Sypnęło niespodziankami w Kanadzie, oj sypnęło. To było jedno z najbardziej zaciętych Grand Prix w tym sezonie. Wyścig obfitował w wiele pojedynków koło w koło, dramatycznych sytuacji, incydentów i pomyłek. Już kwalifikacje zapowiedziały niecodzienny przebieg rywalizacji, a mianowicie zauważalna była delikatna zadyszka zespołu Toro Rosso. W pierwszej linii o ułamek sekundy Bioly74 wyprzedził Fisherfightera, ale tuż za nimi niespodziewanie znalazł się eJay. Warto odnotować, iż pierwsza siódemka zmieściła się w jednej sekundzie, co jest rzadkością. Dodajmy, że w tym wyścigu mieliśmy dwóch nowych uczestników - starego wyjadacza fifomaniaka oraz świeżą krew w postaci Kuby. Gratulujemy dowiezienia bolidów do mety!
Start wyścigu okazał się na szczęście bezpieczny i nie wypaczył w żaden sposób ostatecznych wyników. Bioly74 toczył bój z Fisherfighterem, natomiast na trzecie miejsce awansował sikham. Pierwsze okrążenia należały jednak do bokserka z Mclarena, który niewiarygodną prędkością na prostych bezproblemowo połykał rywali. Jednakże w następstwie błędu na jednym z zakrętów spadł na dalszą pozycję, na czym zyskał przede wszystkim Kowal. W czołówce znalazły się więc bolidy Renault, Red Bull Racing, Toro Rosso, Ferrari i Force India.
Przed zjazdami do boksów dużą przewagę wypracował sobie Bioly74, natomiast na dalszych miejscach znajdowali się: fisherfghter, eJay oraz sikham, który na jednym z wiraży obrócił bolid i odpadł z walki o czołowe lokaty. Bardzo dobrze radził sobie Kowal, a reszta stawki systematycznie traciła z okrążenia na okrążenie. Po niefortunnym manewrze dublowania szans na podium pozbawił siebie kierowca Force India, a to oznaczało, że w rywalizacji o zwycięstwo liczyli się już tylko Bioly74, Fisherfighter oraz eJay. Ferrari bardzo szybko zbliżało się do Czerwonego Byka, próbowało nawet kilku ataków, ale nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. W międzyczasie Bioly74 oddalił się i pewnie mknął do mety. Najciekawszy moment wyścigu to bez wątpienia przedostatnie okrążenie, na którym Fisherfighter wpadł w poślizg i spadł na trzecie miejsce. Tym sposobem Ferrari ukończyło zmagania tuż za Renault. Największym przegranym może czuć się Danley z Toro Rosso, który zajął 8 miejsce. Ten rezultat w znacznej mierze oddala go od zwycięstwa w klasyfikacji generalnej, ale rzecz jasna nie wolno przekreślać żadnych szans - problemy techniczne mogą wywrócić tabelę do góry nogami.
WF1 w ten weekend ścigać się będzie na torze w Walencji, by następnie udać się na zasłużony urlop. Komisja sędziowska postanowiła przenieść wakacyjne zawody na dalsze terminy, tak aby kierowcy po serii wyczerpujących Grand Prix mogli wrócić na tor z podładowanymi bateriami 28 sierpnia. Poniżej znajdziecie wyniki, tabele, relację wideo z Kanady oraz wypowiedzi zawodników. Zapraszamy również na nasz profil na Facebooku!
KWALIFIKACJE
1. Bioly74 01:16.367 strata
2. FisherFighter 01:16.416 00.049
3. eJay 01:16.889 00.522
4. Sikham 01:17.048 00.681
5. Danley 01:17.086 00.719
6. Kowal 01:17.167 00.800
7. Bokserek 01:17.305 00.938
8. maciula 01:17.886 01.519
9. Sajes 01:18.671 02.304
10. wiktordth 01:18.713 02.346
11. Luigi 01:18.726 02.359
12. Lukas 01:18.878 02.511
13. Kuba 01:19.212 02.845
14. Cappo 01:19.623 03.256
15. Andrzej 01:19.952 03.585
16. fifomaniak 01:20.061 03.694
17. arekkobylo kara kara
======================================
WYŚCIG
1. Bioly74 55:38.970 strata
2. eJay 55:54.734 15.764
3. FisherFighter 55:58.166 19.196
4. Kowal 56:04.110 25.140
5. Sikham 56:16.367 37.397
6. Bokserek 56:18.395 39.425
7. maciula 56:28.187 49.217
8. Danley 56:31.434 52.464
9. Sajes 55:39.677 -1okr.
10. Lukas 56:06.297 -1okr. Kara: +28 sekundy = 56:34.297 Spadek na pozycję 13
11. wiktordth 56:16.264 -1okr.
12. Cappo 56:17.744 -1okr.
13. Qverty 56:26.183 -1okr.
14. fifomaniak 56:55.631 -1okr. Kara: +6 sekund = 57:01.631
15. Kuba 56:25.361 -2okr.
16. arekkobylo DNF (DNF) -16okr.
17. KORraN DNF (DNF) -17okr.
18. Andrzej DNF (DNF) -19okr.
19. Luigi DNF (DNF) -38okr.
=======================================
Klasyfikacja kierowców (sezon 2011):
1. Bioly (REN) 168pkt.
2. Danley (STR) 118pkt.
3. Sikham (STR) 116pkt.
4. eJay (FER) 83pkt.
5. FisherFighter (RBR) 81pkt.
6. Bokserek (MCL) 68pkt.
7. Kowal (FI) 64pkt.
8. Maciula (MCL) 40pkt.
9. Sajes (VIR) 17pkt.
10. Cappo (FER) 16pkt.
---- Wiktordth (MER) 16pkt.
11. Miszka (RBR) 13pkt.
12. Lucas(SAU) 5pkt.
13. Qverty (FI) 2pkt.
14. Przemek (REN) 1pkt.
=======================================
Klasyfikacja konstruktorów (sezon 2011):
1. Scuderia Toro Rosso 234pkt.
2. Renault F1 Team 169pkt.
3. Vodafone McLaren Mercedes 108pkt.
4. Scuderia Ferrari Marlboro 99pkt.
5. Red Bull Racing 94pkt.
6. Force India F1 Team 54pkt.
7. Sauber F1 Team 17pkt.
-- Virgin Racing 17pkt.
8. Mercedes GP Petronas F1 Team 16pkt.
=======================================
Wypowiedzi po wyścigu:
Qverty (12 miejsce): Wszystko co mogłem osiągnąć po 20 przejechanych na tym torze okrazeniach. 13 miejsce...Nie miałem szans na wyższe...
Cappo (11 miejsce): Mało trenowałem i nie spodziewałem się jakiegoś dobrego rezultatu. Dojechałem bez większych problemów, cieszy mnie jedynie że raptem raz lekko przytarłem ścianę.
Danley (8 miejsce): To było GP, które jechałem w zupełnie nowych warunkach i muszę przyznać, że nie wyszło najlepiej. Jednak coraz to nowe usterki wcale nie pomagają. Mimo wszystko mogłem się odnaleźć w tym wyścigu, byli kierowcy z którymi mogłem powalczyć i z pewnością będziemy się w tym nowym gronie spotykać w dalszej części sezonu.
lukas (13 miejsce): Złe przygotowanie miało wpływ na mój występ. Przepraszam wszystkich, którzy mieli ze mną do czynienia na torze.
eJay (2 miejsce): Dawno nie miałem tak megadobrego wyścigu. Właściwe będzie tu słowo "konkurencyjny". Cały czas mając Kowala na plecach gnałem ile sił i postanowiłem zjechać do pitu kółko wcześniej. Pomysł okazał się świetny bo na świeżych gumach zrobiłem lepsze okrążenie i kowal po wyjeździe z boksów mógł obserwować moje tylne skrzydło. Przegrać z Biołym to żaden wstyd, więc traktuję to jako zwycięstwo.
fifomaniak (14 miejsce): Dla mnie w sumie sukces, że dojechałem - rok przerwy robi swoje. Pierwszy raz w życiu ten tor widzę na oczy. No ale pojechałem bez żadnych pomocy, na starcie nie nabałaganiłem, trochę powalczyłem z Qvertym, potem z Wiktorem, kilka błędów było, ale głównie z zagapienia się.
Bioly74 (1 miejsce): Fajnie, że udało mi się zgarnąć pełną pule w tym wyścigu, lecz z samej jazdy zadowolony być niestety nie mogę. Kwalifikacje poszły jeszcze jako-tako i rzutem na taśmę zdobyłem PP, jednak pierwszy stint w wyścigu, a w szczególności jego końcówka, to totalna porażka. Masa błędów i tylko szczęściu mogę zawdzięczać, że nie straciłem w tym momencie P1. W drugim przejeździe było już trochę lepiej, po mimo wielu manewrów dublowania starałem się jechać swoim rytmem i to wystarczyło, żeby dowieźć zwycięstwo do mety.
Kowal (4 miejsce): Przy zjeździe do pitu zaspałem i musiałem jechać jedno kółko więcej co nie wpłynęło najlepiej na moją pozycję, ale próbowałem utrzymać tempo zawodników z przodu i czekałem na błąd. Aż przyszło dublowanie Wiktora i Qvertego...(pozostawię to bez komentarza).
Fisherfighter (3 miejsce): Na 3-4 okrążenia przed końcem uświadomiłem sobie że opony nie są jednak w tak złym stanie. Przycisnąłem, eJay troszkę został z tyłu, rozluźniłem się... i stało się. To było połączenie faila Vettela z odbiciem się od bandy Massy. Plując sobie w brodę jechałem na limicie żeby dogonić ten czerwony bolid. Niestety nie udało się, a szkoda. Trzecie miejsce również nie najgorsze.
maciula (7 miejsce): Wyścig pomimo zajęcia 7 miejsca całkiem dobry. Cieszy dobre tempo wyścigowe.