Tecmo Koei postanowiło odważnie wykorzystać możliwości Kinecta i przygotowało grę o wyścigach konnych. Posiadacze X360 piszczą z radości?
Champion Jockey: G1 Jockey & Gallop Racer ma pozwolić użytkownikom konsoli poczuć się jak prawdziwy dżokej, który pędzi na złamanie karku na swoim wytrenowanym i pięknym rumaku. Ma być wymagająco i w miarę rzeczywiście, bo trzeba będzie przyjmować odpowiednią pozycję w siodle (?) i reagować na poczynania konia.
Pomysł nie jest zły, ale czy tak oryginalna produkcja jest tym, czego oczekiwali wszyscy nabywcy Kinecta? Ten sprzęt się kurzy w domach od tygodni i raczej niszowy projekt wyścigów konnych tego nie zmieni. Choć z drugiej strony, Tecmo niegłupio kombinuje. Liczba dostępnych tytułów dla Kinecta jest niewielka, więc każda kolejna gra ma dużą szansę trafić do większej liczby konsumentów, niż w przypadku premiery na każdej innej platformie w tym momencie.
Tytuł ma też wyjść na PlayStation i korzystać z Move, ale tutaj nie zakładam już jakiegokolwiek sukcesu. Wybór dla graczy mających "różdżkę" jest większy, a to znaczy, że mają oni w co grać. Nie sądzę więc, że wygłodniali rzucą się na Champion Jockey.
Współczuję posiadaczom Kinecta. Najbardziej tym, których informacja o tej premierze ucieszyła. To znaczy, że z tym sprzętem jest już naprawdę źle. Samemu Tecmo gratuluję odwagi i pomysłowości, takich deweloperów jak najwięcej.