Recenzja książki „Futbol obnażony” - Brucevsky - 19 września 2014

Recenzja książki „Futbol obnażony”

Anonimowość dodaje odwagi i sprawia, że o pewnych rzeczach, zależnościach, osobach i układach łatwiej mówić. Często przydaje się autorom publikacji, felietonistom czy informatorom, którzy próbują, bez narażania na szwank swojej reputacji lub skazywania na ostracyzm przyjaciół i bliskich, odkryć sekrety danej branży, firmy czy grupy osób. Piłka nożna to dzisiaj ogromna machina, w której nie brakuje tajemnic, pieniędzy i skandali. Kto mógłby opowiedzieć o tym lepiej niż anonimowy człowiek z wewnątrz, piłkarz grający w Premier League?

Futbol obnażony po prostu nie daje się ignorować na sklepowej półce. Krzykliwy tytuł, zapowiedź odważnych treści, to wszystko przykuwa uwagę. Na swoim koncie mam już wiele piłkarskich biografii i zawsze przed lekturą każdej z nich z niecierpliwością czekam na nieznane fakty i ciekawostki, które odsłoni przede mną autor. Chcę widzieć i wiedzieć więcej niż przeciętny kibic, który co środę siada przed telewizorem, by oglądać Ligę Mistrzów. Futbol obnażony daje szansę, by swoją wiedzę znacznie poszerzyć.

W kilkunastu rozdziałach swojej opowieści anonimowy piłkarz opowiada o relacjach z kolegami z boiska, życiu prywatnym bogatych futbolowych gwiazd, pracy agenta piłkarskiego czy kobietach zawodników. Ujawnia też nieco zakulisowych praktyk dotyczących transferów, ale i zwraca uwagę na problem depresji u sportowców. Przydatnych informacji jest sporo, szokujących relacji i wzmianek też niemało, ale wydaje się, że całość nie do końca wywiązuje się z zapowiedzi na okładce i ze wstępu książki. Aż tak kontrowersyjnie po prostu nie jest. Konieczność zachowania anonimowości z jednej strony dała autorowi spore możliwości, z drugiej jednak zmusiła go do ostrożnego opisywania faktów, by nikt nie domyślił się, kim on naprawdę jest. A to sprawia, że zbyt szczegółowych opisów po prostu znaleźć na kolejnych kartach nie można. Bohaterowie licznych ekscesów, skandali i kontrowersji opisywani są w formie „szef”, „kolega”, „piłkarz Barcelony” czy „kadrowicz”.

Mimo to kolejne strony pochłania się szybko, budując w sobie uczucie odrazy lub podziwu, współczucia lub złości na piłkarzy. To z jednej strony ludzie pławiący się w luksusach, często nieodpowiedzialni, uwielbiający zabawę, seks, pieniądze i używki. Z drugiej to osoby zatrudnione w jednym z najgorszych zawodów świata, w którym regularnie jest się poniewieranym, trudno się przebić, a i łatwo ulec dużej presji. Anonimowy piłkarz pokazuje ten przekrój bardzo obrazowo, dając na pewno przeciętnemu kibicowi sporo do myślenia. Czy za kilkadziesiąt tysięcy funtów tygodniowo byłbym w stanie znosić regularne obrazy ze strony przypadkowych ludzi? Czy mając fortunę, marnowałbym ją tak łatwo?  

Źródło: zimbio.com / Autor pozwala inaczej spojrzeć na wiele boiskowych sytuacji

Futbol obnażony to ciekawa lektura dla każdego kibica piłkarskiego. Napisana w bardzo specyficzny sposób pokazuje wiele problemów i życiowych sytuacji, z którymi spotykają się gracze klubów Premier League. Opisuje trudną drogę na szczyt, a także zmagania z pokusami, gdy jest się już sławnym i bogatym, dając spojrzenie na to z niespotykanej perspektywy. Na pewno warto w nią zainwestować bardziej niż w napisane pośpiesznie biografie zbyt młodych na to zawodników, w stylu Messiego czy Casillasa. Moim zdaniem jednak anonimowy piłkarz, mimo głośnych zapowiedzi i ciekawych zamiarów, nie zrobił nic poza to, czego dokonał w swojej autobiografii Robbie Fowler. "Spowiedź" byłego gracza Liverpoolu jest jednak jakby bardziej kompletna, lepiej poukładana i przedstawia wszystko z jasno określonej perspektywy, znacznie ułatwiając czytelnikowi odbiór. Do najlepszych kontrowersyjnemu anonimowi jednak trochę zabrakło.

Plusy:
+ świat futbolu bez cukru, wazeliny i tajemnic
+ ogrom ciekawostek
+ piłka jako zawód
+ świat z perspektywy zawodnika

Minusy:
-    nieco chaotyczna treść
-    nie do końca spełnia obietnice
-    krótka

Gralingrad potrzebuje Twoich komentarzy, rad, uwag i opinii! Jeśli masz coś do dodania, z czymś się nie zgadzasz lub chciałbyś napisać kilka słów pochwały to śmiało kieruj swe kroki w stronę komentarzy lub na profil na Facebooku, gdzie oprócz informacji o nowych materiałach znajdziesz też ciekawostki dotyczące sportu, motoryzacji, filmu, anime, muzyki i gier. Zainteresowani mogą też uderzać na anglojęzyczną wersję Gralingradu, gdzie trafiają krótkie teksty na rozmaite tematy.


Brucevsky
19 września 2014 - 20:15