Owocowe piwne nowości czyli koncernowe radlery atakują! - RazielGP - 29 kwietnia 2013

Owocowe piwne nowości, czyli koncernowe radlery atakują!

Kompania Piwowarska, Grupa Żywiec oraz Carlsberg Polska wprowadziły na rynek nowe piwne radlery, w związku z czym postanowiłem im się nieco bliżej przyjrzeć. Nim jednak poświęcę każdemu z nich odrobinę więcej czasu, chciałbym najpierw poinformować was o dostępnych produktach.

Cytrynowy Lech Shandy pochodzący z Kompanii Piwowarskiej był pierwszym koncernowym piwem typu radler, z którym miałem do czynienia. Był to wówczas zeszły rok, tuż przed wakacjami. Napój ten jak można zauważyć w mojej recenzji zdołał przypaść mi do gustu. I do dziś pomimo większej konkurencji, nadal lubię po niego sięgnąć, chociaż nie będę ukrywał, iż moim faworytem jest zupełnie inny browar.

Drugim w kolejności okazał się produkt Grupy Żywiec, czyli popularna Warka Radler. Pozycja ta zaskoczyła mnie niemiłosiernie, ponieważ bez problemu dotrzymywała kroku pod każdym względem droższym konkurentom. Nic dziwnego, że lubię ją sobie spożyć podczas ładnej pogody. O szczegółach możecie dowiedzieć się z mojej recenzji, w której opisałem swoje wrażenia.

Tegoroczną nowością w zestawie jest Okocim Radler pochodzący z Carlsberg Polska. Piwo to miałem już okazję skosztować, ale nie zdążyłem go jeszcze ocenić. Na tę chwilę, aby nie zdradzać szczegółów mogę powiedzieć tylko tyle, że jest dobre oraz spełnia swoją rolę.

To jednak nie ostatnie słowo Kompanii Piwowarskiej. Zdecydowanie nie. Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałem owocową wersję ich najtańszej marki. Mowa tu oczywiście o niczym innym jak o piwie Wojak Radler. Jestem ciekaw, czy zdoła on doścignąć powyższą konkurencję, ale raczej w to powątpiewam. Głównie ze względu na wykorzystane tu najtańsze piwo.

Jeśli jednak znudziły nam się cytrynówki, to Kompania Piwowarska posiada w ofercie pomarańczowe aromaty. Lech Shandy Dry Orange, bo o nim przecież mowa może okazać się jeszcze lepszy od swojego starszego brata. Przynajmniej dla mnie, ponieważ osobiście preferuję pomarańczowe napoje, a nie cytrynowe.

Jednakże Grupa Żywiec także nie została tu w tyle, ponieważ w ofercie zawitała Warka Radler o jabłkowym smaku. Mam nadzieję, że nie będzie to jak w przypadku Perły Summer jego miętowa odmiana, a zwykła, którą stawiam na równi z pomarańczą.

 

Jak zatem widać, w tym roku ilość letnich piw znacznie się nam rozrosła, a przecież podałem jedynie te pochodzące z najpopularniejszych koncernów! Oznacza to wielki sukces radlerów w naszym kraju oraz ogromny wybór na sklepowych półkach, gdzie każdy powinien znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. A teraz przejdźmy do sedna sprawy. Dziś poznaliście kilka kompanijnych nowości, które w przyszłości zostaną przeze mnie ocenione na łamach Razielowej piwoteki. Pod koniec, gdy zrecenzuję wszystkie z nich postaram się wybrać mistrza tego lata. Polskiego mistrza w gatunku radlerów! Jednym słowem - będzie ciekawie. ;)

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
29 kwietnia 2013 - 16:43