Myślę, że każdy z nas ma swoje ulubione pojedyncze gry, bądź całe serie. Jednak zdarzają się pewne sytuacje, przez które robią nam się zaległości. A w przypadku często wydawanych, bądź bardzo starych serii zaległości te robią się naprawde spore. Czasem powodem są pieniądze, dostępność, czy chęci, także nie zawsze jest pod tym względem kolorowo. Co robić w takich przypadkach? Jak korzystnie nadrobić "stracone" miesiące i lata? Cóż, tak naprawdę nie ma na to jednoznacznego sposobu. Należy sumiennie iść do przodu i tyle. Nie ma innego wyjścia. Jednak czasem warto to robić, aby dopiąć swego i poczuć tę jedyną w swoim rodzaju satysfakcję.
Osobiście nie przepadam za przygodówkami. A w szczególności nie trawię przedstawicieli gatunku point & click. Oczywiście pojawiają się wyjątki, aczkolwiek nadal nie czuję się za bardzo przekonany do tego typu rozgrywki. Zdecydowanie preferuję gry typu action adventure, w których możemy sterować postacią w szerszym zakresie. Czuć jak się ona porusza, a nie obserwować jak ta pod wpływem kliknięcia zmierza do wybranego przeze mnie celu.
2014 rok obiftuje w różnorodne odmiany serii Assassin's Creed. Już w styczniu Ubisoft zaserwował nam port w postaci Liberation HD. Odsłona ta pierwotnie ukazała sie na przenośnej konsolce PlayStation Vita, lecz po kilkunastu miesiącach później trafiła również w ulepszonej wersji na platformy stacjonarne. Z kolei pod koniec października możemy spodziewać się nextgenowego Unity, mającego przywrócić dawny blask unikalnej marki. A listopadowy Rogue? Póki co przeznaczony zostanie dla posiadaczy starszych konsol. Pytanie, na jak długo?
Tegoroczne targi E3 wypadły przyzwoicie. A to głównie za sprawą Wiedźmina 3, czy GTA V zmierzające na PC oraz konsole nowej generacji. Niestety w przypadku Gamescom 2014 - komputerowi gracze nie mają za bardzo czego szukać, ponieważ producenci w dużej mierze skupili się na eksluzywnych pozycjach. Niestety bywa i tak. A co z naszymi marzeniami? Cóż... wygląda na to, że kolejny raz rozwiały się w nicość.
Harley Quinn's Revenge to pierwszy fabularny dodatek w dziejach całej serii Batman: Arkham. Pierwszy, ponieważ do tej pory RockSteady Studios serwowało graczom wyzwania w formie DLC. Zazwyczaj sceptycznie jestem nastawiony do wszelkich współczesnych rozszerzeń. A to wszystko dlatego, że większość z nich pozostawia wiele do życzenia. I to w niemal każdej dziedzinie. Na szczęście przygoda związana z Batmanem, Robinem oraz Harley Quinn na czele stoi na wysokim poziomie. Poziomie znanym nam z podstawowej wersji gry.