Al Capone, Pablo Escobar czy Jesse James wyryli swoje imiona w historii wielkimi literami. Opowieści o nich od lat inspirują rzesze twórców. O Stephanie St. Clair, afroamerykańskiej cesarzowej półświatka, słyszy się znacznie rzadziej. Trudno powiedzieć dlaczego. Jej historię uznać można za wyjątkową interpretację amerykańskiego snu. Żyła w czasach kulturowego przełomu. Bogactwo zaś zawdzięczała naprawdę niezłym numerom...
Ściślej rzecz biorąc grze liczbowej. Trudnej do namierzenia, nielegalnej loterii hazardowej. To dzięki niej nazywano ją "Królową Liczb". Stworzony przez Aurélię Levy i Elizabeth Colombę komiks w telegraficznym skrócie przybliża życie i czasy tej niezwykłej postaci historycznej.
W moim mniemaniu, skrócie zbyt wielkim. Przez jej historię przelatujemy ekspresem. Nie zwalniamy ani na chwilę, by poznać jej namiętności, zajrzeć za kulisy działań czy zrozumieć zasady funkcjonujące w jej środowisku. To raczej streszczenie najistotniejszych, suchych faktów. Nawet zasady gry, której zawdzięczała majątek i przydomek ukazano raczej zdawkowo.
"Queenie" jest jednym z tych komiksów, które mają szansę zachęcić do sięgnięcia po więcej informacji o portretowanej postaci. Niestety, trudno nazwać je zajmującymi samymi w sobie. To opowieść, która przybliża sylwetkę wyjątkowo ciekawej postaci i za to jej chwała. Robi to niestety na modłę podręczników do historii. Zdaje się nie zważać na angażujący potencjał, który tkwi w poszerzaniu emocjonalnych wątków w historii.
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 215x275 mm
Liczba stron: 168
Oprawa: twarda
Polski wydawca: Non Stop Comics
Data wydania polskiego: czerwiec 2022
Data oryginalnego wydania: sierpień 2021