Assassin's Creed V: Ninja Decay, czyli asasyn moich marzeń
Dostosowywanie pory roku do realiów gry
Assassin’s Creed: Syndicate – ze skrajności w skrajność
Assassin's Creed: Spisek Maga
W co gracie w weekend? #371 - Assassin’s Creed: Revelations
W co gracie w weekend? #369: Assassin’s Creed IV i Star Ocean IV
Mamy dzisiaj środę – środek tygodnia i półmetek mozolnej metaforycznej wędrówki zwanej tygodniem pracy. Dlatego też, ten feralny dzień nazywany jest często angielskim określeniem „hump-day”. To okres, w którym potrzebujemy czegoś, co doda nam energii, by dotrwać do migoczącego na horyzoncie weekendu. Co więc powiedzielibyście na GMV (game music video) z Assassin’s Creed? Użytkownik kryjący się pod pseudonimem hamps19 zmontował jeden z najfajniejszych filmików, jakie ostatnio widziałem. Muzyka może nie trafić do części z Was, ale warto się przełamać. Zaprawdę powiadam Wam: jest Epicko!
W dalszej części wpisu mały bonus…
Firma Ubisoft ogłosiła, że gra Assassin’s Creed: Revelations zostanie uzupełniona osobnym filmem animowanym o tytule Embers. Dwudziestominutowa produkcja pokaże dalsze losy jednego z głównych bohaterów serii, czyli włoskiego zabójcy Ezio.
Ludzie spędzają wakacje w różny sposób. Jedni jadą nad polskie morze zbierać śmieci z plaży. Inni wybierają się w góry kupować u górali muszle. Jeszcze inni kończą swój urlop na śmierdzącym dworcu czekając na pociąg, który będzie opóźniony „540 minut” i rozmawiając ze zwiedzającym Polskę żulem. Każdy lubi co innego. Hardcorowy gracz nie ma na szczęście podobnych problemów. Gdy zaczynają się wakacje, kupuje sobie zgrzewkę piwa/coli, stawia na biurku/kanapie miskę z łakociami i zabiera się za typowo wakacyjną rozgrywkę – nadrabianie growych zaległości ;)
Nie ma lepszego czasu na uzupełnienie swojego growego portfolio, jak właśnie wakacje. Nowy gry w tym okresie praktycznie się nie ukazują, a jak już się coś pojawi, to w najlepszym przypadku jest to symulator koparki (w najgorszym, nowa gra na FB czy Kinecta). Wreszcie można sobie spokojnie usiąść przy kompie/konsoli i rozpocząć „zwiedzanie”.
Ta wiadomość nie powinna być dla nikogo wielkim zaskoczeniem: jest już pewne, że ścieżkę dźwiękową do nowej gry z serii Assassin’s Creed stworzy Jesper Kyd! Duński kompozytor zaktualizował ostatnio swoją oficjalną stronę internetową i uzupełnił listę tytułów, w których .maczał palce. Jak nietrudno się domyślić, Revelations jest jednym z nich. Niestety, w zestawieniu zabrakło kolejnej odsłony cyklu Hitman, noszącej podtytuł Absolution.
The Borgias, to nowy serial stacji Showtime, opowiadający o perypetiach znanego także z Assassin’s Creed II hiszpańskiego rodu Borgia, z którego wywodził się chyba najbardziej kontrowersyjny papież w historii, Aleksander VI. Poza bohaterami, produkcja ta nie ma wiele wspólnego z przebojową grą Ubisoftu. Nie będzie zatem o wojnie asasynów i templariuszy. I bardzo dobrze. Choć w grze bawiłem się wyśmienicie, a odniesiony przez nią sukces być może w jakimś procencie przyczynił się do decyzji o nakręceniu takiego serialu, to nie chciałbym, by miał on czerpać z niej coś więcej, niż familię głównego złoczyńcy. Zamiast tego, w pewnym stopniu bazuje na ostatniej w dorobku książce Mario Puzo, autora Ojca Chrzestnego.
Piszę o tym nie bez kozery, bo choć takich jak ja, którzy swego czasu zainteresowali się tym serialem może być wielu, to nie każdy z nich wie, że premiera została przesunięta. Początkowo planowana na czerwiec, miała miejsce trzy dni temu. W tym miejscu podziękowania dla eJaya, który swoim dzisiejszym wpisem nieświadomie przypomniał mi o produkcji, której trailer widziałem już jakiś czas temu. Zostajemy zatem w klimatach walki politycznej, ale już nie w realiach fantasy, a historycznych. Coś, co tygryski lubią może nie najbardziej, ale i tak bardzo, bardzo.
W poprzednim wpisie dotyczącym serii Assassin's Creed kilka osób zasugerowało, że chętnie zobaczyłoby jedną z następnych części rozgrywaną w całości w czasach współczesnych. Moim zdaniem to byłby strzał w kolano Ubisoftu. Już wyjaśniam dlaczego.
Z okazji premiery Brotherhooda na PC postanowiłem skrobnąć skromną reckę pierwszego Assassina. Obadałem fenomen kapturowego księcia...tfu zabójcy. Popykałem kilka godzin w przerwie między kolejnym sezonem w FM'ie, a Homefrontem, podjarałem się tym i owym. Miałem pewne opory, ale słyszę wszędzie dookoła, że Assassin jako marka jest cool i trzeba koniecznie zagrać.
Nie da się ukryć, jedynka robi fantastyczne wrażenie jeśli chodzi o szeroko pojęty artyzm stworzonego świata. Od pierwszej sekundy wizualnie Ubisoft wciska pedał gazu do oporu i jedzie maksymalną prędkością do samego końca. Wykreowane lokacje Damaszku, Jerozolimy i innych miast budzą podziw. Pal licho, czy każda cegła zgadza się z rzeczywistymi planami miejscówki z tamtego okresu. Średnio mnie to obchodzi, bo jak wspomniałem - piękno aż bije po gałach.
Gra muzyka to zbiór wiadomości dotyczących muzyki z gier komputerowych, które z różnych względów nie doczekały się większego artykułu na łamach mojego bloga. Cykl ukazuje się raz w tygodniu, a w dzisiejszym odcinku przeczytacie między innymi o kompromitującej wpadce Ubisoftu z soundtrackiem do Assassin's Creed: Brotherhood, sukcesie ścieżki dźwiękowej z Minecrafta i udziale zespołu Sonic Mayhem w pracach nad nową grą z serii Mortal Kombat.
Po firmie id Software przyszedł czas na kolejnego solenizanta, który świętuje w lutym rocznicę swoich urodzin. Tym razem nie jest to jednak firma produkująca oprogramowanie rozrywkowe, ale najzwyklejszy w świecie człowiek. No dobrze, może nie do końca zwykły, bo obecnie jest on uważany za jednego z najbardziej utalentowanych twórców muzyki do gier komputerowych. Od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale tak naprawdę pochodzi z Danii. Jego imię to Jesper, a nazwisko Kyd!
Dla kogoś kto ubóstwia serię Prince of Persia, a zwłaszcza świetną trylogię Piasków czasu, spotkanie z Assassin’s Creed musiało zapowiadać się na fascynująco. Od dawna chciałem zobaczyć produkt, który oferowałby mechanikę rodem z przygód Księcia i jednocześnie pozwalałby eksplorować teren w dowolny, a nie w ściśle zaprogramowany przez twórców gry sposób. Opowieść o asasynach, czyli znakomicie wyszkolonych zabójcach, przynosiła nadzieję, że zmiana warty na stanowisku naczelnego akrobaty Ubisoftu dokona się szybko i bezboleśnie.