Najlepszego panie Kyd! - UV - 3 lutego 2011

Najlepszego panie Kyd!

Po firmie id Software przyszedł czas na kolejnego solenizanta, który świętuje w lutym rocznicę swoich urodzin. Tym razem nie jest to jednak firma produkująca oprogramowanie rozrywkowe, ale najzwyklejszy w świecie człowiek. No dobrze, może nie do końca zwykły, bo obecnie jest on uważany za jednego z najbardziej utalentowanych twórców muzyki do gier komputerowych. Od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale tak naprawdę pochodzi z Danii. Jego imię to Jesper, a nazwisko Kyd!

Z branżą elektronicznej rozrywki Duńczyk związał się na poważnie w 1992 roku, kiedy wraz z grupą kolegów z tzw. demosceny, utworzył studio Zyrinx i przeniósł się do Ameryki. Pod tym szyldem panowie wyprodukowali kilka znanych z połowie lat dziewięćdziesiątych tytułów, m.in. Amok, Scorchera czy Subterranię. Dalsza kariera artysty stanęła pod znakiem zapytania kilka lat później, gdy zbankrutował wydawca gier Zyrinksu, firma Scavenger. Na szczęście Kyd podjął w tym czasie ważną decyzję dotyczącą dalszej przygody z muzyką i jak się później okazało – był to punkt zwrotny. Podczas gdy jego koledzy wrócili do rodzinnej Danii, by założyć studio Io Interactive, Kyd pozostał w Stanach Zjednoczonych.

Działając jako wolny strzelec, Duńczyk okazał się nad wyraz produktywny. W krótkich odstępach czasu skomponował muzykę do gier MDK 2: Armageddon, Messiah oraz Hitman: Codename 47. Z tą ostatnią serią związał się zresztą na dłużej, ale nie stanowiło to problemu, bo jej twórcami byli przecież jego przyjaciele z Io Interactive. Pomiędzy kolejnymi projektami z cyklu Hitman, Kyd pracował nad grami dla innych producentów – w ten sposób powstały ścieżki dźwiękowe do takich tytułów, jak: Unreal Tournament 3, Freedom Fighters, Shattered Galaxy czy Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory. Współpraca z Io Interactive układała się pomyślnie aż do 2007 roku, kiedy to Kyd udźwiękowił grę Kane & Lynch: Dead Men. W ostatnich latach swojej kariery, Duńczyk skoncentrował się głównie na serii Assassin’s Creed, choć okazjonalnie uczestniczy też w innych projektach, np. Borderlands.

Dziś Jesper Kyd ma 39 lat, ponad trzydzieści soundtracków do gier na koncie i wiele prestiżowych nagród za swoją fantastyczną pracę. W dniu urodzin składam Duńczykowi najserdeczniejsze życzenia, jednocześnie zachęcając wszystkich do zapoznania się z jego twórczością. O tym,  że warto dać mu szansę, powinna przekonać Was próbka zamieszczona powyżej, a także utwory na oficjalnej stronie artysty.

UV
3 lutego 2011 - 18:53