Wad kilka przygód białego wilka... - Wiedźmin 3 krytycznym okiem
Jak wydawane są soundtracki z gier (dyskusja) - Słowo na niedzielę(44)
Hej zagrajcie muzykanty! O bardach, skaldach i kapelach w grach RPG
Wiedźmin - Wsi spokojna, wsi wesoła... (część 3)
8 lat na szlaku, albo Wiedźmina wspomnienie
Zachwycające CGI i sztampowy scenariusz. Nowy zwiastun "Wiedźmina"
Nie tak dawno, zwyczajowo przeglądając półki z fantastyką, by zabić jakoś czas na zakupach, dostrzegłem na jednej okładce pewną „paskudną gębę”, jak opisałby to Sapkowski. Geralt krzywo patrzył na mnie spod tytułu „Opowieści ze świata Wiedźmina”, jakby mając mi za złe, że jeszcze nie wysupłałem dla niego kilku złotych. I mimo wszelkich uprzedzeń do fanfiction, kupowania książek w ciemno (zwłaszcza tych droższych niż 30 zł), coś mnie podkusiło. W sumie to mogę zrzucić odpowiedzialność za tę decyzję na sentyment, jaki żywię do Wieśka, mimo że szczegóły z oryginalnej sagi powoli umykają mi z pamięci. Czy było warto? Nie do końca. Oczekujcie pogmatwanych przemyśleń odnośnie pogmatwanej lektury.
Co prawda nowy trailer Wiedźmina 3 ma już dwa tygodnie, ale emocje jeszcze nie ostygły. Pojawiające się tu i ówdzie dyskusje przekonały mnie w końcu, że warto opisać swoje wrażenia z wiedźmińskiego zwiastuna. Ale, jako że chyba wszystko poważne na jego temat zostało już powiedziane, to uznałem, że mój tekst będzie bardziej humorystyczny.
CD Projekt Red zaprezentował nowy zwiastun "Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu". Za realizację ponownie odpowiada niezawodne Platige Image z Tomkiem Bagińskim na czele. I wiadomo - CGI wygląda obłędnie, nie ma do czego się przyczepić. Pierwsze emocje już nieco opadły i nie byłbym jednak sobą gdybym trochę nie pomarudził, ale tym razem na nieco inną warstwę.
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów oryginalnie ukazał się na PC w 2011 roku, na Xboksie 360 w 2012, a ja w końcu ruszyłem go teraz – w maju 2013. Czemu tyle to trwało? Pewnie dlatego, że mechanika produkcji CD Projekt RED zawsze wydawała mi się drętwa, a mimika postaci niewybaczalnie zacofana, poza tym nigdy nie darzyłem szczególnym uwielbieniem dzieł pana Sapkowskiego…
Mimo to, męczyła mnie myśl, że gra tyle czasu kurzy się na półce (tym bardziej, że zamówiłem ją podczas premiery) i nie dałem jej rady, choć nawet wielu casualom, Amerykanom i głupeczkom się to udało. Zbierałem się ponad rok, ale w końcu ruszyłem. Udało się! Gram w Wiedźmina 2.
Opowieści ze świata Wiedźmina to nowa książka poświęcona Geraltowi jak i jego przyjaciołom. Jednak zanim fani serii podskoczą z zachwytu, muszę im ostudzić zapał. Autorem antologii nie jest Andrzej Sapkowski, a rosyjscy oraz ukraińscy pisarze.
Każdy z nas lubi pewne uniwersa, objawiające się w różnych dziedzinach... gier, filmów, książek. Zastanówmy się nad tymi, według nas najlepszymi i wspólnie porozmawiajmy na ten temat. Wymieńmy się osobistymi spostrzeżeniami i zachęćmy pozostałych do zaznajomienia się z polecanymi przez nas światami.
Wiedźmin 3 został w końcu zapowiedziany. Wraz z upływem czasu pojawiają się nowe materiały dotyczące produkcji, w tym różne zdjęcia. Jestem przekonany, że Wiedźmin 3 okaże się świetną grą, ale nurtuje mnie i niepokoi jedna rzecz.
Od chwili oficjalnej zapowiedzi gry Wiedźmin 3: Dziki Gon powoli, ale konsekwentnie jesteśmy raczeni kolejnymi wiadomościami na temat poszczególnych elementów tytułu od CD Projekt RED. Zaledwie wczoraj na łamach Game Informera ukazał się wywiad w formie wideo, w którym dwójka głównych scenarzystów (Marcin Blacha i Borys Pugacz Muraszkiewicz) trzeciej części zdradza szereg informacji na temat tła fabularnego gry. W jakich okolicznościach rozpocznie się historia Wiedźmina 3 oraz na co zostanie położony w niej nacisk? Na te i kilka innych pytań odpowiedzi znajdziecie poniżej.
Ten wpis będzie inny, nie mam zamiaru katować Was kolejną recenzją nie najświeższego hitu, ani męczyć opisem fabuły. Dziś „weźmiemy się za bary” z chyba najciekawszym i najlepszym aspektem tej gry. Za coś, co sprawiło, że Wiedźmin nie został grą dobrą, czy bardzo dobrą, coś co sprawiło, że dla ludzi połykających kulturę pełnymi garściami ta gra kiedyś będzie kultowa– szczególnie jeśli są Polakami.
Zdaję sobie z tego sprawę, iż moja poprzednia recenzja zbioru opowiadań "Ostatnie Życzenie" odstawała w znacznym stopniu od tego, czym miała w gruncie rzeczy zostać. Dlatego też po kilkumiesięcznej przerwie postanowiłem napisać ją na nowo. Mam nadzieję, że uda mi się spełnić wasze oczekiwania, a mój tekst pomoże zapoznać się z zawartością tym, którzy nie mieli okazji przeczytać twórczości Andrzeja Sapkowskiego.