Jak wiadomo, kierowanie samochodem w grze oraz w prawdziwym świecie znacząco się różni. Jednak sam po sobie zauważyłem pewną tendencję, która oddziałowuje w obie strony. W jakie? Przede wszystkim na wpływ podczas jazdy w prawdziwym i wirtualnym świecie.
W przypadku gier dostrzegłem pewną różnicę, pomiędzy sterowaniem pojazdami będąc młodym nastolatkiem, a chociażby teraz. A właściwie odkąd zrobiłem prawo jazdy. Okazuje się wówczas, że (niezależnie od tego, czy mam tu na myśli zręcznościowe, czy tez symulacyjne samochodówki) wcześniej zdecydowanie za często obijałem się o elementy otoczenia. Głównym wpływem jak się okazało był brak doświadczenia za kierownicą prawdziwego auta, przez co nie do końca pojmowałem fizykę aut w świecie elektronicznej rozrywki. Mogłem sobie to wyobrazić jedynie w teorii, jak dane auto powinno się zachować, przez co zmagania stały się dla mnie trudniejsze, niż dziś. Szczególnie jeśli chodzi o pozycje poświęcone realizmowi.
Dopiero mając styczność z prawdziwym autem, zacząłem wychwytywać szczegóły zachowania się samochodów, dzięki czemu postępy w grach znacznie wzrosły. Zacząłem nawet porównywać kierowanie wirtualnymi, a rzeczywistymi pojazdami, co dało mi wówczas nie lada frajdę. No i najważniejsze. W końcu zacząłem świetnie bawić się w symulatory, trenując wchodzenie w zakręty z pojawiającą się pod jak i nadsterownością.
I teraz w drugą stronę. Dzięki takim grom, może i zabrzmi to abstrakcyjnie, ale stałem się również lepszym kierowcą na drodze. Dlaczego? Ponieważ zacząłem się lepiej orientować w ekstremalnym zachowaniu aut. Przykładowo podczas zimy. Gdy jest ślisko i nasze auto wpadnie w poślizg, to automatycznie staram się z owego poślizgu samochód wyprowadzić. Nie panikuję, tylko machinalnie i automatycznie staram się nad pojazdem zapanować. Kontruję i przede wszystkim nie naciskam hamulca, który spowodowałby, iż wpadłbym w rów, bądź w inne auto.
Inna sprawa tyczy się refleksu. Co prawda kiedyś czytałem o tym, iż gry poprawiają nasz refleks, bo pobudzają nasze komórki mózgowe, dzięki czemu szybciej reagujemy na otaczający nasz czas. I w sumie jest w tym trochę racji.
Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.