Podczas wczorajszej konferencji studio CD Projekt RED ujawniło skład standardowej oraz kolekcjonerskiej edycji Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Jako kolekcjoner z zamiłowania i wielki fan edycji kolekcjonerskich, nie mogłem odmówić sobie przyjemności skomentowania zawartości, dostępności, a także ceny obu edycji.
Zaczniemy od mniej wypasionej, ale wciąż bogatej edycji standardowej (swoją drogą, jej skład poznaliśmy kilka godzin przed konferencją). Znajdziemy w niej:
CD Projekt RED po raz kolejny udowadnia, że skład podstawowej edycji nie musi ograniczać się do pudełka z grą oraz pseudo instrukcji. W standardowej cenie (do 139,99 zł. w wersji na PC; do 219,99 zł. w wersji na konsole) otrzymamy zestaw, który w innym przypadku mógłby zostać nazwany edycją kolekcjonerską. Gry z serii Wiedźmin słyną ze świetnej ścieżki dźwiękowej, więc jej obecność na osobnej płycie jest bardzo miłym dodatkiem. Z kolei "Świat Wiedźmina - Kompendium" to prawdopodobnie poradnik bądź wprowadzenie do świata gry dla wszystkich, którzy z prozą Sapkowskiego czy poprzednimi częściami nie mieli jeszcze do czynienia. Mapa to obowiązkowy 'gadżet' każdego erpega i trzymam kciuki, by wydana została na dobrej jakości papierze, może nawet na płótnie? Naklejki są w mojej opinii zbędne, dobrze natomiast, że gra zostanie wydane w rękawie (prawdopodobnie chodzi o tekturową bądź plastikową wsuwkę - dobrze, by była to bardziej elegancka wsuwka plastikowa), dzięki któremu każda edycja bardzo ładnie prezentuje się na półce, a co najważniejsze - jest jeszcze lepiej zabezpieczona. Dodam także, że w niektórych sklepach do edycji standardowej dołączany będzie steelbook. Warto spieszyć się z zamówieniem, bowiem bogaty standard ze steelbookiem w komplecie w cenie 140 zł. to prawdziwa okazja, a pewnym jest, że po premierze gry steelbook będzie sporo warty.
Przejdźmy do tego, co kolekcjonerzy lubią najbardziej - efektownej edycji kolekcjonerskiej. Specjalnie nie użyłem słowa bogatej, bowiem ilość gadżetów uległa dość znaczącej zmianie in minus, w stosunku do kolekcjonerki Wiedźmina 2: Zabójców Królów. Cena w stosunku do tejże niestety wzrosła, mam jednak nadzieję, iż wyższa cena oznacza także lepszą jakość (z drugiej strony, jakość wykonania gadżetów z trójki stała na bardzo wysokim poziomie). Co znajdziemy w kolekcjonerce Wieśka 3? Będzie to:
Wszystko to w cenie 349,99 zł. w wersji na PC oraz 419,99 zł. w wersji na PlayStation 4 i Xboxa One. Od razu widzimy więc, że kolekcjonerka "trójki" jest droższa od takiej samej edycji części drugiej o całe 150 zł. Sporo, prawda? A zawartości jakby troszkę mniej. Osobiście jestem zwolennikiem kolekcjonerek z 'konkretem', aniżeli wypchanych po brzegi masą nikomu niepotrzebnych pierdół i edycja kolekcjonerska zaproponowana przez CD Projekt RED idealnie trafia w mój gust. O cenę też nie powinniśmy mieć do RED-ów żalu - biedniejsza (poza pudełkiem/skrzynką), moim zdaniem, pod względem zawartości kolekcjonerka Dragon Age: Inquisition kosztuje ponad 500 zł. Pomijam też fakt, że za najzwyklejsze w świecie pudełko z grą EA życzy sobie 150 zł., podczas gdy o wiele bogatsza (zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwość zabookowania sobie steelbooka) edycja "standardowa" Wieśka 3 jest o 10 zł. tańsza...
Sama edycja kolekcjonerska zapakowana ma być w wielkie pudło (niestety, kiedy prowadzący konferencję deweloper RED-ów ilustrował jego wielkość, streaming prezentował już jego zawartość; ma być jednak naprawdę spore), do gry dołączany ma być prześłiczny steelbook (uwielbiam je), artbook (on po prostu MUSI być w twardej oprawie!), standardowy dla tego wydawnictwa medalion oraz creme de la creme - figurka, a właściwie statuetka walczącego z Gryfem Geralta. Prezentuje się bardzo okazale, dynamicznie, jest całkiem spora (26 centymetrów) i podobno dość ciężka. Konkretnie, a jednocześnie z rozmachem.
Mam jednak nadzieję, że wydawca pokusi się o dołączenie osobnego, najlepiej plastikowego (ewentualnie tekturowego) pudełka do płyty ze ścieżką dźwiękową, bo zwykła tekturowa wsuwka/koperta jest raczej budżetowym rozwiązaniem. Otwarta pozostaje też kwestia figurki. W sieci krążą spekulacje, że rzeczywista figurka będzie różnić się od tego, co zostało zaprezentowane na wizualizacji:
No i oby RED-zi i wydawca wyciągnęli wnioski z premiery Wiedźmina 2, kiedy to gro osób otrzymało uszkodzone popiersie Geralta - mam nadzieję, że pudełko zostało tak zaprojektowane, by nic nie groziło żadnemu elementowi tego wydania, włącznie z pudłem.
Standardowe edycje Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu można zamówić w każdym sklepie, jednak pre-order edycji kolekcjonerskiej zamówić możecie jedynie na stronie cdp.pl. Przedsprzedaż ruszyła wczoraj właściwie w tym samym momencie, kiedy została ujawniona zawartość obu edycji i serwery cdp.pl po prostu stanęły. Na szczęście po kilku minutach jako tako dało się na stronę wejść i zarezerwować sobie własny egzemplarz kolekcjonerki (pochwalę się, że byłem jedną z pierwszych osób, którym udało się pre-order edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 3 zamówić). Po około pół godziny EK zamówiło już ponad 2 tysiące osób (w chwili, gdy to piszę, kolekcjonerek rozeszło się niespełna 8 tysięcy). To chyba najlepiej świadczy o tym, że jesteśmy na Wiedźmina 3: Dziki Gon 'nagrzani' i że warto wydać te 350-420 zł. na edycję kolekcjonerską najważniejszej w historii polskiej branży growej produkcji.
A co wy uważacie o edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 3? Zamówiliście już?
<Spodobał ci się tekst? Wpisy i felietony przypadły ci do gustu? Polub growo&owo na Facebooku ^^ Znajdź mnie też na Google+>