Top Ten! - Najlepsze seriale wszech czasów!
Alfabet Mad Men, serialu wszech czasów
"Mr. Robot" - najlepsza serialowa premiera lata?
Jestem kretynem, że czekałem tak długo - wrażenia po pierwszym sezonie Breaking Bad
Piąty wymiar leżący poza tymi, które są nam znane - The Twilight Zone
"Supernatural" plusy i minusy okiem fanki
Przyznam, że tym razem GoT oglądało mi się zupełnie inaczej niż dotychczas. Był to pierwszy sezon, który zobaczyłem przeczytawszy wcześniej książki. Dołączyłem więc do grono tych wszystkich przemądrzałych specjalistów, którzy psują wszelkie dyskusje o serialu demonstrując swoją niewątpliwą wyższość nad motłochem wynikającą z tego, że ONI WIEDZĄ. Zatem, ponieważ JA WIEM, będzie tu dużo narzekania na zmiany w stosunku do książek, niewykorzystany potencjał i generalną nieudolność scenarzystów, bo przecież ja zrobiłbym to lepiej.
Lato się zaczyna, a co za tym idzie, zmuszeni jesteśmy pożegnać się z kolejnymi serialami. Wśród nich znalazła się nowa produkcja stacji FX, która okazała się totalnym hitem wiosennego sezonu. "Fargo" podczas rozdania nagród Critics' Choice Television Awards okrzyknięty został najlepszym mini-serialem.
Czwarty sezon "Gry o tron" za nami. A ten był niezwykle barwny, dynamiczny i rzecz jasna - pełen kontrowersji. O samym finale nieco więcej napisałem tutaj, zaś poniżej znajdziecie dziesięć scen, które najbardziej utkwiły w pamięci chyba każdemu widzowi.
W życiu każdego serialowego maniaka nadchodzi taka chwila, kiedy dowiaduje się, że jego ulubiona produkcja nie dostała zielonego światełka na kolejny sezon. Sam wielokrotnie spotkałem się z takimi sytuacjami i zostałem zmuszony do pożegnania wielu świetnych produkcji. Oto pięć, których dziś brakuje mi najbardziej.
Chrisa O'Dawd znamy przede wszystkim z serialu The IT Crowd (Technicy Magicy), oraz z filmu Podróże w czasie - często zadawane pytania. Inny serial z jego udziałem - Moone Boy, nie jest tak dobrze znany, choć otrzymał on m.in. międzynarodową nagrodę Emmy za najlepszą komedię telewizyjną w 2013 roku.
Jak co roku na wiosnę żegnamy sporo telewizyjnych produkcji, które powrócą (lub nie) dopiero jesienią. Na szczęście wiosna to również okres, w którym pojawia się wiele innych, wartych uwagi seriali. Oto kilka z nich, na których na pewno się nie zawiedziecie.
Robert Kirkman aktywnie uczestniczy w tworzeniu serialu na podstawie swojego komiksowego dzieła, jednak najciekawsze w tym wszystkim jest jego podejście. Kirkman uważa, że przecież komiks zaczął pisać już grubo ponad 10 lat temu, a w pierwszych latach kreowania historii szeryfa Grimesa podjął kilka fabularnych decyzji, z których nie jest do końca zadowolony i gdyby mógł, zrobiłby to inaczej. No cóż, wielu twórców powinno wziąć przykład z Kirkmana, bo on właśnie dostał okazję, w postaci serialu, na zrobienie paru rzeczy inaczej i korzysta z niej w najlepsze. Oto moja lista pięciu rzeczy, które serial zrobił lepiej niż komiks.
Kiedy w styczniu oceniałem pierwszą połowę Agentów T.A.R.C.Z.Y., werdykt był dość brutalny – nuda, drewniane aktorstwo, tandetne efekty, brak dramaturgii i całkowicie zmarnowany potencjał. Zakończyłem jednak z pewną dozą optymizmu, bo serial zaczynał wtedy zaliczać tendencję zwyżkową. Teraz, po zakończeniu sezonu, muszę przyznać, że warto było się przemęczyć przez tragicznie słabe początki – pierwszy serial Marvela rozkręcił się konkretnie i ostatnie odcinki oglądałem już z prawdziwą przyjemnością.
Jeszcze w październiku zachwycałem się pierwszymi odcinkami drugiego sezonu serialu "Arrow". Produkcja stacji CW zaliczyła wtedy duży skok jakościowy, który utrzymywał się przez większość odcinków. Twórcy telewizyjnych przygód Zielonej Strzały nie zawiedli swoich widzów również przy okazji ostatnich odcinków. (Spojlery)
Bates Motel zadebiutowało w zeszłym roku i zyskało sobie całkiem sporą popularność. Ciężko się temu dziwić, zważywszy na powiązania ze słynnym filmem Alfreda Hitchcocka o tytule Psychoza, choć uczciwie przyznam, że gdy zaczynałem go oglądać, klasyczny dreszczowiec nadal zalegał na mojej kupce wstydu, a mimo to perypetie mocno patologicznej rodzinki oglądałem z umiarkowanym zainteresowaniem. Zainteresowaniem, które znacznie wzrosło przy drugim sezonie. To jedna z ciekawszych mieszanek thrillera z filmem obyczajowym, jakie aktualnie możemy śledzić na małym ekranie.