Kakegurui - Szał hazardu #01 - Froszti - 25 listopada 2019

Kakegurui - Szał hazardu #01

Na światowym rynku mangowym mamy do dyspozycji naprawdę solidną liczą shounenów, reprezentujących różnorodny poziom jakościowy. Wszystkie jednak łączy jedna dość standardowa cecha - są one przesiąknięte efektowną akcją, która często stanowi o sile danego tytułu. Nie zawsze jednak musi to od razu oznaczać potyczki fizyczne, w których główni bohaterowie wylewają z siebie pot, krew i łzy. Jest co najmniej kilka intrygujących pozycji, w których spektakularność pokazana jest w zupełnie inny sposób. Doskonałym tego przykładem, może być właśnie Kakegurui, komiks stawiający na emocje związane z pieniędzmi i ryzykownym hazardem.

Prywatna Akademia Hyakkao – miejsce, gdzie należytą wiedzę zdobywają latorośle ścisłej elity. Placówka, w której nieograniczoną władzę stanowi samorząd uczniowski, a siłę i popularność danego ucznia, mierzy się przez miarę jego zdolności hazardowych. Tylko tutaj każdy uczeń, może brać udział w „zabawach”, w których stawką są ogromne sumy pieniędzy. W jednej chwili można pomnożyć swój stan posiadania albo spaść na sam dół rankingu i stać się obiektem nieustannego poniżania. W tych realiach dość szybko odnajduje się nowa uczennica Yumeko Jabami, która w zaledwie kilka dni zwróciła na siebie uwagę całej szkoły i członków rady uczniowskiej. Dziewczyna uwielbia ryzyko i gry o wielkie stawki, dzięki nim czuje, że żyje. W jej zachowaniu można doszukać się również bardziej złożonych celów, które nie zostały jeszcze do końca określone. Na pewno będzie ona dążyć za wszelką cenę do zmierzenia się z przewodniczącą szkoły w grze o wszystko.

Manga pod pewnymi względami to dość typowy przedstawiciel gatunku shonen, przynajmniej jeśli chodzi o schemat prezentacji fabuły. Historia skupia się tutaj głównie na potyczkach głównej bohaterki z kolejnymi przeciwnikami a wszystko to, co dzieje się pomiędzy nimi to tylko mały i niezbyt istotny dodatek. Pewna prostota scenariuszowa wcale jednak nie oznacza słabości tytułu. Wręcz przeciwnie, nakreślenie przed czytelnikiem jasno określonego finału i co jakiś czas dorzucanie mniej lub bardziej dramatycznych fragmentów, lub jakiegoś tajemniczego wątku, to doskonały ruch ze strony autora. Pod płaszczykiem prostej i przyjemnie czytającej się historii, baczne oko obserwatora dostrzeże również pewną głębię treści. Sadyzm, brutalność, szaleństwo, uzależnienie od adrenaliny czy skrajne upodlenie, to elementy, które są tutaj prezentowane odbiorcy końcowemu. Twórca scenariusza stara się w zawoalowany sposób pokazać negatywne cechy kapitalizmu, gdzie władza i pieniądze są często jednokierunkową drogą w kierunku samo zatracenia wszelkich cech człowieczeństwa.

Jednym z najmocniejszych elementów mangi, są jej bohaterowie. Postacie epatują tutaj skrajną pewnością siebie, która może być początkiem ich zguby, szczególnie jeśli nie docenią przeciwnika. Różne charaktery, zupełnie inne motywacje i odmienne postrzeganie świata. Jedyną ich cechą wspólną jest życie z dnia na dzień, bez zbędnego przejmowania się przyszłościom, która przecież musi być świetlista i szczęśliwa. Autor całkowicie zrezygnował ze standardowego podziału na dobrą i złą stronę, a każda z występujących postaci jest w pewnym sensie szalona i gotowa do widowiskowego zniszczenia swojego przeciwnika.

Skupienie się na tematyce hazardu i wszystkich elementach z tym związanymi, powoduje, że tytuł niekoniecznie będzie musiał przypaść do gustu dość szerokiej grupie odbiorców. Dla wielu potencjalnych czytelników pozycja ta w pewnym momencie znaczenie być zwyczajnie nudna. Każda odbywająca się tutaj gra to inne zasady, wymuszające na uczestnikach zmianę swojego zachowania. Ścisła matematyka, statystyka, rachunek prawdopodobieństwa i psychologia to wszystko tylko drobne elementy, które muszą zostać umiejętnie połączone, aby uzyskać końcowy sukces. Walki skupiają się tutaj gównie na przewidywaniu ruchu oponenta oraz sprowokowaniu go do popełnienia błędu lub odkryciu jego sposobu na wygraną (który nie zawsze jest uczciwy).

Jeżeli chodzi o warstwę artystyczną to Toru Naomura spisała się na medal. Rysunki są szczegółowe i wyraziste, na szczególne uznanie zasługują projekty twarzy postaci, które podczas gier wyrażają skrajnie różne emocje. Zupełne nie potrzebnie jednak sięgnięto po pewne fanserwisowe środki wyrazu, czy to w postaci kadrów pokazujących dolne odzienie bohaterki, czy jej chwil zachwytu przypominających momenty z produkcji 18+.

Rodzime wdanie stoi ono na wysokim poziomie, zarówno pod względem tłumaczenia, jak i doboru grafiki na obwolutę. Cieszy również fakt, że postanowiono pozostawić oryginalną nazwę mangi, dodając tylko podtytuł. Niestety pewnym minusem jest wielkość czcionki, szczególnie w niektórych fragmentach gdzie staje się ona prawdziwym koszmarem dla okularników, wymagając niemalże użycia mikroskopu.

Kakegurui to intrygujący tytuł, który swoją odmiennością i klimatem zachęca do bacznego śledzenia dalszych losów uczniów akademii Hyakkao. Nie każdy jednak będzie zachwycony licealnym szaleństwem hazardowym. Przytłaczający dla wielu może być zarówno klimat, jak i ilość tekstu do przeczytania, który nie zawsze jest łatwy i przyjemny. Jeżeli jednak ktoś szuka czegoś ciekawego z delikatną nutką tajemniczości i wymagającego rozruszania szarych komórek, raczej nie powinien być zawiedziony.

Radosław Frosztęga


OCENA

+ odmienny klimat;

+ bohaterowie;

+ psychologia i matematyka jako elementy walki;

 
 

- nie dla każdego;

- niepotrzebne fanserwisowe dodatki;

 

 

Za udostępnienie mangi do recenzji dziękuję wydawnictwu Waneko.


 
Froszti
25 listopada 2019 - 10:54