5 argumentów... za tym, że NBA Live 14 będzie niewypałem (o ile wyjdzie)
Recenzja gry Tales from the Borderlands
Doom jako nieokiełznany shooter - recenzja
Płatne DLC do nieukończonej gry? Niemożliwe? A jednak!
Reedycje gier na nowych platformach to dobre zjawisko
Konsola Xbox One z motywem Gry o Tron
Halo 5: Guardians reklamowano hasłami w stylu “Największe polowanie w historii gier”, czy “Najambitniejsza historia w serii.” Skupiono się na konflikcie dwóch Spartan i postawieniu Master Chiefa w złym świetle.
Ten wpis należy do serii Halologia, jednak nie spodziewajcie się zachwytów nad tym co dostaliśmy od 343 Industries.
Nowe Gearsy zostały zapowiedziane i wraz z niedawną premierą odświeżonej części pierwszej wyznaczą początek czegoś, co za parę lat będziemy określać jako “II Erę Trybów Wojny”. Wiąże się to oczywiście z zakończeniem przerwy w wydawaniu kolejnych produkcji, oraz sprzedaniu praw do marki Microsoftowi. “Czwórkę” zaprezentowano za pomocą niewiele mówiącego fragmentu rozgrywki i zdaje się, że na kilka miesięcy sprawa przycichnie. Można więc tę chwilę uznać za dobry moment na podsumowanie tego co wiemy już teraz.
Wyraźny entuzjazm, widoczny w tytule tego wpisu, jest co najmniej nie na miejscu w przypadku osoby stroniącej od RTSów. Osoby, która w całym życiu przeszła tylko Warcrafta III na kodach... i oryginalne Halo Wars. Zapowiedź "dwójki" elektryzuje mnie jednak z kilku, niejasnych na pierwszy rzut oka, powodów.
Oglądając konferencję Microsoftu raz za razem łapałem się za głowę. Gigant z Redmont naprawdę ruszył do ofensywy, najwyraźniej zmobilizowany kopniakiem w tyłek przez pierwszy rok obecności ich konsoli na rynku. Między padem dla bogaczy, a potwierdzeniem wyciekniętej reedycji pierwszego Gears of War, włodarze Xboxa ujawnili "aktualizację, o którą fani prosili najczęściej". No i stało się, "Łaniak" jest kompatybilny z grami z 360-tki.
Nigdy nie lubiłem recenzji pakietów gier sprzed lat, bo w sumie nie wiadomo za co oceniać – za jakość gier, które nierzadko są kultowymi klasykami zasługującymi na przypomnienie, czy za jakość odnowienia, które zwykle sprowadzało się do prostej podmiany tekstur?
19 maja w końcu nadszedł! Lata, miesiące, tygodnie, dni, godziny, minuty i sekundy oczekiwań dobiegły końca! Jak poradzą sobie konsole? Czy nowo zakupione PC'ty podołają czy też polegną niczym strzyga w bezpardonowej walce? Dzisiaj poznamy odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań. Panie i Panowie dziś premiera gry Wiedźmin 3: Dziki Gon!
Od mojego porównania „bez emocji i technicznych tabelek” minęły raptem dwa miesiące, a tu jesienne aktualizacje oprogramowania sprawiły, że wpis warto uzupełnić o nowe informacje.
Masa nowości, rzeczy niedostępne nigdzie indziej, premierowe pokazy, interesujące konferencje, wszechstronne stanowiska, rozgrywki e-sportowe, konkursy i losowania, futurystyczne technologie, piękne hostessy… Tak powinny wyglądać prawdziwe targi dla graczy. Czy Poznań Game Arena 2014, trzydniowe, październikowe expo, spełniło wszystkie te kryteria?
O Alfie Romeo krążą dwa stereotypy. Pierwszy z nich chętnie przytaczają ci bardziej rozsądni i rzeczowi kierowcy. Alfy to delikatne, awaryjne, kapryśne wozy. Bardzo drogie jako nowe, drogie w serwisowaniu, a na wartości tracą szybciej niż rubel po wprowadzeniu sankcji. O drugiej naturze włoskiego auta, wielu dowiedziało się dopiero z ust Jeremiego Clarksona. Alfy to kwintesencja samochodu z duszą, o wyścigowym rodowodzie porównywalnym jedynie z największymi legendami motoryzacji. To auta o wyjątkowej, zahaczającej o dzieło sztuki stylistyce, sportowych akcentach (wskazówki liczników wiszące w dół!), rasowym brzmieniu. Każdy, kto kocha samochody, powinien choć przez chwilę w życiu posiadać Alfę. Podobne kontrasty znajdziemy w grze Forza Motorsport 5.
Niedawna premiera Xboxa One w Polsce pozwoliła w końcu większej rzeszy graczy przyjrzeć się nowej konsoli Microsoftu, rozważyć jej zakup. Daleko mi do bycia fanbojem którejkolwiek z firm, nie zagłębiam się w klatki na sekundę i teraflopsy - liczy się ogólne wrażenie i frajda z użytkowania. Jak wypadają obydwie konsole w mniej tabelkowym porównaniu?