Darmowe gry na Steama, albo szybki sposób na świąteczne porządki w steamowym ekwipunku. Strona istnieje już dosyć długo, początkowo jednak podchodziłem do niej z dużą dozą nieufności – okazało się, że niepotrzebnie. Więc, jeżeli ktoś chce mieć szansę na otrzymanie za darmo jakiejś gry lub nie wie, jak sobie poradzić z zalegającymi w steamowym ekwipunku tytułami, przedstawiam, jak można to zrobić.
W najnowszym odcinku "Soku z gruszki" Joorg i Darkoon przedstawią swoje poglądy na temat cyfrowej dystrybucji, koncentrując się na zaletach i wadach Steama. O tym co podoba im się w platformie Valve i czego w niej nie lubią przeczytacie w rozwinięciu.
Czy wiecie, że Duke Nukem 3D wylądował nareszcie na Steam w niesamowitej edycji MEGATON? Chociaż gra jest niesamowitoa to już powstało sporo nieporozumienia co wchodzi w skład tej świetnej kolekcji, a czego w niej nie ma. Służę pomocą.
Użytkownicy niezastąpionego NeoGafa doszukali się w rejestrze Steam wielu, wielu świetnych pozycji, które dotychczas znamy albo z GOG.com, albo z konsoli Xbox 360. Czy szykuje się zalew ciekawych gier na Steam?
Nie jestem fanem platformówek. Zagrałem w ledwie garstkę, więc moje doświadczenia z tym typem rozgrywki są raczej mizerne. Z grami logicznymi zbytnio też nie jestem za pan brat. Częściej zdarzało mi się rozsiadać przy klasycznych przygodówkach, jednak było to na tyle dawno, że obecne twory nie są mi już zbyt dobrze znane. Nagle, znikąd, pojawia się na Steamie gra pod nic nie mówiącą nazwą „The Cave”. Chwila przy trailerze, rzut okiem na opis i już wiedziałem, że to będzie coś dla mnie!
Kto by jeszcze niedawno pomyślał, że Steam, flagowy produkt Valve nada pecetom nowy ton? Pamiętam okolice premiery Half-Life 2, który na złość już w 2004 roku wymagał połączenia z internetem nie tylko do instalacji gry ale i jej uruchomienia. Wtedy narzekania na taki system miały sens, bo nie każdy jeszcze miał stałe połączenie z Siecią. Steam potrzebował jeszcze paru lat, by stać się istną potęgą na rynku pecetowym i jednocześnie udowodnić, że na PC też da się zarobić spore (naprawdę spore) pieniądze ze sprzedaży gier.
Zdecydowanie można mnie nazwać zacofanym geekiem komputerowym. Szczerze powiedziawszy nigdy za produktami Valve nie przepadałem. Zawsze ten amerykański gigant kojarzył mi się z CSem, w którego od zawsze lamiłem, z Half-lifem, który swoim klimatem mnie nie przekonywał, czy w końcu uroczym left 4 dead, ktory nie był tym czego oczekiwałem od gry nastawionej na mashowaniu zombie (co dało mi na przykład killing floor). Jestem jednak w stanie zrozumieć to wręcz uwielbienie nad dokonaniami Gaba Nowella i współpracującej ekipy. Z tekstu wynika poniekąd zakończenie omawianego tytułu, którego starałem się nie spoilować, niemniej ostrzegam przed ostatnim akapitem.
Wczoraj był ostatni dzień Zimobrania, czyli wyprzedaży zorganizowanej na stronie sklepu Muve.pl. Nie ma wątpliwości, że gracze otrzymali parę interesujących ofert, niestety, tragiczna organizacja całej promocji sprawiła, że Zimobranie przypominało coś na wzór ubogiej krewnej wyprzedaży zagranicznych i robiło wrażenie, jakby jego organizatorzy chcieli, żeby jak najmniej osób kupiło gry po obniżonych cenach.
Steam, dla większości użytkowników, jest przede wszystkim aplikacją, która pozwala na uruchamianie gier zakupionych w dystrybucji cyfrowej. Można jednak zauważyć, że dla niektórych sama platforma stała się czymś na wzór gry, przejawia się to między innymi zbieraniem osiągnięć. Jak przy okazji każdego większego wydarzenia, tak samo w związku ze świąteczną wyprzedażą, do zdobycia jest odznaczenie. W tym przypadku: „Świąteczna Wyprzedaż Steam 2012”. Można się domyślać, że większość graczy je zignoruje, jeżeli jednak komuś zależy na zdobyciu pełnej odznaki (6/6), a nie uproszczonej (4/6), jedno z zadań może stanowić niemały problem.
Konsolowy tryb na PC stał się wczoraj faktem. Z uwagi na to, że to największa tego typu platforma gier na komputerach, z pewnością sporo z Was jest zainteresowanych Big Picture od Steama. Czyżby to początek „ukonsolowienia” pecetów? Przyznam jasno: dopóki jest wybór między myszką i klawiaturą a padem, czuję się jak ryba w wodzie. I oby tak pozostało. Jakie są moje wrażenia z finalnej wersji? Czy gracz pecetowy wreszcie może wygodnie usiąść na kanapie i zagrać w gry ładniejsze od konsolowych?