Ben Affleck nie będzie reżyserem Batmana

Okazuje się, że w dotychczasowych informacjach na temat problemów kolejnego samodzielnego filmu o przygodach Batmana było sporo prawdy. Z informacji podanych przez Variety wynika, że Ben Affleck postanowił zrezygnować ze stanowiska reżysera. Aktor w dalszym ciągu zamierza zagrać Mrocznego Rycerza oraz pozostanie jednym z producentów kinowego widowiska. Jest również współautorem scenariusza (wraz z Geoffem Johnsem).

W oficjalnym oświadczeniu, którego treść zamieszczono na łamach tygodnika Variety, można przeczytać, że decyzja została podjęta wspólnie z wytwórnią, czyli firmą Warner Bros. Podobno nie jest ona rezultatem zawirowań w procesie produkcyjnym, a jedynie wynika z chęci skupienia się Afflecka na jak najlepszym odegraniu roli Batmana. Nie sposób jednak nie powiązać tej rewelacji z doniesieniami z początku stycznia, kiedy to aktor zarzekał się, że „jeśli sytuacja nie potoczy się po jego myśli i projekt nie zostanie dopięty na ostatni guzik, aktor nie będzie miał oporów, aby z niego zrezygnować”. Być może do tego ruchu skłoniła Afflecka również komercyjna i artystyczna klapa jego ostatniego filmu, Nocne życie (ang. Live by Night).

Aktualnie Affleck i Warner Bros. skupiają się na poszukiwaniach najlepszych kandydatów na stanowisko reżysera The Batman. Na krótkiej liście nazwisk ma się podobno znajdować m.in. Matt Reeves, twórca Ewolucji planety małp i Wojny o planetę małp.

Do tej pory nie poznaliśmy zbyt wielu szczegółów na temat The Batman. Wytwórnia Warner Bros. chciałaby, aby film trafił do kin w 2018 roku. Poza tym w sieci nie brakuje informacji, że głównym przeciwnikiem Mrocznego Rycerza będzie Deathstroke (w tej roli miałby wystąpić Joe Manganiello), a w obsadzie znajdą się J.K. Simmons (komisarz Gordon) i Jeremy Irons (Alfred Pennyworth). W tym roku Batmana w wydaniu affleckowym – a także całą wymienioną wyżej trójkę aktorów – zobaczymy w Lidze Sprawiedliwości (17 listopada), nad którą główne prace dobiegły już końca.