GRY FILMY KSIĄŻKI - Nasze ulubione uniwersa - RazielGP - 7 marca 2013

GRY, FILMY, KSIĄŻKI - Nasze ulubione uniwersa

Każdy z nas lubi pewne uniwersa, objawiające się w różnych dziedzinach... gier, filmów, książek. Zastanówmy się nad tymi, według nas najlepszymi i wspólnie porozmawiajmy na ten temat. Wymieńmy się osobistymi spostrzeżeniami i zachęćmy pozostałych do zaznajomienia się z polecanymi przez nas światami.

Legacy of Kain - Nastąpił 2001 rok i wtedy też moi kuzyni zakupili Playstation One. W ciągu paru następnych tygodni stali się posiadaczami między innymi pierwszego Soul Reavera. Z początku gra mi się nie podobała. Urzekła mnie dopiero 2 lata później, gdy na swoim nowym pececie odpaliłem komputerową wersję wyżej wymienionej gry. Z biegiem lat powiększałem swoją kolekcję i zdecydowałem się na przejście wszystkich odsłon w odpowiedniej, względem chronologii wydarzeń kolejności. Wniknąłem w ten sposób w środek mrocznego i kryjącego niezliczoną ilość tajemnic Nosgoth. Podziwiałem jak różnorodny świat zmienia się z biegiem czasu. Pozwoliło mi w tym umiejscowienie akcji każdej części jak i zagmatwana, fascynująca fabuła. Bohaterowie wyróżniali się na tle innych tym, że nie dało się ich przypisać do określonej kategorii. Poza tym cyniczny i arogancki Kain charakteryzował się niezwykłą zaciętością i uporem godnym podziwu, podobnie jak zdecydowanie spokojniejszy w usposobieniu, ale za to bardziej tajemniczy Raziel.

Terminator - Ciężko jest mi określić, kiedy pierwszy raz ujrzałem ten film. Z całą pewnością były to urywki, a ja miałem wtedy zaledwie parę lat i z tego, co się orientuję była to druga część. Po wielu nieprzespanych nocach i minionych przy tym latach, spróbowałem obejrzeć wszystkie dotychczasowe filmy. Oczywiście nadal bojąc się elektronicznego zabójcy. Z wiekiem lęk przerodził się w fascynację. Doceniłem kunszt Jamesa Camerona oraz jego wizję postapokaliptystycznej przyszłości; wojny pomiędzy ludźmi, a maszynami. Do dziś odczuwam dreszczyk emocji podczas seansu z T-800 w roli głównej. Motyw z wehikułem czasu również okazał się strzałem w dziesiątkę. Szkoda tylko, że inni reżyserzy zmarnowali potencjał tej marki, ale na to nie da się nic poradzić.

Wiedźmin - Z Geraltem pierwszy raz spotkałem się przy okazji puszczonego przeszło 10 lat temu serialu. Ten jednak nie wzbudził we mnie większych emocji. Zrobiła to dopiero gra, w którą zacząłem zagrywać się mniej więcej 2 lata temu. Zachęcony interesująco przedstawionym światem, zdecydowałem sięgnąć po książki. Nie zawiodłem się. Zostałem wchłonięty w wykreowane przez Andrzeja Sapkowskiego uniwersum. Z jednej strony otaczani jesteśmy z licznymi elementami fantasy, poczas gdy z drugiej z zimną i cuchnącą rzeczywistością. Dodając do tego nutkę sarkazmu oraz intrygująco zaprojektowane postaci, otrzymujemy zapierające dech w piersiach losy, wizję przyświecającą nam główny motyw całej sagi. Poza tym z całym sercem zżyłem się z głównym bohaterem powieści, Geraltem z Rivii. Inteligentny, małomówny, sarkastyczny i dobrze władający mieczem.


Powyżej omówiłem moje ulubione uniwersa, licząc że sami podzielicie się swoimi, polecając w ten sposób swoich faworytów.

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
7 marca 2013 - 18:14