Razielowa piwoteka | KSIĄŻ JASNY SPECJAŁ | Cz.37

Razielowa piwoteka to cykl opowiadający o rozmaitych browarach, które miałem okazję posmakować. W każdej części, oprócz suchych danych, poznacie również moje odczucia względem nich, zaś na samym końcu recenzji możecie także wziąć udział w dostępnej tu ankiecie. Niniejszym zapraszam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z treścią oraz do komentowania.

Dziś naszła mnie ochota na zrecenzowanie taniego, ogólnodostępnego piwa. Można rzec największego konkurenta Tatry, tudzież Harnasia. Wszakże ich ceny oscylują wokół dwóch złotych, zaś każda wymieniona wyżej marka należy do innego, rodzimego koncernu.

Książ Jasny Specjał posiada standardową, brązową butelkę z mało interesującą, biało-czerwoną etykietą przypominającą nieco Tyskie Gronie. W tle widoczny jest czarny koń, przywodzący nań myśl logo włoskich supersamochodów marki Ferrari. Trzeba przyznać, że jest to nieco dziwne porównanie z mojej strony. Należy również zaznaczyć fakt, że ostatnimi czasy producent postanowił nieco odświeżyć swój wizerunek, oferując nieco zmodyfikowaną nalepkę w przypadku szklanej wersji oraz całkowicie nowemu designowi w przypadku aluminiowej. Zmiany co prawda wyszły nieco na plus, aczkolwiek nadal omawiane piwo nie prezentuje się pod tym względem nazbyt zachęcająco.

Kolor tego piwa jasny, wręcz słomkowy, przez co nie wzbudza on we mnie absolutnie żadnej sympatii. Pianka, choć całkiem trwała, również nie napawa optymizmem, a to dlatego że jest mała. Na tym polu Książ prezentuje się tak jak większość jego konkurentów, czyli dosyć słabo. Mało tego, sporo z nich wygląda od niego trochę lepiej. Niemniej jednak nie jest to najważniejszy czynnik podczas wyboru taniego piwa, dlatego w trybie natychmiastowym zamierzam przejść do istotniejszych spraw.

Zapach unoszący się z omawianego piwa to delikatny, słodowy i pozbawiony charakteru aromat. Oprócz tego możemy się tutaj doszukać czegoś, co w gruncie rzeczy przypomina chmiel. Cóż, jeśli mam być szczery, to w tej kwestii Książ jest neutralny, bo przynajmniej nie przyprawia mnie o mdłości. Jego zapach jest wręcz znikomy, dlatego nie ma sensu dłużej się nad tym faktem rozwodzić.

Walory smakowe okazują się adekwatne do zapachowych. Nikogo zatem nie powinna dziwić nadmierna wodnistość opisywanego produktu. Przez cały czas konsumpcji miałem wrażenie próbowania wody wymieszanej z piwem. Ma to dla pewnej garstki osób pewną zaletę. Mianowicie piwo to wchodzi jak woda. Trudno się dziwić, skoro ową wodą jest w rzeczy samej, tyle że mocno nagazowaną. Nie napiszę jednak, że jest ono okropne, a to dlatego że bez najmniejszego problemu wchłonąłem całą zawartość. I to bez żadnego grymasu. Trudno też oczekiwać od piwa w okolicach dwóch złotych, czegoś co powali na kolana swoim nieszablonowym smakiem. Mimo tego, Harnaś jest pod wieloma względami od Książa lepszy. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Podsumowując: Mamy tu do czynienia ze znośnym, tanim piwem, które jest w moim odczuciu pozbawione jakiegokolwiek charakteru. Wszystko dlatego, że przypomina mi takie rozcieńczone w wodzie Tyskie Gronie. Zaletami tego piwa jest przede wszystkim cena oraz to, że nie odpycha ono swoimi walorami zapachowo-smakowymi. Jednak jeśli miałbym przebierać wśród tanich browarów, to prędzej zdecydowałbym się na Harnasia, bądź wolałbym dołożyć tak ze 20 groszy na Kasztelana Niepasteryzowanego.

---

Masz inne ode mnie zdanie? Super, przecież oto chodzi! Z przyjemnością dowiem się co sądzisz o opisywanym przeze mnie piwie. Wymieniajcie się zatem własnymi doświadczeniami i przygodami! Jeśli macie propozycje odnośnie kolejnych części tego cyklu - piszcie o tym w swoich komentarzach do czego bardzo gorąco zachęcam.

Zapraszam również do wzięcia udziału w ankiecie, którą poniżej widzicie.

---

Książ Jasny Specjał

Cena: ok. 2zł.
Zaw. Alk.: 6%
Ekstrakt: 12.1*
Gatunek: Jasne / Lager / Pasteryzowane

+ przede wszystkim cena
+ przynajmniej nie odpycha
+ wchodzi jak woda, dosłownie
- wszechobecna wodnistość
- niemalże brak walorów smakowych
- nijaki zapach
- średni wygląd piwa
- zbyt duże nasycenie

---

Polub Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci one do gustu. Z góry dziękuję za klik.