Men of War: Oddział Szturmowy 2 - RTS realistyczny jak żaden inny - Materdea - 12 maja 2014

Men of War: Oddział Szturmowy 2 - RTS realistyczny jak żaden inny

Premiera Men of War: Oddział Szturmowy 2 została przełożona na prawie 2 miesiące. Fani z pewnością nie ucieszyli się z tego faktu, ale deweloperzy postanowili zrekompensować im konieczność przeczekania jeszcze blisko 60 dni – wrzucili swój produkt do najmłodszej usługi Steam, a mianowicie Wczesnego dostępu.

Nowy Men of War będzie odróżniał się od innych strategii w klimatach II Wojny Światowej. Porównując produkt do  np. wydanego niedawno Company of Heroes 2, druga część samodzielnego dodatku Oddział Szturmowy stawia na realizm, mniej dynamiczny gameplay (ale tylko pozornie) oraz dużą dozę taktycznego zacięcia. Nad produkcją pracują dwa zespoły, które w przeszłości również tworzyły tytuły z serii Men of WarBest Way (Soldiers, Faces of War) oraz Digitalmindsoft (Men of War: Assault Squad, Call to Arms). Producenci zdecydowali się nie poświęcać dodatkowych rąk do pracy nad typowym trybem single player, czyli klasyczną kampanią, a skupić się na mechanice oraz starciach wieloosobowych.

Wspomniany wariant solowy będzie po prostu zbiorem map, gdzie każda z nich jest oddzielnym scenariuszem (coś w stylu skirmishu), aczkolwiek bez fabularyzowanych sytuacji. Multiplayer zaś obsłuży nie tylko klasyczne potyczki jak 1 na 1, 2 na 2, ale do 16 graczy na jednej lokacji, czyli 8 vs 8.

Kiedy już trafimy na mapę, będziemy musieli wyzbyć się wszelkich nawyków, które potencjalnie mogliśmy wyłapać podczas zabawy z wieloma innymi RTS-ami. Men of War: Oddział Szturmowy 2 zaprezentuje starcia z o wiele mniejszą liczbą jednostek na ekranie, ale zrekompensuje to większym realizmem – o czym zdążyłem już wspomnieć . Istotnym elementem jest wiele prozaicznych czynności, które w innych reprezentantach tego gatunku nie miałyby rady bytu. Mam na myśli np. dbanie o paliwo w ciężarówkach, o kąt strzału np. z lufy czołgu (kiedy pocisk leci prosto, łatwo spenetruje bebechy takiej konserwy), a także o przyzywanie posiłków w razie otrzymywania batów. Te ostatnie dostaniemy, wymieniając za nie gromadzone od początku bitwy punkty, zaś sami wojacy przybiegną do walki spoza mapy – brak tutaj bazy lub innego ośrodka, w którym moglibyśmy szkolić rekrutów. Ciekawą sprawą jest również fakt, iż do Oddziału Szturmowego 2 powraca możliwość ręcznego celowania, co jeszcze silniej odbije się na efektowności pojedynków.

Niemniej jednak to właśnie jest mocną stroną cyklu Men of War. Kiedy wpakujemy oddział strzelców pod lufę Shermana lub Tygrysa, przeciwnik (lub komputer, wszak zapowiadane są liczne poprawki i udoskonaleni sztucznej inteligencji) bezlitośnie wykorzysta ten fakt, w dwie sekundy masakrując cały – doświadczony lub nie, to zależy – skład wojaków. Strata będzie tym boleśniejsza, im bardziej była to ekipa zaprawiona w bojach.

Podczas kolejnych potyczek zwiedzimy sporo nowych środowisk. Wedle zapowiedzi deweloperów trafimy na kontynent afrykański, wpadniemy do kilku europejskich miast, a nawet na kilka wysp położonych na Oceanie Spokojnym. Pokierujemy jednostkami z takich nacji jak: ZSRR, USA, Niemcy, Wielka Brytania oraz Japonia, zaś każda z nich zaprezentuje charakterystyczne oraz różnorodne typy sołdatów, pojazdów itd.

Men of War: Oddział Szturmowy 2 jawi się jako kolejny, solidny reprezentant gatunku Real Time Strategy, który – mimo wszystko – nie wniesie świeżości do tego tematu. Wydaje się, iż druga część samodzielnego dodatku to de facto rozwinięcie idei marki, kontynuowanie sprawdzonych rozwiązań oraz kosmetyczne poprawki i drobne świeże mechanizmy. Tak czy owak już za moment, bo 15 maja, wszyscy fani będą mogli sprawdzić finalny produkt przygotowany w kooperacji przez Best Way oraz Digitalmindsoft.

Materdea
12 maja 2014 - 16:25