Nathan Bright pogodził się z losem. Gotów jest ponieść odpowiedzialność za zbrodnie, których nie ma prawa pamiętać. W tym celu udaje się na pogrążoną w postapokaliptycznym chaosie ziemię. Ma tam znaleźć swoją poprzednią świadomość. Musi ją przyjąć. Na szali ważą się losy świata. Nawet jeśli uśmierci to jego obecne "ja".
Seria straciła nieco w moich oczach, gdy zacząłem czytać "XIII" Jeana Van Hamme'a. Okazało się, że pomysł z bohaterem obarczonym piętnem wielkiej zbrodni i zmienioną tożsamością nie jest całkiem świeży. "Weatherman" bynajmniej nie staje się przez to słabym komiksem. Intrygujący pomysł pozostaje jedną z licznych zalet.
Druga część serii nieco zmienia konwencję. Wizyta na ziemi mniej ma ze space opery, a więcej z postapokalipsy. Jody LeHeup jak z rękawa sypie kolejnymi pomysłami. Zdegenerowany biofag, którego "choroba" sprawia, że staje się przyjazny ludziom? Czemu nie!
W warstwie wizualnej jest nieco gorzej. Nie przekonuje mnie pstrokata paleta barw i wszechobecne onomatopeje. Stylistyka jest atrakcyjna, ale dość chaotyczna i często mało czytelna. Fabuła gna na złamanie karku, więc uproszczenie kreski uczyniłoby lekturę lżej strawną.
"The Weatherman 2" pozostaje jedną z najlepszych obecnie wychodzących serii sci-fi. Wychodzi z mocnego pomysłu, posiada wachlarz barwnych postaci i utrzymuje znakomity balans między powagą epickiej fabuły, a lekkością sytuacyjnych gagów. Gorąco polecam!
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 208
Oprawa: miękka
Polski wydawca: Non Stop Comics
Data wydania polskiego: wrzesień 2021
Data oryginalnego wydania: marzec 2020