Filmowa adaptacja serii Uncharted ma wyjątkowo pod górkę. Wystarczy wspomnieć, że pierwsze informacje na jej temat pojawiły się jeszcze w 2008 roku i przez 8 lat nie doczekały się specjalnego rozwinięcia. Liczne zmiany na stołku reżyserskim nie nastrajały optymistycznie, a usunięcie obrazu z kalendarza wydawniczego wytwórni Sony Pictures tylko przelało czarę goryczy. Najnowsze informacje wskazują jednak na pozytywny zwrot akcji. Jak donosi serwis Deadline, na pokład – w charakterze reżysera – wszedł Shawn Levy, a produkcja ma wreszcie ruszyć z kopyta.
W ostatnim czasie Kanadyjczyk – znany m.in. z cyklu Noc w muzeum, Stażystów i Gigantów ze stali – pełnił funkcję producenta wykonawczego ciepło przyjętego serialu Stranger Things, a także wyreżyserował dwa odcinki pierwszego sezonu. Warto przy tym zauważyć, że nie będzie to pierwszy kontakt Levy’ego z tematem ekranizacji gier. Był on bowiem przymierzany do roli reżysera filmowej adaptacji Minecrafta, ale ostatecznie zrezygnował, gdyż nie mógł dogadać się z wytwórnią Warner Bros. w kwestii fabuły.
Kinowy Uncharted ciągle nie ma wyznaczonej daty premiery. Nie wiemy nawet, kiedy ruszą zdjęcia. Według Deadline, w kolejnych miesiącach Sony Pictures przyspieszy z produkcją i zapewne poznamy wiele nowych faktów. Od dłuższego czasu wiemy za to, kto wyprodukuje film – Charles Roven (Warcraft: Początek, American Hustle, Legion Samobójców), Avi Arad (produkcje od Marvel Studios) i Alex Gartner (Warcraft: Początek). Nadzór nad całym procesem produkcyjnym sprawuje Jonathan Kadin z Sony Pictures.