Mam wrażenie, że ze względu na swój raczej nietypowy gust jeśli chodzi o filmy czy gry, jestem bardziej otwarty na różne dziwne pozycje. Czasem trafi się perełka, która będę wychwalał pod niebiosa. Innym razem wpadnie jakaś straszna pozycja, która odbiera mi chęć do grania na tydzień. Najczęściej trafiają się jednak przeciętniaki. Ciekawe do której kategorii należy Undead Darlings ~no cure for love~?
Zbliża się okres ten okres roku, kiedy to wszelkiej maści horrory, będą święcić swoje mniejsze i większe triumfy. Jeśli jednak ktoś nie lubi filmów, a pragnie poczuć dreszczyk emocji, powinien zainteresować się nowym tytułem wydawnictwa Lost In Time.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej