Obcy, Obcy, Obcy. Uwielbiam Aliens, uwielbiam gry z tego uniwersum, czy gry które nim się inspirowały - żeby wspomnieć choćby Metroida i Contrę. Ale wcale nie uważam, że którekolwiek AvP to najlepsza gra na licencji zakwaszonych stworów. Ten tytuł należy się w moim przekonaniu Alien: T.E na GBC.
I choć bardzo czekam na Colonial Marines jest jeszcze jedna gra, która interesuje mnie bardziej - Aliens: Infestation na NDSa od WayForward.
Dlaczego warto czekać na Infestation?
- WayForward znane jest z kilku naprawdę dobrych gier 2D, w tym Contry 4, czy Thora NDS.
- Gra wygląda fantastycznie.
- Jara się nią Jeremy Parish, a temu facetowi po prostu ufam.
- Jest mieszanką staroszkolnych i nowoczesnych gier gatunku.
- To Obcy, do diabła.
Dłuższy gameplay powoduje malutki ślinotok i wiem jedno - NDS jeszcze dostanie kilka fantastycznych gier, choć jeszcze niedawno wszystko wskazywało na pewną śmierć kultowego sprzętu Nintendo.
To że wyszedł 3DS a oni zapowiadają grę na NDS'a mówi samo za siebie... 3DS to jakaś porażka. DS miał słaby start ale sprzedał się znacznie lepiej od PSP, czego jestem żywym dowodem. Natomiast 3DS mnie nie interesuje. Za to łapczywym okiem spoglądam na PSV. :D
Ciekawe, że o tej produkcji jest tak cicho. Uniwersum ma mnóstwo fanów, a wydawca śpi, żeby poinformować ich o projekcie w stylu Colonial Marines. Dziwne.