Na wstępie chciałbym poinformować, że nie interesują mnie Wasze sprzeciwy odnośnie uznania przeze mnie Vaasa za najlepszy czarny charakter w grze wideo w ostatnich latach, gdyż jest to moje subiektywne odczucie i w żaden sposób nie powinniście próbować go negować, co najwyżej spróbować zrozumieć mój tok myślenia -oczywiście o ile chcecie. Vaas jest postacią, którą spotykamy już na samym początku rozgrywki w Far Cry 3, który niedawno pojawił się na półkach sklepowych, a ja sam nie mogę się powstrzymać od wyrażenia mojego zachwytu tą postacią, jak i całą grą.
Vaas jest psycholem. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Wyspę, na którą przybywa grupka przyjaciół, traktuje jako swoją, roszcząc sobie przy tym prawa do decydowania o życiu i śmierci każdego, kto postawił stopę na wybrzeżu Rook Island. Wprawdzie ma nad sobą wyżej postawioną osobę, która narzuca mu ogół działań, jednak to on sam odpowiedzialny jest za wykonanie tzw. „czarnej roboty”. Hoyt Voolker wykreował w nim tę dozę szaleństwa, wychodzącą znacznie ponad wszelkie normy, tworząc niezdolnego do ludzkiego odruchu potwora. Zabić własną siostrę? Jeśli tylko jakkolwiek zawiniła, to czemu nie? Takie jest jego myślenie. Racjonalne? Jak najbardziej. Skoro ktoś zawinił, to spotyka go kara. Różne jest tylko pojęcie racjonalności zwykłego człowieka, a Vaasa.
Jego postać definitywnie przekonała mnie do Far Cry 3 i, mogę to powiedzieć wprost, zakochałem się w tej grze na dobre. Wiadomym, jest, że na to wpływa wiele czynników, w tym m.in. świetny dubbing, oprawa graficzna czy fakt, że jest to przedstawiciel stylu rozgrywki, tak ukochanego przeze mnie, sandboxu. Kluczową rolę jednak odgrywa w tym wszystkim postać naszego szalonego przeciwnika, który zawładnął wyspą i terroryzuje jej mieszkańców. My próbujemy prawowitym właścicielom pomóc mając przy tym okazję do poznawania krok po kroku ogromu szaleństwa przywódcy „piratów” i Hoyta, odpowiedzialnego za genezę tego wariactwa.
Chciałbym, abyście zapoznali się z „Far Cry Experience” jeśli jeszcze nie mieliście okazji. Jest to krótka seria filmów produkowanych przez Ubisoft, najpewniej mająca za zadanie wpłynąć pozytywnie na poziom sprzedaży tytułu. Ważny jest tutaj fakt, iż to oglądający ostatecznie mogą wpłynąć na sytuację prezentowaną pod koniec odcinka 4 pozwalając wybrać im między życiem a śmiercią. Poniżej umieszczam wszystkie 4 filmy, w odpowiedniej kolejności. Jestem pewien, że pomogą one Wam zrozumieć tytułową „definicję szaleństwa”, gdyż oddają przy tym niesamowicie charakter bohatera z gry, o którym właśnie mówimy.
Za postać Vaasa odpowiedzialny jest kanadyjski aktor Michael Mando. Wziął udział przy kreowaniu postaci w grze, jak i odegrał główną rolę w „Far Cry Experience” wcielając się w niezrównoważonego pomagiera handlującego żywym towarem Hoyta. Zachwycam się idealnym oddaniem emocji i uwidocznieniem wspominanego po wielokroć niezrównoważenia. Już w pierwszej, powitalnej scenie w grze, mamy okazję poczuć klimat świetnie wykonanego dubbingu, o którym zapewne napiszę więcej w osobnym wpisie. Na zakończenie oczywiście wspominana „Definition of insanity” w wykonaniu mojego faworyta do tytułu najlepszego czarnego charakteru ostatnich lat w grach komputerowych. I jak z waszymi odczuciami po tym materiale?
Zajrzyj na mojego facebooka na https://facebook.com/Qualltin oraz na konto na http://youtube.com/Qualltin. Na tym pierwszym dzielę się wszystkimi wiadomościami ze światem, można też łatwo się ze mną skontaktować, a na tym drugim co jakiś czas rzucę jakimś biednym filmem. :-)
Mój wcześniejszy wpis: Przenieśmy się do ciepłych krajów – wstępne oględziny Far Cry 3.