Tokyo Revengers tomy 8-9. - Froszti - 2 kwietnia 2023

Tokyo Revengers tomy 8-9.

Mieszanka wątku podróży w czasie i bezpardonowej brutalnej rzeczywistości młodocianych gangów z każdym kolejnym przeczytanym tomem robi się coraz ciekawsza. Seria Tokyo Revengers naprawdę mocno potrafi zaangażować czytelnika i zapewnić mu masę niesamowitych popkulturowych doznań. Czy tak też jest w przypadku tomu ósmego i dziewiątego?

Siódma odsłona serii a szczególnie końcówka tego tomu była dla czytelnika gigantyczną dawką widowiskowości i emocji. Widzieliśmy bowiem jak starania Takemichiego powstrzymania “Krwawego Halloween” spełzły na niczym. Brutalna walka pomiędzy Tokyo Manji a Valhallą była czymś, czego nie dało się powstrzymać. Przynajmniej chłopakowi udało się zmienić mały wycinek przeszłości. Uratowanie jednej postaci pociąga jednak za sobą daleko idące konsekwencje, które będą mocno rzutować na przyszłość. Już na początku recenzowanej ósmej części widzimy bowiem, jak mocno drastyczną decyzję podejmuje Baji (dźgnięcie się nożem). Uważa on bowiem, że jego śmierć może zakończyć ten rozlew krwi. Jesteśmy również świadkami jego ostatnich słów skierowanych do głównego bohatera, które dla całej opowieści mogą mieć ogromne znaczenie.

Szalony i mocno emocjonalny początek tomiku napędza tylko ciekawość odbiorcy do jego szybkiego wchłonięcia. Tym razem Ken Wakui nie stawia tu jedynie na “widowiskowość” i brutalność. Po mocnym początku atmosfera wyraźnie się obniża, tak samo, jak tempo historii. Bynajmniej nie jest to nic złego, wręcz przeciwnie pozwala to twórcy na mocniejszym skupieniu się na postaciach i ich przeszłości. Przewracając kolejne strony mangi, trafiamy na liczne retrospekcje, w których nie brakuje humoru, różnych emocji czy charakterystycznej dla serii przemocy. Odsłanianie sekretów przeszłości służy również do lepszego zaprezentowania złożonych relacji pomiędzy postaciami, dla których przyjaźń i honor są czymś naprawdę ważnym. Przez chwilę można wręcz zapomnieć o “misji” Takemichiego. Wątek ten ze zdwojoną siłą powraca w końcówce mangi, która ponownie wynosi ciekawość czytelnika na najwyższy możliwy poziom.

Dziewiąta odsłona serii dobitnie pokazuje, że Ken Wakui ciągle ma głowę pełną niezwykłych pomysłów, które konsekwentnie przelewa na papier. Fani cyklu sięgający po ten tomik muszą więc przygotować się na moc fabularnych zaskoczeń.

Takemichi powraca w teraźniejszość, ta jednak wygląda zupełnie inaczej, niż to co pamiętał. Okazuje się bowiem, że jest on członkiem zarządu Toman. Organizacja przez lata mocno się rozrosła i stanowi potężną siłę, z którą każdy musi się liczyć. Widzi on więc, że w jakiś sposób wpłyną na linię czasu. Początkowo nie wiadomo jednak czy nowa przyszłość jest lepsza od tego co znał? Zanurzając się fabule, odkrywamy wraz z głównym bohaterem tajemnice nowej “teraźniejszości”, w której nie brakuje sekretów, które lepiej aby nie wyszły na światło dzienne (mogą one bowiem być bardzo niebezpieczne i przerażające). Fabularne zwroty akcji pojawiają się tu dosłownie co kilka stron, dzięki czemu naprawdę trudno jest się oderwać od lektury komiksu. Dodatkową zaletą mangi są nadal świetnie prezentujące się postacie (pojawiają się również nowi bohaterowie). Ich nowe oblicze często dość mocno różni się od tego, co znaliśmy z ich dawnych lat. Wszystko to jest w jakiś sposób ze sobą powiązane i tylko czeka, aby w przyszłości odkryć przed czytelnikiem nowe sekrety.

Pomysły autora nie tylko zaskakują czytelnika, ale również bardzo mocno ożywiają fabułę. Historia na chwilę obecną jest na takim etapie, że nie idzie przewidzieć, co wydarzy się kilka kadrów dalej. Bardzo mocno pobudza więc to ciekawość fanów, którzy nie mogą się doczekać sięgnięcia po kolejny tomik.

Jedno jest jednak pewne, seria nie trafi swojego rozpędu, nadal zachwyca swoją złożonością i widowiskowością oraz ciągle ma potencjał do bycia jeszcze lepszą. Czy tak się stanie, przekonamy się czytając kolejne tomiki.

Zachwycająca dawka widowiskowości i emocjonalności, której naprawdę bardzo trudno jest się oprzeć.

Recenzowaną mangę można kupić w sklepie wydawnictwa Waneko.

Froszti
2 kwietnia 2023 - 13:45