Jesienna ofensywa serialowa - będzie się działo - Kono - 13 września 2011

Jesienna ofensywa serialowa - będzie się działo

Nadchodząca jesień to nie tylko chłodniejsze dni, szkoła i koniec sezonu ogórkowego w branży gier wiedo. Ostatni kwartał roku wiąże się także z powrotem na ekrany telewizorów znanych i lubianych seriali. Samymi książkami i grami człowiek nie żyje, więc od czasu do czasu, pomiędzy kolejnymi turniejami wielkiego szlema, wypada coś obejrzeć. Zapraszam więc do zapoznania się z mocno subiektywną listą seriali, na które z niecierpliwością czekam. Uwaga: spoilery większe niż w Need for Speed: Underground!

Ich już nie ma, ale inni są :)

South Park 

O pierwszej połowie 15 sezonu pisałem jakiś czas temu. Parker i Stone w mojej skromnej opinii są w formie i piątego października powinni zaserwować nam coś ciekawego. Ciekawi mnie jednak to, czy pójdą za ciosem i zaprezentują fabularne następstwa odcinka You're Getting Old? Oczywiście dla niektórych „stary dobry South Park” skończył się już dawno (w okolicach Kill’Em All :P). Ja jednak z optymizmem i nieskrywanym podziwem patrzę na ostatnie dokonanie Matta i Trey’a. Aktualnych tematów do wyśmiania jest sporo, więc jeśli tylko chłopakom nie zabraknie zapału to będzie co oglądać.

Dexter

Po raczej średnim piątym sezonie może być już tylko lepiej. Rozumiem, że twórcy musieli jakoś rozliczyć śmierć Rity i przeprowadzić Dextera przez żałobę, jednak cały sezon na uporanie się z tym to jednak trochę za długo. Szósty sezon zapowiada się naprawdę interesująco. Autorzy serialu obiecują, że wróci stary dobry Dexter, który nie musi zamartwiać się sporą rodzinką i będzie bardziej przypominać bohatera znanego z pierwszych odcinków. Ciekawi mnie też, w jaki sposób mocno eksponowany w zwiastunach wątek religijny zostanie wpleciony w fabułę bieżącego sezonu. Warto też zwrócić uwagę na niezwykle mocną obsadę „gościnną” - Mos Def, Colin Hanks (syn Toma Hanksa) oraz Edward James Olmos z pewnością nie zaniżą poziomu aktorskiego w Dexterze.

Informacja przeznaczona dla męskiej części widowni: W serialu pojawi się siostra Batisty, w którą wcieli się Aimee Garcia. 

House

Końcówka siódmego sezonu pozostawiła wiele otwartych pytań i jeden zdemolowany dom.  Pierwszy odcinek ósmej serii zaczyna się w nietypowych dla serialu warunkach, bo w więzieniu. W związku z tym, można śmiało spekulować, że House po raz kolejny przejdzie jakąś wewnętrzną metamorfozę (jak to miało miejsce po pobycie w szpitalu psychiatrycznym), narobi sobie wrogów i zdobędzie chociaż jednego przyjaciela. W sieci krążą informacje, że będzie to ostatni sezon, w którym wystąpi Hugh Laurie, a co za tym idzie – ostatni sezon serialu, jako całości. Mam nadzieję, że FOX godnie pożegna się z tą zasłużoną serią.

How I Met Your Mother

Aktualnie mam bardzo mieszane uczucia co do tego serialu. Początkowo zapowiadał się na Przyjaciół XXI wieku, jednak z sezonu na sezon jakość tej produkcji systematycznie spadała. Całość trzyma jednak w miarę przyzwoity poziom i jeśli ktoś ma ochotę na przyjemny i lekki sitcom, to HIMYM powinno „dać radę”. Co do poszukiwania mitycznej Matki, to chyba już nikt specjalnie się tym nie przejmuje i ogląda kolejne odcinki głównie z powodu Barney’a. Przed nami jeszcze co najmniej dwa sezony. Mam jednak nadzieję, że producenci i scenarzyści zdołają utrzymać aktualny poziom i miękko wylądują zamykając całość w ośmiu lekko strawnych seriach.

The Big Bang Theory

Na temat The Big Bang Theory szerzej pisałem kilka miesięcy temu. Po czterech sezonach serial jest ciągle świeży, zaskakujący i błyskotliwy. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że wprowadzając nowe bohaterki twórcy sprawili, że stał się on jeszcze lepszy. A przyznać trzeba, że taka sytuacja w świecie telewizyjnym rzadko kiedy ma miejsce. Scenarzyści dobrze zrobili rozdzielając Leonarda i Penny. Dzięki temu pomiędzy  tą dwójką znowu pojawiło się lekkie seksualne napięcie, które nie raz było przyczynkiem do naprawdę prześmiesznych sytuacji.

To chyba wszystkie seriale, które umilą mi jesienną szarzyznę. Oczywiście czekam też na kolejne odcinki The Borgias, Gry o Tron oraz Californication, jednak zagoszczą na ekranach telewizorów nieco później.

A jak jest u Was? Też czekacie na kontynuację jakiegoś serialu? A może wiążecie nadzieje z zupełnie nową produkcją? Zapraszam do dyskusji.

Kono
13 września 2011 - 12:47