Iker wyszedł za wcześnie – recenzja książki „Skromność mistrza” Enrique Ortego - Brucevsky - 25 czerwca 2013

Iker wyszedł za wcześnie – recenzja książki „Skromność mistrza” Enrique Ortego

Źródło: realmadrid.es

Biografie sportowców dzielą się na dwa rodzaje. Jedne pisane są przez nich samych i przedstawiają poszczególne wydarzenia z perspektywy pierwszej osoby. Inne to opracowane przez dziennikarzy, pasjonatów i rozmaitych ekspertów publikacje opisujące wzloty i upadki danego zawodnika. Książka Enrique Ortego "Skromność mistrza" o bramkarzu Realu Madryt, Ikerze Casillasie, zalicza się do tej drugiej grupy. Niestety potwierdza przy tym, że taki sposób narracji zdecydowanie przegrywa z autobiografią.

Historia wybitnego golkipera została opisana zbyt wcześnie – to pierwszy wniosek, jaki nasuwa się po zakończeniu lektury. Hiszpan ma co prawda za sobą już wiele lat gry, wystąpił na kilku ważnych turniejach i sięgnął z kolegami z klubu czy reprezentacji po liczne trofea, ale wydaje się, że w jego życiu wciąż działo się za mało, by w interesujący sposób zapełnić kilkaset kart papieru. Opinia ta jest tym silniejsza teraz, gdy za golkiperem trudne miesiące współpracy z Jose Mourinho. Przyczyny konfliktu ze słynnym Portugalczykiem i obecne przemyślenia Ikera na pewno byłyby ciekawym tematem na kilka rozdziałów. I pewnie będą, ale już w kolejnej książce o wybitnym bramkarzu, która ukaże się na sto procent za kilka lat.

Co jednak ma do zaoferowania dostępna już teraz publikacja? Na czytelnika czeka opis dotychczasowej kariery Ikera, zbiór wspomnień i opinii jego byłych i obecnych współpracowników, a także przyjaciół i członków rodziny. Wszystko przedstawione przejrzyście, czytelnie i w sposób uporządkowany. Do samego sposobu przekazywania informacji nie można się przyczepić. Bardzo ciekawe są rozdziały mówiące o działalności pozasportowej Hiszpana, a także te o początkach jego kariery. W poznaniu Casillasa-człowieka pomagają relacje jego przyjaciół i rodziców, którzy dużo mówią o jego dzieciństwie, latach nauki w szkole i rozmaitych cechach charakteru. Na tym tle trochę gorzej wypadają wspomnienia współpracowników, którzy często mają bardzo podobne opinie o Casillasie, a przez to regularnie się powtarzają. Niestety spodziewanych anegdot jest niewiele, a i ich poziom jest daleki od oczekiwanego.

Biografia Casillasa wypada lepiej niż recenzowane wcześniej publikacje o Messim czy Crouchu. Nie jest przesłodzona, choć momentami niebezpiecznie zbliża się do tej granicy, a i nie stanowi w praktyce opisu kolejnych sezonów w wykonaniu piłkarzy Realu Madryt. To jednak nie jest też poziom znakomitego dzieła Robbiego Fowlera, który zdradził mnóstwo swoich sekretów i opowiedział o tajemnicach kolegów oraz pracodawców, a także kulisach piłki nożnej. Iker wygląda na człowieka, który ceni sobie swoją prywatność, a i nie lubi opowiadać ze szczegółami o wydarzeniach z przeszłości i relacjach z innymi. To widać po tej książce, bo można mieć wrażenie, że autor do pewnych informacji po prostu nie zyskał dostępu.

Książka ukazała się za wcześnie. Mistrz świata i Europy, zwycięzca Ligi Mistrzów, wielokrotny mistrz kraju na pewno już zapisał się w historii, ale jednocześnie chyba wciąż przeżył za mało, by opowiadać o tym na kilkuset stronach biografii. Najwięksi fani talentu Casillasa mogą śmiało inwestować, podobnie jak kibice Realu Madryt i kadry Hiszpanii. Pozostałym radzę się wstrzymać do kolejnej, pewnie dużo pełniejszej biografii, która powinna trafić na rynek za kilka lat. Może wtedy Iker bardziej się otworzy?

Brucevsky
25 czerwca 2013 - 19:31