Fantasy na gameplay.pl

Recenzja: Zgasić Słońce. Szpony Smoka.

Domena Demonów #1. Tysiące Światów I Uniwersów - cz.1

Aristophania 2 – Tajemniczy ogród Xaviera Dorisona

LastMan 8 - Nic się nie kończy, wszystko się zmienia

Jak przetrwać w innym świecie – Jest tak wiele kobiet, że kręci mu się w głowie

Locke & Key: Złoty Wiek - Obowiązkowa lektura dla fanów Sandmana (i nie tylko!)

Co denerwuje, a co urzeka w Dragon’s Dogma – pierwsze wrażenia z gry

Pograłem kilka godzin w Dragon’s Dogma, nową grę akcji RPG od studia Capcom, i muszę przyznać, że na razie jest bardzo dobrze. To dynamiczna produkcja, w której w końcu towarzyszy nam aktywna i samodzielna drużyna, a sama rozgrywka jest otwarta. Dzięki temu walki z mitologicznymi bestiami stają się ciekawsze i bardziej satysfakcjonujące. Gra ma jednak parę problemów, które widać już teraz. Zanim o nich opowiem, przywitajcie wirtualną wersję Heda zwaną Jasmin i znajdującą przyjemność w tłuczeniu ceramicznych dzbanków...

Zaraz go stłuczemy.
czytaj dalejHed
26 maja 2012 - 12:21

Dragon’s Dogma to nie Skyrim. I dobrze

Demo Dragon’s Dogma jest krótkie – to pierwsza myśl, jaką miałem po przejściu tej zaledwie kilkunastominutowej prezentacji. Dwie sceny z gry – w których walczymy z Chimerą, Gryfem i innymi wrogami – są jednak potwierdzeniem, że Capcom spełni chociaż w części składane obietnice. Obietnice dość ambitne, bo zderzające ze sobą parę kontrowersyjnych motywów. Firma chce połączyć otwarty świat z dobrym systemem walki i aktywnym zachowaniem NPC.

Nadchodzi Dragon's Dogma. Zrobi się ciepło.

Mam uwierzyć, że będę biegał z uśmiechem na twarzy u boku kompanów prowadzonych przez „inteligentne” skrypty? Że w walkach rozgrywających się na tle otwartej scenerii nie będzie trzeba uciekać się do naprędce odkrytych glitchy i pseudotaktyk (tak, patrzę w twoją stronę Skyrim)? A w dodatku wszystko to zapewni Crapcom? To nie może zadziałać. Tak myślałem, ale zaledwie kilkanaście minut wystarczyło, abym zapomniał o wszystkich tych pytajnikach.

czytaj dalejHed
30 kwietnia 2012 - 22:16

Magią, mieczem i łukiem - niedoceniony geniusz Trine 2

eJay ocenia: Trine 2
95

Patrzę na wątpliwe sukcesy takich cudownych gierek jak Trine 2 i ogarnia mnie spore zażenowanie. To mistrzowsko wykonany platformer, który aż krzyczy na gracza „Bierz mnie! Patrz się na mnie! Graj we mnie!”. Wyniki finansowe oraz zaplecze fanów jest jednak odwrotnie proporcjonalnie do zniewalającej jakości. Na multi jest mało osób, a żeby wejść na TOP 10 sprzedaży na Steamie wymagana była spora obniżka, co jednak wybitnym osiągnięciem nie jest. Przy dużych rabatach na tygodniowe czarty wpadają często średniawki.

Próżno również szukać Trine 2 w jakichkolwiek rankingach branżowych wśród nagrodzonych. Wiadomo – Skyrim tu, Skyrim tam, ale wciąż liczyłem na jakieś drobne wyróżnienia, coś co mogłoby podłożyć iskrę pod ognisko zainteresowania. W zasadzie mógłbym napisać, że Frozenbyte wydało grę-ducha i niezwykle ciężko wyjaśnić zagadkę dlaczego tak mocną pozycję gruntownie olano. Ja mimo wszystko cieszę się, że mogłem w sequel zagrać, gdyż dostarczył mi kilka godzin wyśmienitej zabawy.

czytaj dalejeJay
25 kwietnia 2012 - 18:26

Koniec skrytobójcy

Historia skrytobójcy pomału dobiega końca. Pomału to chyba dobre słowo, bo ostatnia część, „Wyprawa skrytobójcy”, jest dość obszerna i została podzielona na dwa tomy. Czy Bastarda w końcu przestaną prześladować nieszczęścia i czy doczeka się zasłużonego happy endu?

czytaj dalejKati
12 kwietnia 2012 - 23:24

Internetowa Archeologia

Czasem w sieci pojawia się nowa gwiazdka. Strona lub twórca, który szybko zdobywa popularność. Niektóre takie strony rozwijają się dynamicznie, a inne z czasem przygasają i ostatecznie znikają w otchłaniach internetu. Dociekliwy internauta w końcu dotrze do takich "cmentarnych witryn", które opuszczone przez twórców nadal wiszą w sieci, ale najczęściej ludzie zwyczajnie nie wiedzą czego szukać. Podejrzewam, że każdy z nas zna takie strony i raz na kilka miesięcy odwiedza je w płonnej nadziei, że coś się jednak ruszyło... Dziś chciałbym zaprezentować wam kilka takich miejsc. Coś dla siebie znajdą miłośnicy anime, fantasy, gier RPG, komiksowych pasków i nie tylko. Zapraszam.

 

 

czytaj dalejevilmg
2 marca 2012 - 16:40

Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód-Zachód

Po mocnym debiucie przyszła kolej na kontynuację. Jak już sugeruje tytuł - „Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód – Zachód” – będziemy mieli do czynienia z taką samą kompozycją jak w pierwszym tomie: dwie części, z których każda zabierze nas w inny region Imperium Meekhańskiego. Czy powtórzenie tego samego zabiegu po raz drugi nie okaże się nudne?

Tak jak w poprzedniej części pierwsze cztery opowiadania to fantastyka militarna. Wschód Imperium to rozległe stepy, zamieszkałe przez przeróżne ludy (w opowiadaniu „Koło o ośmiu szprychach” bliżej poznajemy bardzo ciekawy lud Wozaków), gdzie nie przestrzega się praw tak drobiazgowo jak w centrum. I granica, która z dużym prawdopodobieństwem niedługo stanie w ogniu. Se-kohlandczycy mogą zaatakować w każdej chwili, a poprzednia wojna o mało nie zakończyła się klęską Meekhanu. Za utrzymanie porządku w regionie odpowiadają wolne czaardany. Poznajemy jeden z nich: czaardan generała Laskolnyka, legendy Imperium, składający się z wojowników (i wojowniczek) obdarzonych pewnymi niezwykłymi cechami.

czytaj dalejKati
27 lutego 2012 - 23:25

Kraken

„Kraken” leżał sobie na stercie książek do przeczytania i wyciągał macki. Macki są fajne. Tak miło się kojarzą z Cthulhu. Do tego miasto – temat, w którym China Miéville jest mistrzem. Tym razem rzecz dzieje się w Londynie, a nie w wymyślonej metropolii. Zobaczmy, co wyszło z takiego połączenia.

czytaj dalejKati
17 lutego 2012 - 21:44

Premiery książki i komiksu – fantastyka, manga, science-fiction, komiks [luty 2012]

Z inicjatywy mojej oraz g40sta postanowiliśmy wystartować z przeglądami najciekawszych premier i wznowień polskiego rynku z zakresu literatury fantastycznej, komiksu i science-fiction. Mamy nadzieję, że ta formuła będzie Wam odpowiadała, przyjmie się i pozwoli nam wszystkim nadrobić ogromne zaległości z innych dziedzin niż gry wideo ;).

czytaj dalejPita
6 lutego 2012 - 18:50

A Dance with Dragons, godna kontynuacja legendy

Piąty tom Pieśni Lodu i Ognia nie rozczarowuje. Martin, chociaż ciężko w to uwierzyć, wciąż wiąże to wielkie uniwersum w jedną, sensowną całość, nie zawodząc ani wątkami (z pozoru!) głównymi, ani tym bardziej historiami pobocznymi. I chociaż pewne motywy węszy się już nosem z odległości trzech akapitów (;p!) to A Dance with Dragons zdumiewa. A także zapowiada największe i najciekawsze wydarzenia z całej serii.

czytaj dalejPita
8 stycznia 2012 - 20:32

Fantaści kontra mangowcy - do której grupy się zaliczasz? [ankieta]

Od kiedy pamiętam zawsze byłem fanem fantasy. Z czasem moje zainteresowania przesunęły się bardziej w kierunku science-fiction, ale od kiedy zacząłem czytać sagę Pieśni i lodu Martina, powróciło moje uwielbienie dla tamtych klimatów. Dodatkowo od czasu do czasu odczuwam chęć przeczytania czy obejrzenia „czegoś skośnookiego” (ostatnio za sprawą wpisów Pity na swoim blogu). Zastanawiając się, która stylistyka jest mi bliższa, przypomniałem sobie o rewelacyjnym filmiku porównującym w krzywym zwierciadle mangowców i fantastów

 

czytaj dalejDogGhost
8 stycznia 2012 - 16:01
nowsze postystarsze posty