Od mojego porównania „bez emocji i technicznych tabelek” minęły raptem dwa miesiące, a tu jesienne aktualizacje oprogramowania sprawiły, że wpis warto uzupełnić o nowe informacje.
Zarówno Xbox jak i Playstation wzbogaciły się o kilka dodatkowych funkcji, trzeba jednak zaznaczyć, że choć mija rok od ich rynkowego debiutu - systemy obu konsol wciąż nie dysponują pełnym wachlarzem podstawowych możliwości. Twórcy oprogramowania skupiają się na funkcjach społecznościowych, spychając na dalszy plan te bardziej istotne, lub nie potrafią sobie z nimi poradzić na nowych platformach. Co w takim razie dostaliśmy nowego?
Playstation 4
Playstation doczekało się sporej aktualizacji z oznaczeniem 2.0, ale lista zmian nie jest chyba godna tego numerka. Największą nowością jest możliwość odtwarzania plików muzycznych z dysków zewnętrznych, wciąż jednak czekamy na pełne wsparcie formatów filmowych i DLNA. USB Player pozwoli nam też cieszyć się z własnej listy piosenek również podczas grania. Na dysk możemy teraz nagrać nasze savy z gier oraz kolekcje screenshotów i klipów. Sporo frajdy na początek może dać możliwość uruchamiania różnych funkcji konsoli za pomocą komend głosowych i posiadanego headseta, choć na co dzień i tak pewnie wybierzemy kontroler.
W końcu możemy zmienić tło menu konsoli - ta opcja jednak ma spore ograniczenia. Ustawić można jedynie kolor (1 z 8) domyślnego motywu lub ściągnąć inny, dostępny w PSN Store, ale ich wygląd nie zachęca do zmian. Abstrakcyjne obrazki sprawiają, że menu traci sporo na czytelności. Kolejnym dodatkiem jest YouTube. Playstation 4 nareszcie doczekała się dedykowanej aplikacji popularnego serwisu, mamy też opcję bezpośredniego wysłania nagranego klipu do YT, a nie tylko do Facebooka jak dotychczas. Ostatnią dość istotną zmianą jest opcja przerywania i wznawiania pobierania plików. Pewnych usprawnień doczekały się też funkcje streamowania rozgrywki i oglądania innych grających.
Xbox One
W ostatnim wpisie narzekałem trochę na zawartość polskiego sklepu online, w którym brakuje choćby wielu pozycji wersji demonstracyjnych. Okazało się, że powodem takiego stanu rzeczy jest konieczność lokalizacji takiej zawartości. Jeśli ani wydawca, ani Microsoft nie zadba o to, by dane Demo było po polsku, miało swój polski opis - nie może ono znaleźć się w zakładce „wersje demonstracyjne”. Pozostaje nam więc pogodzić się z uboższą kolekcją wersji PL, lub korzystać z konsoli w języku angielskim.
Xbox cały czas kontynuuje idee comiesięcznych aktualizacji oprogramowania. Październikowa oraz listopadowa łatka wniosły kilka istotnych zmian. Przede wszystkim doszła obsługa DLNA oraz plików MKV, przez co Xbox stał się wręcz kompletnym multimedialnym kombajnem. Już wcześniej mieliśmy możliwość odczytu większości formatów plików z dysków zewnętrznych, teraz można to robić także poprzez domową sieć. Najistotniejsze - dla wielu nowych posiadaczy konsoli od września 2014 - było wyeliminowanie denerwującego klekotania. Okropny dźwięk, przypominający defragmentację stare dysku, wydobywał się ze środka, gdy buszowaliśmy po głównym menu lub korzystaliśmy z aplikacji - podczas grania odgłosy znikały. Od października konsole są ciche, choć oficjalna przyczyna hałasujących Xboksów nadal jest nieznana. W menu doszła zakładka „Znajomi”, gdzie mamy wygodniejszy dostęp do wszelkich informacji o osiągnięciach, grach i wiadomości od naszych przyjaciół.
Podobnie jak PS4, w Xboksie dostaliśmy również możliwość zmiany tła w menu. Microsoft daje nam tu w zasadzie pełną dowolność, możemy ustawić zarówno obrazek odblokowany wraz z osiągnięciem danej gry, lub dowolny plik .jpg czy .png. Własna tapeta widoczna będzie jednak tylko w menu głównym. W aplikacji „Sklep” czy podobnych wróci dawne, czarne tło.
W naszym profilu możemy dopisać notkę o sobie i ustawić pięć osiągnięć czy klipów z gier - z których jesteśmy szczególnie dumni. Doszła opcja połączenia naszego konta z Twitterem, przez co można szybko wysłać link do naszych klipów. Drobnej przebudowy doczekał się też „Sklep”, który teraz można przewijać w jednej sekcji również w dół - tu czytelność chyba jednak pogorszyła się. Według różnych informacji, na Xboksie powinien działać już przewodnik programowy czołowych polskich dostawców telewizji, jak UCP czy Cyfrowy Polsat (operatorzy podpisali stosowne umowy z Microsoftem) - nie miałem jednak możliwości weryfikacji tych nowości.
Grudniowa aktualizacja ma być czysto kosmetyczna i nie przyniesie wiele zmian. Ekipa chce skupić się na poprawnym działaniu usługi XBox Live, licząc na spory wzrost użytkowników w okresie świątecznym. W 2015 roku nadal możemy liczyć na comiesięczne usprawnienia. Priorytetem programistów jest skrócenie czasu instalacji gier, który obecnie można liczyć nawet w godzinach przy 40GB pozycjach. Społeczność ciągle czeka też na możliwość robienia screenshotów. Ta banalna niby funkcja wciąż nie zawitała na konsoli Microsoftu, choć ponoć jej wprowadzenie jest już niedaleko - miała nawet pojawić się w listopadowej łatce. W 2015 roku doczekamy się też „czatu na ekranie”. Aktualnie Microsoft świętuje rocznicę debiutu Xboksa One na rynku, z tej okazji rozdaje graczom losowo różne gratisy. Na największą hojność mogą liczyć posiadacze konsoli od "pierwszego dnia - Day One". Dla nich przygotowano m.in. darmowe kody na takie gry jaki Call of Duty: Advanced Warfare, Sunset Overdrive czy Limbo. Reszta musi zadowolić się skromnym gestem: możliwością objerzenia filmu "Halo 4: Forward Unto Dawn" i okolicznościowymi tapetami czy obrazkami GamerPic.
Trudno powiedzieć, który sposób usprawniania swoich produktów jest lepszy - Sony czy Microsoftu. Jedna duża aktualizacja na długi czas, czy mniejsze co miesiąc? Wynik jest taki, że zarówno jedna jak i druga platforma wciąż czeka na kluczowe funkcje - albo obsługę plików multimedialnych, albo robienie screenów, itp. Trochę szkoda, że w pełni funkcjonalne są dopiero dwie konsole obok siebie. Rywalizacja pomiędzy XOne i PS4 zdecydowanie powinna dotyczyć głównie tytułów ekskluzywnych, którymi żadne z nich nie ma się w zasadzie czym pochwalić po roku obecności na rynku. Miejmy nadzieję, że w 2015 konsole nowej generacji będą już w pełni funkcjonalne jako centrum multimediów i ze sporym zapleczem świetnych gier!