Rzuć Linę #17 - Indiana Jones z 1951 roku, Mario na skrzypcach i fotografie ze świata gier

Na dobry początek długiego tygodnia pracy pan doktor proponuje silnie skondensowaną dawkę internetowego miszmaszu. Co prawda czasami mam wrażenie, że sieć pomału przestaje zaskakiwać, ale i tak udało mi się zebrać nieco dobra. Mam nadzieję, że jesteście zainteresowani. Zapraszam.

Shepard's Eleven

Czyli ładna praca zdolnego grafika - ściemniony plakat na bazie najlepszej gry minionego roku. Nie jest to może taki poziom, jak niedawno widziane na GP artworki, ale rzucić okiem warto.

Poszukiwacze Zaginionej Arki (1951)

Kiedyś pokazałem Wam jak mogłyby wyglądać nowe hitowe gry w wersjach ośmiobitowych. Tymczasem miłośnicy filmów też się bawią w podobne "premake'i" i ze starych filmów montują bardzo ciekawe zwiastuny. Poniżej przykładowy Indiana Jones sprzed ponad 50 lat, a tutaj znajdziecie więcej podobnych dzieł (są Gwiezdne Wojny, Forrest Gump, Odlot i inne).

Dead End Thrills

Pod tym adresem znajduje się bardzo ciekawa strona, któej twórcy obrali sobie za cel robienie fotografii w grach. Ale nie chodzi tu o zwykłe screenshoty, ale bardzo ładne, czasami wręcz artystyczne fotki. Tak, jakby do MotorStorma czy Half-Life'a wlazł wirtualny posiadacz niezłego obiektywu i zaczął robić zdjęcia.

Pocałunkowy kontroler

Gra dla swingersów od Ubisoftu (a w zasadzie jej zwiastun) robi ostatnio karierę w sieci. Ciekawe, czy połączą siły z twórcami wynalazku, jakim jest pocałunkowy kontroler? W skrócie: jedna osoba zakłada na twarz uprząż, a druga pakuje jej do ust język. I hejże, gramy w kręgle. Hmmmm.

Mario na skrzypcach

Tak, jak napisano powyżej. Oczywiście w wykonaniu Japończyka :)

LEGO Portal Sentry Gun