Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.
Jeszcze 2 lata temu na sklepowych półkach leżała tylko jedna odmiana piwa Książęcego, które z kolei było delikatniejszą w smaku odmianą Tyskie Gronie. Znacznie później zawitała wersja pszeniczna. Dziś ich już praktycznie nie ma, ale za to pojawiły się kolejne, bardziej oryginalne pomysły. Licząc z najnowszą edycją limitowaną mamy ich łącznie cztery, a ja zajmę się dzisiaj Ciemnym Łagodnym.
Butelka jest taka sama jak w przypadku innych wersji tej marki, dlatego nie ma sensu dłużej się na tym rozwodzić. Brązowa, tłoczona butelka oferuje równie gustowną kontrę obfitującą w kremowo-brązowych barwach.
Piwo prezentuje początkowo obfitą, kremową pianę, której trwałość pozostawia niestety trochę do życzenia. Na szczęście nie znika ona całkowicie, pozostawiając po sobie centymetrowy pierścień. Kolor Ciemnego Łagodnego to bardzo ciemny brąz, ukazujący pod światło rubinowy odcień. Jest to klarowny i w gruncie rzeczy ładny dark lager.
W głównej mierze odczuwamy palony słód oraz karmel. Całość przywodzi na myśl kawę. Walory zapachowe są tu jednak zdecydowanie łagodniejsze od tych, które możemy napotkać chociażby w porterach. Jak dla mnie pachnie bardzo ładnie, zachęcając przy tym do konsumpcji.
W smaku podobnie, czyli wyczuwalny palony słód połączony z karmelem. Dostojna łagodność ma swój urok. W dodatku człowiek ma wrażenie, jakby omawiane piwo było w pewnym sensie śmietankowe. Cieszy mnie również brak przesadnej słodkości. Ciemne Łagodne jest wytrawne, ale na tyle subtelne, że można je smakować bez okazji oraz w większych ilościach. Nasycenie dosyć niskie, dzięki czemu podkreśla stonowany charakter tego piwa.
Podsumowując: Książęce Ciemne Łagodne jest w istocie takie, jak się nazywa. Dobór składników jak i zdefiniowany przez producenta konkretny krok w kierunku, do którego zmierzał podczas produkcji tego trunku, powoduje że mamy do czynienia z przyjemnym i naprawdę niezłym piwem. I to za przystępną cenę. Co prawda nie gustuję na codzień w tego typu piwach, ale na odmianę nadaje się w sam raz.
Masz inne ode mnie zdanie? Super, przecież o to chodzi! Z przyjemnością dowiem się co sądzisz o opisywanym przeze mnie piwie. Wymieniajcie się zatem własnymi doświadczeniami i przygodami! Jeśli macie propozycje odnośnie kolejnych części tego cyklu - piszcie o tym w swoich komentarzach do czego bardzo gorąco zachęcam. Zapraszam również do wzięcia udziału w ankiecie, którą poniżej widzicie.
Książęce Ciemne Łagodne
Cena: ok. 3.20zł.
Zaw. Alk.: 4.1%
Ekstrakt: 11.9*
Gatunek: Ciemne / Dark Lager / Pasteryzowane
+ ładny wygląd
+ równie ładny zapach
+ przyjemny smak
+ odpowiednio niskie nasycenie
+ nie należy do przesłodzonych
+ przystępna cena
- niezbyt trwała pianka
- zawsze może być lepiej ;)
Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.