Downgrade w grach wideo - o cięciach graficznych i nie tylko
Klasyczne CRPG i ich droga ku zapomnieniu
Cztery gry, które zjadły kawał mojego życia
Raport po 20 godzinach grania w Final Fantasy XIII
Nieco subiektywne podsumowanie gier i branży w roku 2015
Kilka grzechów głównych gry Dragon Age: Inkwizycja
Riot Games przy okazji League Championship Series wpadł na genialny pomysł – stworzenie drużyn, w których skład wchodzą najlepsi gracze danych kontynentów globu ziemskiego. Europa, Ameryka Północna, Korea, Chiny i Azja Południowo-Wschodnia w starciu? Brzmi interesująco! Żeby było sprawiedliwie, postanowiono oddać możliwość głosowania społeczności League of Legends. Niestety dotyczyło ono tylko Europy i Ameryki (Azja rządzi się nieco innymi prawami) i trwało do wczoraj, czyli do 15 kwietnia 2013 roku. Zatem kto będzie reprezentował Stary i Nowy Kontynent?
Pierwsze Dark Souls to jedno z najlepszych gier RPG ostatnich lat. Pomimo bardzo wysokiego poziomu trudności, znalazła ona szerokie grono odbiorców, a zatem zyskało całkiem sporą ekipę wiernych fanów. From Software widząc, że na takie produkcje jest zapotrzebowanie, postanowiło wypuścić kolejną część tego cyklu. Było Demon's Souls, Dark Souls, teraz pora na... Dark Souls II!
Ostatni epizod przygód Kratosa nareszcie dobiegł końca. Wraz z napisami końcowymi zmieniłem świat pełen ładu w bezład. To właśnie ten szalony, bezwzględny, mściwy Spartiata zniszczył całą olimpijską kadrę. Tak samo jak resztę świata. Zemsta dopełniła się, choć koszty były wysokie. Mit o stworzeniu świata został przeczytany od końca – ziemia ze swej pięknej postaci, zamieniła się w chaos. Widząc ten krajobraz, wiem, że moja zemsta… dobiegła końca...
Największa kwartału – oficjalne poinformowanie świata o tym, że PS4 to już nie wymysł jakiś napaleńców, tylko faktyczna konsola, która swoją premierę ma już pod koniec tego roku! Sony postanowiło wytoczyć ciężką artylerię już w lutym i pokazać na PlayStation Meeting 2013, że tym razem naprawią błędy poprzedniczki, a zatem zdobędą dominację nad światem… albo przynajmniej nad rynkiem konsol. Jako jeden z niewielu skończyłem oglądać tą konferencję z uśmiechem na ustach. Uśmiechem bynajmniej nie szyderczym, a raczej takim, który mówi jak wielkim zaufaniem darzę tą legendarną firmę oraz ile możliwości może dać nam następna generacja maszynek do grania.
League of Legends Championship Series to inicjatywa ze strony Riot Games, której celem jest wyłonienie najlepszych drużyn z różnych regionów globu. Następnie zmierzą się one w walce o tytuł mistrza Sezonu 3, puchar oraz sporą nagrodę pieniężną. Wszystko to wygląda jak oficjalna liga LoLa, w której walczą tylko najlepsi z Europy i Północnej Ameryki, bowiem tylko tam LCS występuje. Reszta świata ma swoje odpowiedniki, ale w nieco innej postaci. Niebawem będzie miał miejsce 8 tydzień tego przedsięwzięcia (niedługo finały, łiiiiiiii) i pomimo złych wyników niektórych drużyn, ja nadal mam swoich ulubieńców. Pozwólcie, że ich Wam przedstawię.
Czekałem na ten tytuł bardzo długo! Riot Games od rozpoczęcia się sezonu drugiego w League of Legends dłubało przy tym cudzie! Przez cały ten czas obowiązywało mnie embargo na jakiekolwiek informacje związane z owym tematem… a szkoda, bo tak bardzo chciałem się o nim, z Wami podzielić. Wreszcie taśma z moich ust została zerwana! Oto platformowe objawienie 2013 roku! Oto League of Legends: Cho’gath Eats the World!