Gralingrad na gameplay.pl

Czy remake Halo jest potrzebny?

Szachy dla prawdziwych fanów

Oczywista oczywistość raz jeszcze

Koniec gier rajdowych?

Syndrom Tony’ego Hawka

Endurance – czy to sensowna zabawa?

Fani Obcego, są powody do płaczu?

Nie będzie oficjalnego prequela Obcego. Będzie za to autorski projekt Ridleya Scotta, który ma w jakimś stopniu nawiązywać do uniwersum. Nie wiadomo też, co będzie z Aliens: Colonial Marines na konsole i komputery i czy ukaże się w tym roku. Są powody do płaczu?

czytaj dalejBrucevsky
19 stycznia 2011 - 09:53

Zaginęli w akcji: G-Police

Ostatnimi czasy twórcy nie rozpieszczają fanów porządku, ładu i sprawiedliwości. Jeśli już dostajemy okazję, aby wcielić się w stróża prawa to najczęściej jako głównodowodzący lub superbohater. A tymczasem w przeszłości każdy z nas mógł zostać zupełnie standardowym policjantem przyszłości. Choćby w G-Police.

Nieodżałowane studio Psygnosis stworzyło w poprzednim wieku wiele znakomitych gier. G-Police było jedną z nich, choć gigantycznej popularności na całym świecie nie zdobyło. Jak na produkcję z drugiej połowy 1997 roku tytuł prezentował się świetnie i wykorzystywał dostępną wówczas technologię w znaczącym stopniu. Był też promowany, bo na kampanię reklamową wydawca przeznaczył wówczas ponad 2 miliony dolarów. Ale ostatecznie to nie wystarczyło na stworzenie nowej przynoszącej setki tysięcy dolarów zysku serii.

czytaj dalejBrucevsky
17 stycznia 2011 - 10:18

Gry, które ominęliśmy – Hot Pursuit?!

Ktoś się zezłościł na rynkowy tłok?

Ostatnio natknąłem się na artykuł Jeffa Ridera w The Charleston Gazzette, w którym autor próbuje zwrócić uwagę na gry, które minęliśmy w przedświątecznym i grudniowym natłoku hitów. Przejrzałem listę i zacząłem się zastanawiać, co tak naprawdę decyduje, że jedne produkcje dodajemy do ciągle rosnącej listy „na później”, a w inne inwestujemy od razu?

Wbrew pozorom końcówka 2010 roku nie była jakaś przesadnie oszałamiająca. Potężnych hitów nie było znowu aż tak wiele, a ich różnorodność pozwalała większości odbiorców czuć się usatysfakcjonowanym. Mało było gatunków „przeładowanych”, a i wydawcy nie chcieli się tłoczyć i rozrzucili bardziej swoje premiery w czasie.

czytaj dalejBrucevsky
15 stycznia 2011 - 10:54

Do twarzy ci z głową

Ostatnio sporo mówi się o rozwoju grafiki w grach. Mogliście o tym przeczytać także na gameplay.pl, gdzie rozprawialiśmy nad stagnacją oprawy audiowizualnej, zastanawialiśmy się nad drogami rozwoju i przypominaliśmy sobie dawne śmieszne sytuacje, w których właściwą grę pomyliliśmy ze wstawką.

Idąc tropem podobnych rozmyślań postanowiłem sprawdzić, czy naprawdę ostatnio gry komputerowe stoją w miejscu pod względem grafiki. A co nadaje się do analizy czegokolwiek lepiej, niż człowiek?

czytaj dalejBrucevsky
13 stycznia 2011 - 09:52

To nie jest masażer, nigdy nie był


To jest KONTROLER do konsoli

Podobno jest możliwość usmażenia jajek na rozgrzanej masce samochodu, która w takiej sytuacji symuluje patelnię. Ale z tego sposobu w praktyce korzysta niewielu (nikt?). To potwierdza, że jeśli jakaś rzecz się do czegoś nadaje to nie znaczy to od razu, że jest dobrze tą rzecz w ten sposób wykorzystywać. W skrócie, kontroler do konsoli to nie wibrator, ani też masażer.

Potwierdziła to w 2009 roku gwiazda filmów dla dorosłych Stoya, która na prośbę jednej z redakcji zrecenzowała udostępnianą w ramach usługi Xbox Live aplikację „Rumble Massage”. W tym „dopracowanym” programie użytkownik mógł decydować o sile wibracji kontrolera i w ten sposób niskim kosztem zaopatrzyć się w „masażer”.

czytaj dalejBrucevsky
12 stycznia 2011 - 09:09

To nie jest wstawka, to już gra!

W swojej karierze gracza chyba nie raz natknęliście się na sytuację, w której mniej obeznany w nowościach rynkowych kolega, ledwie lekko znająca temat dziewczyna  lub przyjeżdżający w odwiedziny kuzyn nie potrafili rozpoznać różnicy między wstawką filmową, a właściwą grą.

Taka zabawna pomyłka świadczy o kunszcie autorów danego tytułu, którzy potrafili wykorzystać moc dostępnego systemu w celu wygenerowania takich animacji, takiej grafiki i stworzenia takich obrazów, które są w stanie oszukać nawet zmysł percepcji mniej doświadczonego gracza.

czytaj dalejBrucevsky
10 stycznia 2011 - 09:47

Gracz to multimilioner?

Czasami nachodzi mnie myśl, że jestem jakimś pechowcem i człowiekiem, który totalnie odstaje od innych graczy. Nie stać mnie na kupowanie regularnie nowych premier, nie mam wszystkich konsol i mam baaaaaardzo duże zaległości.

Często jednak spotykam się z ocenami recenzentów gier i opiniami ekspertów od wirtualnej rozrywki, którzy krytykują, na przykład, odświeżane produkcje sprzed lat. Widzę, jak często dostaje się remake’om i wstydzę się swojego "niezrozumiałego przecież" entuzjazmu po usłyszeniu, że deweloper jako bonus do danej produkcji dodał pełną wersję gry z 19xx roku.

czytaj dalejBrucevsky
7 stycznia 2011 - 12:44

Człowiek przykłada się do tworzenia śmierci

Nie tak dawno wspominałem o Capcom i intrze do Onimusha 3 jako dobrym przykładzie na zaangażowanie niektórych twórców w tworzenie mniej istotnych elementów swoich dzieł (z całym szacunkiem dla filmów otwierających). Idąc dalej tropem pracy deweloperów nad różnymi składnikami gier zauważyłem, że często spora ilość czasu pracy idzie na tworzenie scen śmierci.

czytaj dalejBrucevsky
5 stycznia 2011 - 09:13

Moja konsola roku 2010

W całej sieci było już tysiące podsumowań 2010 roku. Wybierano najlepsze, najgorsze, najważniejsze czy najciekawsze tytuły, wydarzenia lub osoby. Każdy z nas mógł i miał okazję, aby wybrać swoją listę czegoś. Ja wolałem czytać i nie dzielić się swoimi rankingami. Ale na początek 2011 roku wyróżnię jedną konsolę, która dała mi w 2010 roku najwięcej radości.

Jeśli uważnie czytaliście Gralingrad i przyglądaliście się ocenianym tutaj grom to już wiecie, którą platformę darzę szczególnym uznaniem i jestem jej wdzięczny za fantastyczne chwile relaksu (i oczywiście odrobinki złości) w zeszłym roku. To oczywiście PlayStation 2.

czytaj dalejBrucevsky
3 stycznia 2011 - 11:50

Czy wiesz co gotuje Ben „Smasher”?

Kojarzycie pana Smashera? Jeśli graliście na pierwszym PlayStation i nie mieliście za wiele pojęcia o czymś takim, jak poważne serwisy internetowe recenzujące nowe gry, to prawdopodobnie nadzialiście się na … Fighting Force!

czytaj dalejBrucevsky
28 grudnia 2010 - 19:34
nowsze postystarsze posty