Kilka tygodniu temu światło dzienne ujrzała nowa, czarna edycja książek traktujących o przygodach Harry'ego Pottera. Nasz rodzimy wydawca Media Rodzina w związku z premierą najnowszego dzieła J.K. Rowling pod tytułem Trafny Wybór, postanowił wówczas wydać na polskim rynku odświeżoną wersję sagi poświęconej młodemu czarodziejowi z blizną na czole. Nowa edycja charakteryzuje się nowymi okładkami, które mają trafić w gusta starszych czytelników.
Czytelnik ma do wyboru pojedyncze tomy dostępne w miekkiej oprawie oraz pakiet siedmiopaka w twardej. Niezależnie od tego, na którą się zdecydujemy otrzymamy eleganckie opakowanie, które może robić wrażenie leżąc na naszej półce. Wtedy wówczas czarne, gustowne opakowania prezentują się bardzo elegancko i co ważniejsze - dojrzale.
Niestety na tym kończą się zalety, ponieważ w porównaniu ze starszą, powiedzmy "dziecięcą" wersją, nowsza posiada pewne minusy. Przede wszystkim mam tu zastrzeżenia do zastosowanego tutaj papieru. Biały, zdobiący starsze wydanie został tu zastąpiony żółtym i przede wszystkim tańszym w produkcji. Na dodatek niezbyt podoba mi się nowa czcionka. Wydaje się być taka mało charakterystyczna. Może inaczej bym ją odebrał, gdyby napisy zostały pozłacane, a tak pozostaje wielki niedosyt.
Kolejną wadą jest nie jakość tła nowych okładek, bo ta stoi na bardzo wysokim poziomie, a brak polotu. Owszem zostały one dopasowane pod starsze pokolenie czytelników oraz wydarzenia pojawiające się w książkach, ale są w moim odczuciu pozbawione magii. Przeglądając stare okładki wyobrażałem sobie przygody Pottera i jego przyjaciół, czego nie mogę powiedzieć o nowych.
Dla porównania zdecydowałem się ukazać je w swoim krótkim tekście, gdzie będziecie mieli okazję porównać je ze sobą i wyrazić swoją opinię na ten temat. Jeszcze lepiej, jeśli ktoś z was widział te książki na własne oczy, tak jak ja. Wówczas dopiero wtedy mamy najlepsze wyobrażenie i bez trudu możemy ocenić ich design. Gdyby ktoś zapytał mnie oto, które okładki bardziej do mnie przemawiają, to bez wahania stwierdziłbym, że jednak starsze. A u was? Które z nich wolelibyście ujrzeć na swojej półce?
Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.