Ci, którzy z muzyką mają do czynienia trochę dłużej, często mówią, że do niektórych albumów, zespołów czy wreszcie – gatunków – trzeba dojrzeć muzycznie i jako człowiek. Bez wątpienia takim gatunkiem jest muzyka klasyczna, a jeszcze bardziej – jazz. Do tego pierwszego udało mi się już dotrzeć, do jazzu zaś jeszcze nie. Są jednak płyty, które są tak wybitne, że nie ma znaczenia, że nie słucham jazzu na co dzień, a taką płytą bez wątpienia jest Kind of Blue Milesa Davisa. W 2009 roku obchodziliśmy 50-lecie wydania tej genialnej płyty i dostaliśmy z tej okazji edycję kolekcjonerską, która… co tu dużo mówić – też jest wybitna.
Kind of Blue to płyta, która została uhonorowana 12. miejscem na liście 500 najlepszych albumów wszechczasów przez magazyn Rolling Stone, a na liście 100 najlepszych albumów jazzowych uplasował się na miejscu pierwszym. Niektórzy uważają(i nie jest to tylko wikipedia), że album ten zapoczątkował odnogę jazzu zwaną jazzem modalnym, czyli(w skrócie) – budowanie improwizacji wokół jednego akordu. Płyta ta jest również najlepiej sprzedającą się płytą jazzową w ogóle. Taka płyta na tak okrągłą rocznicę jak półwiecze zasługuje zdecydowanie na wydanie przynajmniej znakomite. I takie wydanie dostała.
Pudełko na początku nie wygląda jednak szczególnie imponująco. Jest dość wąskie, zupełnie inaczej niż np. w wypadku opisywanego przeze mnie Sounds of the Universe Deluxe Box, okładka utrzymana jest w ciemnej tonacji, nie ma żadnych graficznych fajerwerków, które przykuwałyby uwagę – innymi słowy – szału nie ma. Lecz są to tylko pozory, albowiem potem robi się co raz lepiej. Pierwsze co zwraca uwagę przy wyciągnięciu wszystkie z boku pudła to duży album w twardej oprawie. Jest on wydany naprawdę porządnie, ma bardzo ciekawą zawartość(różne ciekawostki dotyczące tej płyty – coś idealnego dla fanów tego albumu) i robi naprawdę znakomite wrażenie.
Ono jednak szybko znika, ponieważ człowiek szybko sięga po karton z płytą winylową. Otwiera go, a tam witają go… płyty CD i DVD w liczbie trzech. Jak w każdym wydaniu kolekcjonerskim to właśnie płyty stanowią w głównej mierze o wartości całego zestawu i tak jest też tym razem. Pierwsza płyta to Kind of Blue, która zawiera 5 utworów, które zostały opublikowane w 1959 roku na winylu plus szósty, który został dodany na płycie CD oraz, dodatkowo, 9 „utworów” zawierających zapisy tego, co działo się w studiu w czasie nagrywania tej płyty. Pozwala to wejrzeć głębiej niż kiedykolwiek w proces nagrywania tego albumu i lepiej zrozumieć czym ta płyta była i jest. Druga płyta CD zawiera utwory nagrane w roku 1958, czyli rok przed wydaniem Kind of Blue oraz utwór So What w wersji live. Moim zdaniem nie jest już tak ciekawa, ale znam ludzi, którzy i tą płytą są oczarowani. Trzecia płyta, tym razem DVD, zawiera dwa filmy (jeden poświęcony całemu albumowi, drugi zaś – postaci Milesa Davisa) oraz galerię fotografii autorstwa Dona Hunsteina.
Po zachwyceniu się trzema płytami i ich zawartością przychodzi czas na coś jeszcze lepszego, ponieważ jest to czas na sięgnięcie po winyl, który jest czwartą i ostatnią płytą tego zestawu. Płyta ta zawiera, oczywiście, album Kind of Blue, a jak przystało na nazwę tego wydawnictwa… jest ona niebieska! Kolorowe czarne płyty jak zawsze są olśniewające i wyglądają naprawdę świetnie i tak jest też tym razem. Wyciągnięcie tej płyty po raz 1. to moment, kiedy człowiek na chwilę odpływa i nie wierzy własnym oczom – nie dość, że edycja zawiera świetny album i trzy świetne płyty, to jeszcze ma niebieski winyl, który, co to dużo mówić, wygląda po prostu zajebiście.
Po kilkunastu minutach wpatrywania się w to dzieło sztuki człowiek może ponownie skupić się na wyciąganiu dalszych elementów zestawu. A są to rzeczy może nie tak imponujące i zachwycające, ale również bardzo ciekawe i fajne. Na początku jest to plakat przedstawiający Milesa Davisa. Niestety, jak w przypadku znakomitej większości edycji specjalnych plakat ten jest dość tandetny i raczej rozczarowujący, na szczęście tylko on. Kolejnym elementem jest reprodukcja notatek Billa Evansa, które pochodzą z sesji Kind of Blue. Kolejnym elementem są fotografie muzyków przy pracy nad albumem, a ostatnim klockiem tego zestawu jest reprodukcja broszurki reklamującej nagrania Davisa.
Całość robi fenomenalne wrażenie, jest tu wszystko co trzeba, nie ma ani jednego chamskiego zapychacza, jedynym elementem odstającym jakościowo od reszty jest ten plakat, ale nie wadzi on zbytnio, zabiera mało miejsca i nikt nie każe go nikomu wieszać. Wszystko jest tutaj bardzo dokładnie przemyślane od początku do końca, idealnie zaspokaja potrzeby fanów Davisa i jazzu, zawiera bardzo interesującą zawartość na wszystkich płytach i w książce. No i ten winyl! Polecam to wydanie każdemu fanowi jazzu(to chyba jest oczywiste) oraz ludziom, którzy z jazzem jeszcze nie mieli do czynienia. Bo nawet jeśli zawartość muzyczna Wam się nie spodoba, to przynajmniej będziecie mieli na półce prawdziwy wzór edycji kolekcjonerskich branży muzycznej oraz jedną z najważniejszych płyt w historii jazzu. Warto, naprawdę wato.
Zachęcam też do zapoznania się z poprzednimi unboxingami:
Sounds of the Universe Deluxe Box Set i inne wydania – https://gameplay.pl/news.asp?ID=80474
Dyskografia Queen w edycji japońskiej mini lp – https://gameplay.pl/news.asp?ID=80324
So 25th Anniversary Edition – https://gameplay.pl/news.asp?ID=80176
The Wall Immersion Box Set - https://gameplay.pl/news.asp?ID=80007