Takie to już mamy czasy, że niemal każda trafiająca na rynek produkcja próbuje skusić potencjalnego nabywcę swoją dopasioną edycją kolekcjonerską. Los wersji limitowanej nie ominął i nadchodzącego wielkimi krokami Tomb Raidera, który próbuje zmusić nas do wyskoczenia z kabony nie jedną, a dwoma kolekcjonerkami. Pierwsza z nich, dumnie dzierżąca tytuł jedynej i właściwiej Collector’s Edition, wabi nie tylko metalowym pudłem zbiorczym, ale i 20-centymetrową figurką Lary, przygotowaną przez speców od Play Arts Kai. Druga zaś, o niebo skromniejsza, nie posiada może w swoich trzewiach aż takich precjozów, ale na parę dni przed premierą zyskała argument nie do przebicia – nabyć ją można za cenę wersji podstawowej. Survival Edition, bo tak ją nazwano, trafiła właśnie w moje ręce i mówię, że było warto.
Wspomniana Edycja Kolekcjonerska, prócz okraszonego mianem „skrzyni rozbitka” pojemnika na cały content i wymienionej we wstępie figurki, zawiera również 32-stronicowy artbook, soundtrack w wersji cyfrowej, mapę wyspy, wodoodporną sakiewkę jak i DLC z gnatami dla naszej heroiny. W Survival Edition, metalowe pudło i statuetkę zamieniono na zgrabne opakowanie z solidnej tektury, by w nim umieścić już wszystkie pozostałe elementy kolekcjonerki. O ile za stylizowanym kawałkiem blachy mogę troszkę powzdychać, o tyle nieobecność statuetki wyginającej ciało śmiało bohaterki bez bólu serca i szczerze puszczam w niepamięć. Lara w Collector’s Edition to bowiem nic innego, jak typowa „action figure”, a więc przypominająca Action-Man’a zabawka, z całym asortymentem zginających się łokci, kolan, wymiennych rąk i innych gadżetów, które można jej w te graby władować. Przyklasnąłem na widok wykonanego w ten sposób Adama Jensena z edycji kolekcjonerskiej Deus Ex: Human Revolution czy Raidena w Limited Edition Metal Gear Rising, jednak pomysł zamknięcia niezwykle ludzkiej Lary w tej właśnie formie wydaje się być co najmniej nie trafiony.
Robiącej szpagat Croftównie i skrzyni mówimy więc „bon voyage”, by w dalszej kolejności cieszyć się już wszystkim tym, co znaleźć można w bardziej dopasionej wersji nowego TR. Artbook, pomimo zaledwie trzydziestu dwóch kartek, wciąż cieszy oko całkiem zacnymi rysunkami z produkcji. Chociaż widziałem już w swoim życiu lepszy zestaw grafik koncepcyjnych, świetna, twarda okładka i wykorzystany na jej potrzeby obrazek i tak potrafią rozgrzać nasze lica. Wodoodporna sakiewka to już gadżet po całości, bo totalnie nie widzę dla niej zastosowania – zamknięta na rzep jak i serię plastikowych zatrzasków może i faktycznie nie dopuści do swojego wnętrza ani kropli wody, ale cóż miałbym do niej wsadzić (i najważniejsze – w jakich okolicznościach oraz po co), tego nie wiedzą pewnie najstarsi Indianie. Mapa wyspy zaś, na swoim odwrocie racząca nas znanym już wszem i wobec artem z główną bohaterką trzymającą się za krwawiące ramię, stanowi już o wiele milszy akcent. Później pozostaje wlepić nasze gały w kawałek papieru zawierający kod na Hitman: Absolution Weapons Pack, by patrolujące wyspę draby miały w starciu z Larą jeszcze mniejsze szanse, 10 utworów do pobrania oraz pudełko z samą grą. Jak byk brakuje w tym miejscu ładnego steelbooka (który przecież krąży sobie na aukcjach Allegro) czy chociażby samego OST’a w fizycznej postaci. Narzekać na Survival Edition nie mam jednak zamiaru, bo cały zestaw nabyć można już za 230 zł – czyli prawie tyle, ile za zwykłą, podstawową, polską wersję gry. Język ma tutaj znaczenie, bo Survival Edition za „dwie stówy z trzema dychami” przybył do nas zza granicy – polskie wersje, pomimo chorej ceny 260-290 zł, rozlazły się po ludziach jak szarańcza po polu. Cały ten deal serwuje nam Ultima.pl i jeśli ktoś ma zamiar nabyć nowego Tomb Raidera w dniu premiery, śmiało polecam wyskubanie tych trzydziestu złotych więcej na Survivala. Clamshell’owe pudełko na pewno prezentować będzie się na waszych półkach lepiej niż godnie, a i o terrorze w postaci Lary mówiącej po polsku można w tym miejscu zapomnieć.
Zapraszamy na oficjalny fan-page serwisu – z prędkością karabinu maszynowego wyrzucający najświeższe informacje o nowych recenzjach i felietonach!