Czy remake Halo jest potrzebny?

Legendarne Halo: Combat Evolved ma zostać odświeżone, dopakowane efektami graficznymi, być może kooperacją multiplayer i trafić w 2011 roku na X360. Jest powód do radości?

Na razie zdania w sieci są podzielone. Jedni cieszą się z pomysłu odświeżenia genialnej gry z przeszłości i wspominając choćby Resident Evil Remake z GameCube’a liczą na kolejny wspaniały hit. Udoskonalona oprawa audiowizualna miałaby przywrócić fantastyczne wspomnienia w odpowiedni sposób, a nowe tryby, jak sieciowa kooperacja, tylko zwiększyć miodność całości. Według serwisu GamingBolt, decyzja o zrobieniu remake’a jest tym lepsza, że daje szanse na naprawienie kilku błędów z przeszłości (poziom „The Library”), a także nadzieje na odświeżenie wizerunku serii.

Po drugiej stronie barykady są sceptycy, którzy zastanawiają się nad zasadnością wydawania takiego tytułu. Według nich Microsoft po prostu chce jeszcze więcej zarobić na marce, a sam remake ma szanse po prostu zburzyć mit legendy. Niedoświadczone studio oddelegowane do pracy nad grą jest atutem w ręce przeciwników, którzy przygotowują się na produkcję marnej jakości, która przez dzisiejsze trendy straci cały swój urok. Dodatkowo pojawiają się standardowe obawy, że twórcy zmienią za dużo/ za mało/ zostawią słabe elementy/ źle zmodyfikują słabe elementy.

Wierni fani serii na razie mogą być zadowoleni, bo zanosi się na to, że dostaną po jednej grze w uniwersum, co roku. Zastanawiające jest tylko, czy Saber Interactive podoła wyzwaniu, a obecny rynek gier nie okaże się przyczyną klęski odświeżonej wersji gry. Mając w pamięci Metal Gear Solid z PSX-a i późniejsze Twin Snakes obawiam się o podobną drogę ewolucji pierwszej odsłony serii o Master Chiefie.

Jakie są Wasze spostrzeżenia, obawy? Czekacie z radością czy ze sceptycyzmem?