W ostatnim czasie pojawiło się wiele niepokojących wieści. Firma Ubisoft postanowiła nie wydać kilku swoich gier na komputery osobiste z powodu ogromnego piractwa na tej platformie. Osoby czekające na zapowiedziane wcześniej produkcje, a nie posiadające konsol muszą zatem obejść się ze smakiem.
Najpierw zdecydowano się zrezygnować z I Am Alive, gry akcji, zapowiedzianej kilka lat temu. Produkt miał ukazać się również na komputery osobiste, zapewne z kilktygodniowym, bądź kilkumiesięcznym opóźnieniem. Od jakiegoś czasu wiadomo jednak, że Ubisoft zrezygnował z pecetowej wersji obwiniając przy tym piratów.
To jednak nie wszystko. W ciągu ostatnich dni zrezygnowano także z wydania na pecety kolejnej odsłony Ghost Recon o podtytule Future Soldier. Jak widać Ubisoft wywołuje wokół swoich decyzji sporo zamieszania. Najpierw wprowadziło kontrowersyjne zabezpieczenia, później przesuwano pecetowe premiery, a w tej chwili w pewnym stopniu obraża swoich potencjalnych klientów, rezygnując przy tym z konwersji, które miały trafić na komputery osobiste.
Chyba czas zadać sobie pytanie co z innymi grami Ubisoftu? One także nie pojawią się na tej platformie? Mnie bardzo niepokoją w tej chwili losy Assassin's Creed. Jeśli się mówi A, należy też powiedzieć B. Każda odsłona serii prezentuje otwarte zakończenie jak chociazby Prince of Persia z 2008 roku, które także należy do tego producenta i które do dziś nie ma swojej kontynuacji, zwieńczającej wątek nowego spojrzenia na tę serię.
Może i Revelations trafi na komputer, ale co będzie z pełnoprawną trójką, mającą zwieńczyć losy tej serii? To byłby cios poniżej pasa, jeśli Ubisoft zdecydował się zrezygnować z portu z powodu niesatysfakcjonujących wyników sprzedaży. Co o tym myślicie? Zapraszam do dyskusji.