Niedawno swoją premierę miał iPhone 5, a ilość tytułowych „ochów” i „achów” wypowiedzianych na konferencji (nie po raz pierwszy) przekroczyła wszelkie limity. Pytanie zasadnicze: czy warto przepłacać grube pieniądze za ładny i do bólu prosty iOS, skoro nierzadko konkurencja Apple oferuje "więcej za mniej"? Oczywiście, iUrządzenia mają swoje zalety i zwolenników, ale to, czym szczyci się amerykańska korporacja czasem zakrawa o kpinę.
Przede wszystkim dlatego, że ich „rewolucyjne” technologie wyprodukowane są przez konkurencję, np. pamięć – Samsung, ekrany – LG, Sharp itp. Itd., z którą prowadzą tak zażarte wojny. Przede wszystkim wojny patentowe, ale to chyba zna już każdy. Mówiąc krótko – nie da się ukryć, że Apple szczyci się przede wszystkim prostotą i technologiami, a tak naprawdę jedyne, co stworzyli sami, to oprogramowanie - iOS - największa siła mobilnych urządzeń tej firmy. Czy to jednak jest argument "za", by wydać blisko od 2700 zł (za najtańszą wersję 16GB) do 3700 zł (za 64GB) na smartfona, którego większość i tak wymieni po góra dwóch latach na nowszy model?
Niestety, ale najnoszy iPhone wcale nie jest „naj”. Wiele rzeczy nie zgadza się z prawdą, np. określenie, że „telefon jest najcieńszym smartfonem dostępnym na rynku – jego grubość wynosi 7,6 milimetra (o 18% mniej niż poprzedniego iPhone)”. Są co najmniej dwa cieńsze smartfony na rynku, w tym ZTE Athena – 6,2 mm grubości. Również jeżeli chodzi o ekran, są smartfony z gęściej upakowanymi pikselami, a które to robią piorunujące wrażenie. A konkurencja, chociażby Nokia, nie śpi i o ich smartfonach rzeczywiście można szczerze powiedzieć: to prawdziwa rewolucja (Lumia 920).
Apple wyrobiło sobie od dawien dawna niesamowitą renomę, nie tylko na rynku amerykańskim, ale i na całym świecie. Tylko czy naprawdę widząc logo nadgryzionego jabłka wszyscy musimy szaleć? Jeśli kogoś tak bardzo to kręci – w porządku, ja jednak uważam, że Apple jest nieco przereklamowany, zaś Android (mimo pojawiających się opinii, jakoby był to system dobry do tanich smartfonów, zaś górna półka należy do Apple) jest w istocie świetnym OSem, którego potencjału nie wykorzysta każdy.
Pamiętajcie - powyższy tekst jest wyłącznie subiektywną opinią autora.
A co wy myślicie o polityce Apple? Rzeczywiście grają fair, a konkurencja jest daleko w tyle? Czy iPhone 5 jest wart tych pieniędzy?