Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
W każdym regionie świata pojawiają się mniej lub bardziej wymagający klienci. W związku z tym producenci starają się dopasować swoje towary do ich potrzeb, a właściwie do zawartości ich portfeli. Dotyczy to wszelkich produktów, takich jak chociażby piwo. Dlatego zdecydowałem, że dzisiejszym gościem będzie słowacki browar z najniższej półki. Jesteście ciekawi jak wypadnie on w porównaniu z naszym rodzimym Wojakiem? Jeśli tak, to zapraszam do dalszej lektury.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Już przy recenzji niepasteryzowanego Kasztelana ubolewałem nad tym, że nie mogę napotkać na swojej drodze innych odmian tego piwa. Na szczęście podczas jednej z wypraw trafiłem do interesującego sklepu osiedlowego, gdzie napotkałem między innymi mocną edycję tego browaru. Dzięki temu zawitało ono w dzisiejszej piwotece.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Aby wyjść naprzeciw waszym oczekiwaniom, zdecydowałem się odwiedzić dalsze zakątki Kielc. Dzięki temu natrafiłem na parę ciekawych sklepów oferujących nieco inne piwa. W ten oto sposób nabyłem chociażby Piwo Twierdzowe z Zamkowego browaru Racibórz. I to za przystępną cenę. O tym jak sprawdza się niniejszy produkt, możecie dowiedzieć się w dalszej części piwnej recenzji.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Co prawda za oknem śnieg i zima, ale trzeba myśleć pozytywnie. Do lata i wakacji pozostało już parę miesięcy, także nim się obejrzymy, a będziemy opalać się przy upalnym słońcu. Z tego względu postanowiłem omówić kolejnego radlera. Tym razem będzie to Bažant Radler Citrón. Czy okaże się lepszy od naszych rodzimych produktów? Przekonacie się o tym w dalszej części tego tekstu.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Nie tylko mężczyźni sięgają po boski napój, dlatego producenci odpowiedzialni za produkcję browarów postanowili wprowadzić na rynek także kobiece piwa. Od normalnych różnią się zazwyczaj tym, że są smakowe, powodując tym samym mniejszą goryczkę, a większą słodkość tego trunku. Dziś na celownik obrałem sobie najnowszą wersję popularnego piwa Redd's, czyli edycję Cranberry o smaku żurawinowym.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Jeszcze 2 lata temu na sklepowych półkach leżała tylko jedna odmiana piwa Książęcego, które z kolei było delikatniejszą w smaku odmianą Tyskie Gronie. Znacznie później zawitała wersja pszeniczna. Dziś ich już praktycznie nie ma, ale za to pojawiły się kolejne, bardziej oryginalne pomysły. Licząc z najnowszą edycją limitowaną mamy ich łącznie cztery, a ja zajmę się dzisiaj Ciemnym Łagodnym.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
W trakcie sezonu letniego panuje moda na orzeźwiające radlery, podczas gdy zimą na rozgrzewające grzańce. Dzisiejszym gościem będzie przedstawiciel tego drugiego gatunku. Czy Książęce Korzenne Aromatyczne zdoła przypaść mi do gustu? Czy okaże się lepsze od Tatry Grzaniec? O tym dowiecie się w dalszej części tego tekstu.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Sezon letni mamy już dawno za sobą. Nie przeszkadza mi to jednak opisać Perłę Summer, która z wielkim opóźnieniem zagościła w mojej piwotece. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy, okazała się trudnodostępność w moim rejonach omawianego produktu. Niemniej jednak, ze względu na przyszłość postanowiłem podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na jej temat.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Dokładnie dziś otrzymałem niespodziewaną paczkę od kuriera, w której jak się później okazało znalazłem list, wypasioną szklankę oraz butelkę napełnioną piwem. Nieznanym piwem, bo pozbawionym etykiety i napisu na kapslu. ;) Nie ukrywam, że taka paczka bardzo mnie zaintrygowała i z jeszcze większym zainteresowaniem zdecydowałem się na spożycie tajemniczej nowości od Kompanii Piwowarskiej.
Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Poprzednio wiele osób domagało się opisu mniej znanych browarów, dlatego aby wyjść naprzeciw waszym oczekiwaniom, postanowiłem wziąć na swój warsztat regionalną nowość. Jak nietrudno się domyślić Namysłów Pils pochodzi z namysłowskiego browaru, który niedawno wprowadził niniejsze piwo do produkcji.