Photoshopowy długodystansowiec - fsm - 19 kwietnia 2011

Photoshopowy długodystansowiec

Jest na pewno ktoś, kto (jeszcze) nie gra dzisiaj w Portal 2, więc może rzucić szybkim okiem na coś, co robi na mnie ogromne wrażenie - nawet w miniaturze i na ekranie monitora. Bo zakładam, że na żywca byłoby jeszcze lepiej. W czym rzecz? A zerknijcie łaskawie na poniższą fotografię słynnego Times Square. Macie to? Git - zapraszam dalej.

To zdjęcie to nie jest zdjęcie (ale po tytule wpisu nie jest to chyba zaskoczeniem?), tylko niewiarygodnie skomplikowany, tryskający detalami i potem twórcy obraz stworzony w najpotężniejszym narzędziu dla wszystkich grafików po tej stronie Pasa Kuipera. Oto przykładowe zbliżenie na jeden z fragmentów tego molocha.

Praca Berta Monroya robi wrażenie, które dodatkowo wzrasta, gdy rzuci się okiem na kilka liczb:

  • rozmiar: ponad 7,6 x 1,5 metra
  • praca nad obrazem trwała 4 lata
  • spłaszczony plik waży 6,52GB
  • składa się z niemal 3000 oddzielnych obrazków z Photoshopa i Illustratora
  • w sumie na ekranie widać ponad 500 tysięcy warstw

Damn! Na stronie autora można sobie pooglądać całe dziełko (niestety ze znakiem wodnym) i pozoomować do woli.

Kilka lat temu część z Was być może miała okazję oglądać to:

Stacja kolejki w Chicago to mający ok. 3 x 1m efekt 11 miesięcy pracy składający się z 15 tysięcy warstw. Cyferki są może mniej imponujące, ale przywiązanie do detali jest tak samo solidne.

Ta praca też wisi na stronie autora i daje się macać.

Oklaski dla twórcy, a ja chętnie poznam innych znakomitych "fotoszopistów" (comments, anyone?).

fsm
19 kwietnia 2011 - 15:10