Wszyscy fani telewizyjnych produkcji z wielką niecierpliwością wyczekują kwietniowej premiery czwartego sezonu "Gry o tron". Ja również bardzo chętnie poznam dalsze losy bohaterów z Westeros, ale za nic w świcie nie mogę przegapić zupełnie innego serialu, który również swoją premierę ma w przyszłym miesiącu. Mam tu na myśli "Fargo", czyli telewizyjną adaptację popularnego filmu braci Coen.
"Fargo" to jeden z moich ulubionych filmów braci Cohen. Produkcja ta miała premierę w 1996 roku i już wtedy zyskała sobie dość duże uznanie. Na swoim koncie ma wiele prestiżowych nagród, w tym dwa Oscary. Jeśli jakimś cudem ją przegapiliście, to powinniście jak najszybciej nadrobić tę zaległość. Film opowiada naprawdę zwariowaną i miejscami przezabawną historię Jerry'ego, sprzedawcy samochodów, któremu na gwałt potrzebna jest duża suma pieniędzy. By je zdobyć postanawia okantować swojego szefa i jednocześnie teścia, zatrudnia dwóch niezbyt profesjonalnych rzezimieszków i zleca im porwanie swojej żony. Sytuacja jednak mocno się komplikuje, co prowadzi do serii wielu nieszczęśliwych wydarzeń.
Najmocniejszymi stronami "Fargo" była nie tylko ciekawa historia okraszona świetnym, czarnym humorem, ale i bardzo dobra obsada. W filmie wystąpili William Macy, Steve Buscemi, Peter Stormare i nagrodzona Oscarem za swoją rolę w tej produkcji, Frances McDormand. Nie ma co, serialowej wersji na pewno ciężko będzie doścignąć oryginał, a sami twórcy będą musieli uzbroić się w dużą ilość cierpliwości. Krytyka fanów pierwowzoru jest po prostu nieunikniona. Ja, mimo że go pokochałem, jestem w tej sprawie zupełnie spokojny i już tłumaczę dlaczego.
Serialowa wersja "Fargo" nie jest zwyczajną kopią dzieła braci Coen, owszem bardzo się nim inspiruje, ale opowie nam zupełnie nową historię. Głównym bohaterem ma być Lester Nygaard, sprzedawca ubezpieczeń. Jego życie zostanie wywrócone do góry nogami. gdy spotka on na swojej drodze Lorne'a Malvo, tajemniczego przybysza. Akcja oczywiście osadzona będzie w tytułowym miasteczku, a twórcy zapowiadają że serial zachowa charakterystyczny klimat filmu. Widać to już na pierwszych zwiastunach - pod tym linkiem znajdziecie ich całkiem spory zbiór.
Co więcej, głównymi producentami wykonawczymi serialu są sami bracia Coen. Dla fanów oryginału to chyba dobra wiadomość. Natomiast za scenariusz i reżyserię odpowiadają już zupełnie inne, mniej znane osoby. Historię napisał Noah Hawley a za kamerą stanął Adam Bernstein. Ciekawiej za to wygląda obsada. W głównej roli zobaczymy Martina Freemana ("Hobbit", "Sherlock"), a towarzyszyć mu będą Billy Bob Thornton ("Blizny przeszłości", "Zły Mikołaj"), Colin Hanks ("Dexter"), Kate Walsh ("Chirurdzy") oraz Bob Odenkirk ("Breaking Bad").
Telewizyjna wersja "Fargo" powstaje na zamówienie stacji FX, a pierwszy sezon składać się będzie z dziesięciu odcinków. Premiera w USA zaplanowana jest na 15 kwietnia tego roku. Ja już nie mogę się doczekać.
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Facebooku.