Filmowa fantastyka 'made in Poland' - Jędrzej Bukowski - 24 lipca 2013

Filmowa fantastyka "made in Poland"

W polskim kinie ze świecą szukać produkcji z gatunku fantastyki. Chyba do dzisiaj wszyscy śmieją się z filmowego "Wiedźmina", który skutecznie spowodował niechęć do wykładania większych pieniędzy na tego typu produkcje. Jednak młodzi i niezależni twórcy wciąż próbują. I wychodzi im to naprawdę nieźle!


"Iron Sky" pokazał, że dzięki fanom można zdziałać cuda. Dzięki crowdfundingowi (forma finansowania różnego rodzaju projektów przez społeczności internetowe), twórcom udało się zebrać odpowiednią ilość pieniędzy, zrealizować film, wypuścić go do kin na całym świecie (w tym i w Polsce), a przy okazji pokazać niedowiarkom, że można!


A jak to wygląda w kraju nad Wisłą? Sprawdźmy!

 

Aktualnie, dzięki serwisowi Polak Potrafi, polscy niezależni twórcy zbierają fundusze na dwa projekty: "Żelazny obłok" oraz "LARP".

 

"Żelazny obłok" to dramat science-fiction opowiadający historię braci żyjących we wschodnim państwie totalitarnym. Gdy Młody zostaje zatrzymany i pobity a policja zastrasza Starszego oraz jego żonę i córkę, sytuacja robi się napięta. Młodemu udaje się zorganizować ryzykowną ucieczkę całej rodziny do sąsiedniego, zaawansowanego technologicznie, wolnego kraju. Technokratyczny “zachód” przywita imigrantów z otwartymi ramionami i zapewni im schronienie, ale niezupełnie w taki sposób, jakiego się spodziewali. Nowy dom, z pozoru idealne miejsce do życia, okaże się tylko kolejną odsłoną więzienia, jakie ludzie budują sobie nawzajem. (opis twórców) - więcej tutaj.

 

Poniższy materiał wideo pokazuje, że naprawdę warto zainteresować się projektem:

 

 

Zbiórka dobiega już końca i fani podarowali ponad 7000 PLN (twórcy chcieli otrzymać 5000 PLN) - pokazuje to, jak mocno fani są w stanie wesprzeć ambitny projekt, który raczej by nie otrzymał dofinansowania w naszym kraju w inny sposób.

 

Z kolei "LARP" to produkcja około fantastyczna:

 

Film opowiada o siedemnastoletnim Sergiuszu, który czuje się zupełnie nierozumiany w swym najbliższym środowisku. Niektóre ciocie mylą go z jego kuzynem, starszy brat - Remigiusz nawet nie otwiera ust w jego stronę, zaś ojciec bardzo chciałby zrobić z niego światowej sławy boksera. Chłopiec ucieka w świat fantastyki, która jest największą z jego pasji. Podczas jednej z terenowych rozgrywek fantasy Sergiusz zostaje bohaterem, co niesie za sobą nieoczekiwane konsekwencje. (opis twórców) - więcej tutaj.

 

Wydaje Wam się, że trąci nieco banałem i niepotrzebnym melodramatem? No to sprawdźcie świetny zwiastun:

 

 

Zbiórka trwa, do końca ponad 30 dni, a kwota praktycznie jest już uzbierana (ponad 4000 z 5000 PLN) - nic nie stoi na przeszkodzie, by uzbierać jeszcze więcej!

 

Mało Wam? No to zainteresujcie się jedynym takim w Polsce Festiwalem Niezależnych Filmów Fantastycznych i Horrorów "eFHa" - tylko tutaj zobaczycie polskie produkcje fantastyczne. Nie wierzycie, że Polacy potrafiliby nakręcić coś dobrego w klimatach fantastycznych? No to obejrzyjcie zwycięskie produkcje z roku 2011 oraz 2012:

 

A Perfect Housewife

 

 

Pokój

 

 

Ba, nawet można w Polsce zrobić coś w klimatach "zombie movies". Pal licho scenariusz obu produkcji poniżej, ale jeśli chodzi o montaż i realizację, to jestem pełen podziwu. Tym bardziej, że twórca tych obu szortów nie ma żadnego filmowego wykształcenia - ledwo co skończył liceum i rozpoczął studia ekonomiczne.

 

 

 

Rzeczywistość jest jednak smutna i mimo tego, że wśród amerykańskich blockbusterów dominuje fantastyka, to raczej tak nie będzie jeszcze przez długi czas w Polsce. Dlaczego? Na zakończenie polecam wywiad ze Staszkiem Mąderkiem, który dość obszernie opowiada o tym jak wygląda sytuacja w naszym kraju.



Podobają Ci się moje wpisy? Zachęcam do zaglądania na stronę, którą prowadzę:


Jędrzej Bukowski
24 lipca 2013 - 20:20