Wszyscy będziemy kuzynami! Nadchodzi nowa funkcja na Steamie. - Joorg - 14 września 2013

Wszyscy będziemy kuzynami! Nadchodzi nowa funkcja na Steamie.

Family Sharing, funkcja dzięki której podzielimy się naszą biblioteką gier ze Steama, już wkrótce wystartuje. Poprzedzą ją jednak beta testy, na które już można się zapisywać.

Na pewno wielu z nas miało taki problem: mamy fajną grę, którą chcemy pożyczyć koledze, jednak nie możemy tego zrobić ponieważ wykorzystuje ona zabezpieczenia Steama. Oczywiście można "pożyczyć" nasze całe konto, jednak wtedy sami nie będziemy mogli grać w zakupione przez nas tytuły. Całe szczęście powyższy problem zniknie za jakiś czas, ponieważ nowa funkcja umożliwi nam dzielenie się grami z rodziną i przyjaciółmi.

Plotki na temat nowej funkcji krążyły już od dłuższego czasu, jednak dopiero kilka dni temu zostało to oficjalnie ogłoszone. Co więcej, otrzymaliśmy również wiele interesujących szczegółów, dzięki którym wiemy jak te całe przedsięwzięcie ma wyglądać. Nasze steamowe konto będziemy mogli połączyć z profilami innych graczy. Ich liczba z prostych względów zostanie ograniczona do dziesięciu, ale sami przyznacie, że nie jest to mały numer. Gdy już udostępnimy bibliotekę gier, nasi znajomi będą sobie mogli ściągnąć wybraną produkcję, otrzymają własne zapisy postępów i listę osiągnięć. Kiedy jednak sami będziemy chcieli odpalić tytuł, w który już gra nasz kolega, wtedy wyświetli mu się informacja o konieczności zamknięcia programu, na co będzie miał kilka minut.

Pojawią się jednak ograniczenia, z czego wiele nie jest jeszcze jasnych. Prawdopodobnie w danym momencie tylko jedna osoba będzie mogła korzystać z naszej biblioteki gier, co trochę gasi całą radość. Poza tym, nie wszystkimi grami podzielimy się z przyjaciółmi. Wiele produkcji posiada jeszcze dodatkowe zabezpieczenia, jak na przykład Uplay czy Games for Windows Live. Takimi tytułami ciężko będzie się dzielić. Na szczęście cała masa gier, zwłaszcza te nowe, wykorzystuje już wyłącznie steamowe DRM.

Oficjalna data premiery nowej funkcji jeszcze nie jest znana, ale już można zapisywać się na testy beta poprzez dołączenie do tej grupy na Steamie. Tysiąc pierwszych szczęśliwców wypróbuje Family Sharing już w przyszłym tygodniu. Po nich falami dołączać będą kolejni testerzy. Ja osobiście czekam z niecierpliwością na moją kolej!

Cała sprawa będzie niemałą rewolucją jeśli chodzi o cyfrową dystrybucję gier. Oprócz tego, że ułatwi życie wielu graczom, to rodzi bardzo dużo pytań. Na przykład, jak wpłynie to na produkcje gier "singlowych". Wystarczy, że zgrana ekipa kilku osób złoży się na jeden egzemplarz, po czym w ciągu miesiąca każdy zdąży przejść dany tytuł. Nie dość, że studio i wydawca poniosą straty, to popchnie ich to do wymyślania dodatkowych ograniczeń w grze. Gorzej będzie jeśli twórcy w ogóle zaczną skupiać się na grach sieciowych, całkowicie porzucając tytuły przeznaczone dla jednego gracza. Sam przyznam się, że chętnie przeszedłbym sobie kampanie jednoosobowe w Call of Duty. Multiplayer mnie tam nie interesuje, a cena dla samego "singla" odstrasza. Dzięki Family Sharing za darmo będę mógł przejść wszystkie części, a same kampanie do najdłuższych przecież nie należą.

Inna sprawa to, czy sprzedaż gier na Steamie wzrośnie czy spadnie. I czy wpłynie to jakoś na promocje sklepowe. Z jednej strony zbyt otwarte dzielenie się grami może zaważyć na całym sklepie, z drugiej, jeśli dostaniemy zbyt dużo ograniczeń, to nikt z tego nie będzie chciał korzystać. Tak źle i tak niedobrze...

A Wy co myślicie o nadchodzącej nowej funkcji na Steamie? Wpłynie ona pozytywnie na cyfrową dystrybucję czy wręcz odwrotnie? Czy Family Sharing jest wielką łaską w stronę graczy, czy powinien to już być standard? Piszcie w komentarzach!

Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Facebooku.

Joorg
14 września 2013 - 00:32