Top Ten! - Najlepsze seriale wszech czasów!
Alfabet Mad Men, serialu wszech czasów
"Mr. Robot" - najlepsza serialowa premiera lata?
Jestem kretynem, że czekałem tak długo - wrażenia po pierwszym sezonie Breaking Bad
Piąty wymiar leżący poza tymi, które są nam znane - The Twilight Zone
"Supernatural" plusy i minusy okiem fanki
Choć nigdy nie przepadałem za Dzikim Zachodem, tak po pierwszym kontakcie z Red Dead Redemption to miejsce i okres stały się dla mnie szalenie atrakcyjne i urokliwe. Ze świata gier równie ciepło wspominam GUN, jednak filmom nigdy nie udało się mnie zatrzymać na dłużej. Z niekłamaną radością przyjąłem więc do wiadomości, że za Dziki Zachód ma zamiar wziąć się taki gigant jak HBO, które ostatnio ma niezwykle dobrą passę i złych seriali po prostu nie wypuszcza. Twórcy spojrzeli jednak na ten okres w bardziej futurystyczny sposób - Westworld jest więc opowieścią science-fiction. Opowieścią, która wciąga od samego początku.
Stacja HBO podzieliła się ze światem 50-sekundowym teaserem czwartego sezonu serialu Silicon Valley (pol. Dolina Krzemowa). Materiał przybliża fabułę kolejnej serii komediowego hitu, podejmującego w zabawny sposób temat nowych technologii i startupów. Premierowy odcinek czwartego sezonu zostanie wyemitowany 23 kwietnia.
FSM: Droga żono, czy jest tak, że im więcej seriali się konsumuje, tym surowszym jest się widzem? Czy może wręcz przeciwnie?
Klaudyna: Zazwyczaj tak właśnie się dzieje, ze jeśli dużo przyswajasz treści danego rodzaju, tym teoretycznie trudniej się zadowolić.
F: W takim razie jak bardzo zadowala nas nowe dzieło stacji TVN, serial Belle Epoque?
K: A! W tę stronę chcesz iść! Ale jak na samym początku wydamy wyrok, nikt nie będzie chciał czytać dalej. Zatem może zacznę od tego, ze pierwszy trailer, który pojawił się na TVNie - zaintrygował. Wydawało mi się, że lekcja została odrobiona. Dobry kawałek, piękne kostiumy... ulala!
F: TVN umie kręcić świetne reklamówki, co do tego wątpliwości nie ma. Pierwszy smaczek serialu wyglądał zachęcająco. A mając w pamięci dobrą passę na polu rodzimych produkcji odcinkowych - Wataha, Pakt, Belfer - można było mieć nadzieję na coś ciekawego. Wszak tytuły, którymi inspirowali się twórcy, należą do światowej czołówki (choćby takie Peaky Blinders).
W styczniu do Polski dotarła wreszcie dość niszowa, aczkolwiek ciekawie się zapowiadająca koprodukcja kanadyjskiego Discovery Channel oraz Netflixa, czyli Frontier. Pozycja mogłoby się wydawać obowiązkowa tak dla fanów Assassin’s Creed (do których dumnie się zaliczam) ze względu na umiejscowienie akcji w klimatach rodem z trzeciej części serii, jak też dla miłośników Khala Drogo (do których zdecydowanie nie należę), gdyż główną rolę gra Jason Momoa. Jaki jest efekt końcowy? Niestety, moim zdaniem, dość kiepski.
W tym roku fanów serialu Stranger Things czeka kolejna porcja nadprzyrodzonych tajemnic. Dotąd fabuła drugiego sezonu jednej z najcieplej przyjętych produkcji Netfliksa pozostawała w dużej mierze niewiadomą. Sytuacja zmieniła się wraz z najnowszą publikacją Entertainment Weekly. W artykule zawarto streszczenie historii, którą dane nam będzie odkrywać wraz z kolejnymi odcinkami drugiej serii, a także nakreślono portrety psychologiczne nowych bohaterów. <<UWAGA NA SPOILERY>>.
„Kiedy Navy Seals kręcą kolejny film o sobie, my walczymy z wrogiem” - mawiają (ponoć) złośliwie operatorzy z Delta Force. Coś w tym jest, bo słynny oddział nazywający się obecnie ACE, czasy telewizyjnej sławy dzięki serii z Chuckiem Norrisem ma już za sobą. Navy Seals z kolei pojawiają się częściej na ekranach, niż komiksowi superbohaterowie. Po Łzach Słońca, Akcie Odwagi, Wrogu Numer Jeden, Kapitanie Phillipsie, Ocalonym i Snajperze, przyszedł czas na serial telewizyjny SIX. Nazwa odnosi się do słynnego pododdziału antyterrorystycznego Sealsów - Seal Team Six - oficjalnie zwanego DEVGRU i będącego w marynarce odpowiednikiem właśnie Delta Force.
James Cameron, reżyser i producent takich filmów jak Terminator, Obcy i Avatar, nakręci serię dokumentalną poświęconą historii science fiction. James Cameron’s Story of Science Fiction zostanie sfinansowana przez koncern AMC Network i wyemitowana przez kanał AMC w 2018 roku (dzięki, Deadline).
Ciekawe pogłoski docierają do nas z obozu Apple. Firma spod znaku nadgryzionego jabłka najwidoczniej zamierza produkować własne seriale i filmy, a tym samym podjąć rękawicę rzuconą przez twórców platform Netflix i Amazon Prime.
Licząc jeden napisany, ale wciąż czekający na debiut na łamach serwisu tekst, w ciągu ostatniego roku udało mi się przygotować 50 artykułów dla serwisu Gameplay.pl i 20 dla Gry-Online.pl. W sumie wychodzi tego 70, czyli średnio raczyłem Was swoimi przemyśleniami, recenzjami i wycinkami popkulturowej historii częściej niż raz na tydzień. Całkiem zacny wynik.
Jeśli chodzi o popkulturę ostatnich 365 dni, to przede wszystkim zauważam kontynuację jednego trendu – seriale telewizyjne i internetowe kontynuują dominację jakościową nad wszystkimi innymi gałęziami rozrywki. Branżę gier komputerowych trawi pełno wyraźnych patologii, o polityce Marvela i DC względem komiksów standardowo można powiedzieć więcej złego niż dobrego, a Hollywood nadal pozostaje wylęgarnią filmów bezpiecznych, klepanych od szablonu filmów superhero, remake’ów i sequeli, które się na pewno sprzedadzą. Za to wśród seriali znowu dostaliśmy olbrzymią liczbę fenomenalnych hitów, które nie dość że scenariuszowo stanowią najwyższą półkę, to na dodatek w tym roku udowodniły, że również pod względem efektów specjalnych potrafią nie ustępować blockbusterom z dużego ekranu.
To już szósta edycja Moich Najków, a więc cyklu, w którym podsumowuję swój miniony rok. Dwanaście miesięcy upłynęło mi na ogrywaniu z jednej strony wielogodzinnych molochów, a z drugiej małych tytułów na góra kilkadziesiąt minut. Odświeżyłem kilka klasyków, sprawdziłem parę mniej znanych produkcji. Które z nich wspominać będę ciepło, a o których spróbuję zapomnieć? Jak minął mi rok w filmach, serialach i anime? Zapraszam po odpowiedzi – oto Moje Najki 2016!