Zapomniane heroiny w grach 2 - powtórka z rozgrywki - sakora - 26 kwietnia 2013

Zapomniane heroiny w grach 2 - powtórka z rozgrywki

Pisząc pierwszą część podsumowania o zapomnianych lub porzuconych bohaterkach gier, potocznie zwanych heroinami, wiele z nich odrzuciłem. Jednak wydaje mi się, że są to na tyle interesujące postacie, że warto o nich wspomnieć, czyli powtórka z rozgrywki...

Red Ninja / Activision Blizzard

Mai Shiranui - Fatal Fury

Fatal Fury / King Of Fighters / Shinkiro / Snk Playmore

Cykl Fatal Fury do dziś jest jednym z moich ulubionych, jednak zapodział się gdzieś pomiędzy latami dziewięćdziesiątymi XX wieku, a serią King of Fighters, gdzie pojawiają się jego postacie. Ostatnio częściej trafiam na Mai Shiranui na cosplayach, jednak przed laty zawsze robiła wrażenie.

Rynn - Drakan

Drakan / Psygnosis

Gra dziś trąci już bardzo mocno starą grafiką i nieco pustawym światem, jednak gameplay pozostaje bez zmian. Jest znakomity. Podobnie jak magnetyzm pomiędzy głównymi bohaterami gry - Rynn i smokiem Ashokiem. Gra doczekała się kontynuacji na PS2, będącego dobrą i co ważne długą grą. Miała szansę stać się hitem, niestety Rynn odleciała w siną dal.

Sofia - Battle Arena Toshinden

Tamsoft / Takara / Scea

To była jedna z pierwszych bijatyk w 3D, w którą grałem z naprawdę wielkim uporem. Szczególnie postaciami kobiecymi. Wtedy Sofia miała to coś, co działało, co może działa nawet teraz, kiedy sięgam pamięcią. Seria została zarżnięta przez czwartą część i pozostała tak naprawdę tylko na PSOne...

KOS-MOS - Xenosaga

Xenosaga / Namco Bandai

Xenosaga to niesamowity, momentami wręcz fenomenalny futurystyczny jRPG, podlany sosem autorstwa Nietzschego dając graczom naprawdę w kość. Pomijając zawirowania z wydawaniem kolejnych cześci poza Japonią i koniecznością importów, postać KOS-MOS, która promowała każdą część sagi jest bajeczna. Niestety trudne jRPG zmuszające do myślenia i refleksji nie zawsze się sprzedają

Jennifer Mui - Mercenaries

Mercenaries / Electronic Arts Inc

Seria Mercenaries zawsze była dobrą wyżywką, pełną akcji, demolki i humoru nie zawsze pierwszej jakości, jednak dającą radę i mającą po dziś dzień swoich fanów. W otoczeniu swoich kolegów, najemników wyglądała krucho, co było bardzo pozorne, a o czym przekonały się całe zastępy wyciętych przez nią przeciwników.

Kurenai - Red Ninja: End Of Honor

Red Ninja / Activision Blizzard

Gra okazała się typowym średniakiem czerpiącym z Tenchu, niestety problemy z pracą kamery i sterowaniem okazały się dla niej zabójcze. Szkoda, gdyż jeśli wszystko działało, szalone comba i bryzgająca wokoło krew ofiar robiły wrażenie. Szczególnie w połączeniu z seksowną postacią, skąpo ubranej, czerwonej ninja.

Cate Archer - NOLF

Kate Archer / No One Lives Forever / Activision Blizzard

Feeling towarzyszący serii No One Lives Forever do dziś kojarzy mi się z lukrem lat sześćdziesiątych i dużym poziomem trudności. Cate Archer to postać z charakterem, która za uśmiechem i pastelowym designem zawsze trzyma naładowany pistolet. Szkoda, że nie doczekaliśmy się kolejnych części, za co można winić tylko spinoff serii...

Alexandra Roivas - Eternal Darkness: Sanity's Requiem

Alexandra Roivas / Eternal Darkness / Nintendo

Skrzyżowanie Lovecrafta, Gamecube i survival horroru zawsze działa na mnie dobrze. Gra oferowała wiele grywalnych postaci, jednak to właśnie Alexandra Roivas jest tą, która rozdawała karty w grze. Na niej także skupiały się wszelkie negatywne efekty w grze, która jest po dziś dzień jedną z najlepszych i niesamowitych w gatunku.

Sylvia Christel - No More Heroes

Silvia Christel / No More Heroes / Grasshopper Manufacture

No More Heroes to gra spod szyldu Suda 51, przez co wszystko staje się jasne. Albo grę się kocha, albo nienawidzi. Innej opcji nie ma. Znakomitym przykładem kreacji i zakręconej motywacji postaci jest Sylvia Christel, bardzo mocno wchodząca na emocje. Warto się z tą grą zapoznać, jak i z postacią. Jest tam też bad Girl, ale to zupełnie inna historia...

Julia - Heavy Metal FAKK 2

Julia / Heavy Metal FAKK 2

Jakimś sposobem ta postać i ta gra umknęła mi z poprzedniego zestawienia, stając się także głównym powodem powstania drugiej części. Nie jest to postać pochodzenia typowo growego, a komiksowego, jednak gra Heavy Metal FAKK 2 z jej udziałem potrafi się sama obronić. Naprawdę, mimo wielu lat na karku.

Ta lista mimo obecności wielu postaci, jest także swoistym nagrobkiem dla niekontynuowanych serii lub tych, których kontynuacje zawiodły. Jednak dobry gameplay sam się obroni, szczególnie w przypadku starszych pozycji z niedzisiejszą grafiką. Nie znaczy, że nie warto po te gry sięgnąć ponownie. Warto dla właśnie tych bohaterek.

     

Część pierwsza.

     

     

Śledź mnie na Twitterze!

     

sakora
26 kwietnia 2013 - 14:54