Muzyka na gameplay.pl

Legendy Polskie Allegro pod względem muzycznym

Rozmawiamy z Malukah - artystką i kompozytorką uwielbianą przez graczy

Najlepsza muzyka w grach: The Elder Scrolls IV: Oblivion

Retro electro, czyli elektronika z VHS kontraatakuje!

365 dzień na Ziemi, czyli mój rok na Gameplay'u.

Jak wydawane są soundtracki z gier (dyskusja) - Słowo na niedzielę(44)

Niech gra muzyka! #4 - Motoi Sakuraba

Wśród tych wszystkich epickich bitew, które przychodzi graczom toczyć w wyimaginowanych światach, nieraz na znaczeniu traci fabuła. Jest to o tyle bolesne, że gra przechodzi wtedy z interaktywnej książki w interaktywne, „odmóżdżające” filmy. A jednak wśród tych wszystkich action-RPG’ów, skrupulatnie starających się łączyć świetną historię oraz interesujący system walki, trafiają się klejnoty błyszczące znacznie jaśniej niż rasowe legendy gatunku. Mowa tutaj oczywiście o wymagającym i enigmatycznym Dark Souls, w którym towarzyszy nam fragment duszy Motoi Sakuraby, japońskiego kompozytora muzyki do gier wideo.

(grasz24.pl)
czytaj dalejKamil Brycki
22 maja 2014 - 17:22

Kolekcjonerka The Division Bell za 140 funtów - Newsy(35 & 36).

Kolejne muzyczne wiadomości – tym razem, z racji nieobecności tej rubryki w ostatnim tygodniu, w wersji podwójnej. A co w środku? Jak zawsze wiele zapowiedzi płytowych, edycje kolekcjonerskie, nowe nabytki, a także info ze świata prasy muzycznej. Zapraszam!

07.05.2014 – 21.05.2014

czytaj dalejBartek Pacuła
22 maja 2014 - 11:17

"Zelig" Krzysztofa Zalewskiego. Ja bardzo przepraszam...

...że nie odkryłem tej płyty jesienią zeszłego roku, gdy pojawiła się na rynku. Gdyby tak się stało, to Zelig na pewno wylądowałby wysoko w moim muzycznym podsumowaniu poprzednich 12 miesięcy, bo jest zaskakująco dobrym, ciekawym i wymagającym wielu odsłuchów materiałem, mimo faktu, że trwa tylko 32 minuty. Krzysztof Zalewski dojrzewał długo, ale w końcu mu się udało, a jego artystyczny wyziew wart jest Waszej uwagi, co postaram się poniżej udowodnić.

czytaj dalejfsm
21 maja 2014 - 19:54

Tragiczna historia niesamowitego Alice in Chains

Błądziłem jako młodzik (czyli kilka lat temu, wciąż postrzegam się jako młodą osobę) w muzycznym świecie i nawet pomimo silnych wpływów ze strony choćby rodzeństwa, które potrafiło puścić w domu płytę Metallicy, zdarzyło mi się liznąć gatunków, z których dumny nie jestem. Miałem świadomość, że istnieje rockowa twórczość, którą też w pewnym stopniu byłem zainteresowany, ale trendy wyznaczane przez kolegów popychały mnie w innym kierunku. Potrzebowałem bodźca, rewolucji, czegoś, co przestawi mnie na właściwy tor i tym kluczowym trybikiem, którego obroty wprowadziły mnie w zupełnie nowy świat i pozwoliły na pozostawienie za sobą tego starego, było Alice in Chains.

czytaj dalejPilar
21 maja 2014 - 18:20

Muzyczne odkrycie - City and Colour

Pierwsze starcie z Alexisonfire nie należało do zbyt udanych: przywitał mnie kanadyjski, posthardcore’owy krzyk i agresywne gitary które, w moim odczuciu, nie należały do najprzyjemniejszych brzmień. Coś jednak kazało mi się zatrzymać na dłużej przy tym zmyślnie nazwanym zespole, odsłuchać kilku piosenek mimo przeżywanej udręki i odnaleźć pewne perełki nie tylko w postaci piosenek, ale również i wokalistów. To coś, co zmuszało mnie do słuchania tego zespołu, to nikt inny jak Dallas Green, głos wspomagający Alexisonfire, a aktualnie założyciel zespołu City and Colour.

czytaj dalejKamil Brycki
20 maja 2014 - 23:52

Michael Jackson - Xscape - Recenzje(30).

Hajs się musi zgadzać. Musi. Nie ma znaczenia czy ten hajs wyrażany jest w liczbie dwucyfrowej, za jakiś filmik na YouTube, czy też mówimy o wielu, wielu milionach, które wpłyną po wypuszczeniu jakiegoś dzieła na duży ekran, poczytnej książki czy też płyty. Bo ten hajs się MUSI zgadzać. Wiedzą o tym wszyscy, w tym ludzie mający pieczę nad spuścizną Michaela Jacksona. 9 maja tego roku do sklepów na całym świecie (i 13 maja w Polsce) trafiła, druga już!, płyta zawierająca utwory Jacksona, która została wydana po jego śmierci. I wiecie co? Ja wiem, że kasa musi płynąć – akceptuję to, kupuję rocznicowe remastery, książki i filmy o artystach – i lubię to. Ale trudno nazwać Xscape inaczej, niż ultra-chamskie wyciągnięcie kasy. A przynajmniej w wersji standardowej tego albumu.  

czytaj dalejBartek Pacuła
19 maja 2014 - 11:03

Xscape - ucieczka Jacksona w stronę nowoczesności

Przez muzyczną scenę przewinęło się wiele wartościowych gwiazd. Nieważne, kto jakiej muzyki słucha – niedocenianie i lekceważenie wpływu, który niektóre pojedyncze jednostki miały na w zasadzie wszystkich wykonawców, jest przejawem ograniczenia i przysłowiowej krótkowzroczności. Każdy ma prawo do nielubienia np. The Beatles, lecz to nie oznacza, że ten zespół jest słaby i absolutnie nic nie wniósł do muzycznego świata. Komuś może przeszkadzać zachowanie Freddy’ego Mercury, ale nie można powiedzieć, że beznadziejnie śpiewał. Mimo morza kontrowersji wokół Michaela Jacksona błędne jest stwierdzenie, że bez niego muzyka pop byłaby tym samym. Nie, nie byłaby, gdyż, nie tylko moim zdaniem, Michael Jackson ruszył ten gatunek do przodu wcale się do niego nie ograniczając.

(fanpop.com)
czytaj dalejKamil Brycki
16 maja 2014 - 19:05

Historia Black Sabbath, czyli "jak zostać królem"

Pisanie o Black Sabbath jest jak stąpanie po polu minowym, całe szczęście, że za tatę mam byłego sapera, toteż wzięcie na tapetę kreatorów muzyki metalowej nie wydaje się być aż tak wymagające. Wciąż mam jednak świadomość, że oto na poniższych akapitach opisywał będę coś równie świętego co przebieg bitwy pod Grunwaldem, toteż dam z siebie wszystko, aby to środowe spotkanie z cięższą muzyką przyniosło Wam przyjemność. Dla mnie wejście w mroczną historię grupy Iommiego zawsze rozliczane jest właśnie w takich rozkosznych kategoriach.

czytaj dalejPilar
14 maja 2014 - 21:01

Niech gra muzyka! #3 - Kai Rosenkranz

Zostawiliśmy za sobą przerażenie wywoływane przez Deriviere’a i wyszliśmy z krainy baśni Pulkkinena, aby w końcu udać się do świata bardzo dobrze znanego praktycznie wszystkim. Jeden z najbardziej cenionych erpegów, cieszący się niegasnącą popularnością w Europie (a szczególnie w krajach słowiańskich), jest wyposażony w równie piękną i czarodziejską muzykę, na zawsze pozostałą w pamięci graczy. Panie i panowie, dziś chciałbym przedstawić kompozytora o imieniu Kai Rosenkranz – Niemca, który stworzył ścieżkę dźwiękową do uwielbianych Gothiców oraz pierwszej części mniej cenionej sagi Risen. Ale zacznijmy od początku.

czytaj dalejKamil Brycki
13 maja 2014 - 16:36

Własne dwa grosze na temat początków gitarowania

%u0179r%F3d%u0142o%20terazrock.pl
Trochę ponda miesiąc temu Pilar opublikował artykuł o początkach gry na gitarze. Jako, że sam gram na gitarze zarówno akustycznej jak i elektrycznej i niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim co napisał, chciałbym dopowiedzieć własną opinię na ten temat.
czytaj dalejJust Fabulous
11 maja 2014 - 18:38
nowsze postystarsze posty