Microsoft why? - Brucevsky - 30 kwietnia 2011

Microsoft, why?

O Kinekcie napisano już naprawdę sporo. Początkowy entuzjazm i krytyka opadły i teraz nowy sprzęt mierzy się z realnymi ocenami wystawianymi na podstawie gier i funkcjonalności. Mnie jednak wciąż nie opuszcza pytanie, po co Microsoft stworzył Kinecta?

Niedawno przeczytałem na forum jednego z zagranicznych serwisów ciekawą dyskusję. Erik Aston na forum vgchartz zastanawiał się, co posuwa rynek gier i konsol do przodu. Czy są to po prostu nowe pomysły twórców sprzętu czy jednak idee deweloperów, które wymagają stworzenia innowacyjnych rozwiązań i peryferiów? Obie tezy mają swoich zwolenników, ale i prowadzą do dalszych ciekawych wniosków. Konkretnie do tych dotyczących Kinecta.

Padło wiele przykładów innowacji, które przyczyniły się do powstania nowych gatunków gier lub po prostu popularyzacji tych do tej pory zaniedbywanych. Takie gałki analogowe dały wiele rozwojowi gier TPP i platformówek 3D, ale i z drugiej strony, gdyby nie te tytuły, to by pewnie nie zyskały takiej popularności. W końcu D-pad też funkcjonował, choć był nieco mniej wygodny. Nawet jeśli gałki przebiłyby się do masowej świadomości to bez dedykowanych im gier byłoby to trudniejsze i bardziej czasochłonne. Podobnie ze stepperami  i kamerami, które nadały sens fitnessom i podobnym grom ruchowym. Można też pod ten zbiór przykładów podciągnąć matę do tańczenia i dotykowy ekranik ze stylusem, które pozwoliły wreszcie przenieść gry taneczne i logiczne na wyższy poziom. Wyobrażacie sobie dobrą zabawę z DanceDance Revolution albo BrainAge z klasycznym sterowaniem na padzie?

Skoro więc za każdym nowym sposobem sterowania stoi jakaś idea nowych gier lub konkretnych gatunków to czemu Microsoft stworzył Kinecta? Czyżby jednak deweloperzy narzekali na ograniczenia narzucane im przez Willoty, gruszki, różdżki? Czy może jednak amerykański gigant zrobił to tak jak nasz były selekcjoner reprezentacji w piłce nożnej, Leo Beenhakker, czyli „for money”? Na to się zanosi, bo na razie innowacyjnych, odkrywczych pomysłów na X360 nie widać. Szkoda.

Brucevsky
30 kwietnia 2011 - 10:14