Opowieść o Marinie Szczwanym Lisie

Gracze na całym świecie od 8 grudnia 2017 roku, mogą cieszyć się nowym dodatkiem do Hearthstona pt. Koboldy i katakumby. Nowe karty, nowe mechaniki i bardzo fajna nowa przygoda, będą nas zabawiać przez kilka kolejnych miesięcy, aż ukarze się kolejny dodatek. Obok tego jest opowiadanie promujące samą grę, które świetnie nadaję się do mojego cyklu. Tak więc zapraszam na kolejny już odcinek Biblioteczki Gracza #36, gdzie przedstawię opowieść w odcinkach o nieustraszonym Marinie Lisie. Czas wyruszyć po skarby Koboldów.

W związku z nowym dodatkiem firma Blizzard wymyśliła, że niezłym pomysłem będzie wrzucanie co tydzień krótkiej historii, która ma nas wprowadzić w nowy dodatek Hearthstona - Koboldy i katakumby. Od 15 Listopad do 6 grudnia pojawiało się za sprawą pracownika Blizzarda o pseudonimie Daxxarri (prawdziwe imię Nik Gianozakos), krótkie opowiadanie w czterech częściach. Kto napisał tekst, tego nie mogę znaleźć nigdzie, nawet na Hearthstone Wiki, a sam tekst nie jest podpisany. Zawsze wszystkie opowieści oraz komiksy miały autorów, tak więc podwójnie dziwi mnie dlaczego taki zabieg. Nie ważne. Przejdźmy do opowiadania.

Historia w czterech odcinkach składa się na opowiadanie na około 10 stron. Początek jak zawsze zaczyna się w karczmie, gdzie jeden z bardów zaczyna swoje przyśpiewki o nadzwyczajnych bohaterach oraz ich przygodach. Tym razem opowieść skupi się na Marinie Lisie i przedstawi jego jedną przygodę, a dokładnie wyprawę po skarby do tajemniczych podziemi. Nasz rzezimieszek spotka na swojej drodze koboldy, golemy, piratów oraz smoka, który agresywnie broni swojego skarbu.

Jeśli nie czytaliście jeszcze tych krótkich opowieści, ale już graliście w grę to naprawdę polecam wam przeczytanie tego opowiadania. Pojawi się w nim dużo postaci, które możemy zobaczyć na kartach Hearthstona. Od głównego bohatera Marina Lisa, po Króla Trzęsibrzucha. Sama opowieść ma nas zachęcić do nowej przygody w dodatku Koboldy i Katakumby i co nieco zdradzić, co może nas czekać podczas grania w grę. Niektóre zdjęcia przedstawiają nam bossów, z którymi zmierzymy się podczas grania w grę. Ja ogólnie jestem na plus z takimi darmowymi promocjami, może one nie zachęcą do czytania, ale są miłą odskocznią od samej gry.

Podsumowując. Marin Szczwany Lis ma nas wprowadzić w nowy dodatek Hearthstona pt. Koboldy i katakumby i dać nam namiastkę tego, co nas czeka w nowej przygodzie. Czy tak się dzieję? Patrząc na komentarze pod opowieścią, widzę, że ludzi nie bardzo obchodzą bajki, a tylko sama gra. Tylko harckorowi fani naprawdę doceniają prace twórców, w poszerzeniu świata samej gry. Ja podpisuje się pod tą grupą obiema rękami, przekazując pałeczkę dalej i głosząc dobrą nowinę, że coś takiego jak opowiadanie na podstawie dodatku Hearthstona istnieje. A co wy z tym zrobicie i co najważniejsze czy sami przeczytacie, zależy tylko od was.

Ps. Macie tutaj link do amatorskiego słuchowiska pierwszej części opowiadania. Świetnie przedstawione. Mam nadzieję, że Blizzard pociągnie temat dalej i da autorowi wolną rękę.

https://www.youtube.com/watch?v=Bl8Tdg037Pg