Jajeczna przygoda na Wielkanoc - The Fantastic Adventures of Dizzy - RazielGP - 30 marca 2013

Jajeczna przygoda na Wielkanoc - The Fantastic Adventures of Dizzy

Dziś Wielkanoc, także większość z nas miała okazję poświęcić swoje jedzenie, w którego koszyczku znajdowały się między innymi jajka. Z tego też względu postanowiłem życzyć Wam Wesołych Świąt oraz przypomnieć o znakomitej przygodówce z początku lat 90 ubiegłego wieku. Popularny wówczas Dizzy doczekał się wielu odsłon, ale mą uwagę zwróciła najbardziej ta znajdująca się na kadridżu "Złotej Piątki".

The Fantastic Adventures of Dizzy został wydany w 1991 roku przez firmę Codemasters na kilku kluczowych w tamtych czasach platformach. Jak nietrudno się domyślić, gra trafiła również na konsole Nintendo, czyli popularnego NES-a oraz Famicoma, zaś za stworzenie niniejszego tytułu odpowiedzialne było studio The Oliver Twins.

Omawiana produkcja należała do grona platformówek. Jednakże różniła się od wielu z nich elementami przygodowymi. Nasz jajcarski bohater nie walczył z przeciwnikami, a jedyne co mógł robić, to unikać ich ataków. Jednakże cała rozgrywka (nie wspominając o kilku mini grach) skupiała się na sekwencjach skakanych oraz szukanych. O tych pierwszych nie ma co więcej pisać, bo należało przeskakiwać z miejsca na miejsce w taki sposób, aby nie wpaść do przepaści.

Na te drugie warto jednak zwrócić uwagę. Przede wszystkim dlatego, że należy podzielić je na dwa czynniki. Podczas gdy jedne służą nam do rozwiązania zagadki polegającej na odblokowaniu przejścia do danej lokacji (klucze itp.), o tyle te drugie to najzwyczajniejsze w świecie znajdźki w kształcie gwiazdek. Mimo tego warto jest zbierać, bo gdy nie zdołamy znaleźć 100 takich gwiazdeczek, to w finałowej scenie nasze dzielne jajeczko polegnie z rąk złego Zaksa, przez co będziemy musieli rozpocząć przygodę od początku, będąc przy tym około 90 minut w plecy.

Jeśli jednak uda nam się je skolekcjonować, to jego złowrogie zaklęcie odbije się od lustra i obróci przeciwko niemu. Pewnie zastanawia was co taki przyjemniaczek jakim jest tytułowy Dizzy ma na pieńku z tym starym grzybem? Otóż wymieniony wcześniej czarodziej postanowił porwać jego ukochaną, co rozpoczęło konflikt między dwoma panami. Warto również zaznaczyć, że podczas całej przygody napotykamy również przyjaciół, którzy raczą nas zabawnymi monologami.

The Fantastic Adventures of Dizzy naprawdę jest fantastyczną przygodą, która urzeka nie tylko humorem, czy wspaniałym klimatem spowodowanym pięknymi oraz zróżnicowanymi (zmienne warunki atmosferyczne) widokami, czy wspaniale oddającą aktualną sytuację naszego bohatera 8 bitową muzyczką, ale i wysoką grywalnością, której do dziś tej grze nie brakuje. Ten tytuł to prawdziwy klasyk, o którym będzie się pamiętało do końca swojego życia.

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
30 marca 2013 - 20:04